nie stać wa na tesy?

nosz kurwa co drugi topik to : " okres miałam, stosunek się odbył czy jestem w ciąży bo śluz mam taki" naprawdę nie stać was dziewczyny 10 zł na test? myślicie że ktoś wam przez internet zrobi badanie i stwierdzi ciąże lub jej brak, trochę rozsądku, jesteście śmieszne i robicie z siebie idiotki:/

spokojnie, relax, bo ciśnienie Cię zabije.... :)

TESY?

proszę autora o odpowiedź

ale ja jestem spokojna, ciekawi mnie tylko jakie pobudki mają dziewczyny które wolą zapytać na forum czy są w ciąży, niż zrobić test.

poprawiam testy miało być, czy teraz wszyscy zrozumieli ?

Tak właśnie tu jest.Jestem w ciąży??Mogę być w ciąży??Co o tym sądzicie...??Przyznaję rację...!I zawsze każda na takie same objawy a wg niej są inne niż w postach innych dziewczyn.

zaraz ci zylka wee dupie peknie

czyżby odezwały sie domniemane ciężarne?

to forum, żeby pytać. A w aptece się płaci, zresztą T E S Y nieraz są omylne...

to nie są byki a jedynie nie dopisane litery, to poprawiam jeszcze *się bo znów któraś zauważy i będzie nowy post:/

Wydaje mi się, że dużo dziewczyn chciałoby być w ciąży i dlatego pisze, bo chce, żeby utwierdzić je w tym przekonaniu. Po co pozbawiać się nadziei robiąc test, jeśli wyjdzie negatywny? Zawsze te parę dni będzie niepewności, a potem okres i już wiadomo...

tak zapytać "czy jestem w ciąży?" dobre sobie, a osoba przed monitorem jest wróżką i odpowie, na pewno pewniejsze są odpowiedzi na kafe niż testy:D.to mnie rozbawiło do łez:D

Wez idiotko zamilcz. Czesto pytaja o to czy moga byc w ciazy, w takim sensie aby ktos w miare ogarniety mogl pomoc wyliczyc dni plodne, i czy akurat w dzien stosunku byly dane dni. Wiec scisnij zdesperowana kuro domowa morde, i wez sie za sprzatanie w domu i dbanie o rodzine a nie tu zasmiecasz kafeterie.

ten temat...Dzięki Ci autorko!

Moniqqqeeee chyba ty jesteś bardzo zdesperowana, współczuję. już posprzątałaś i frustruje cię brak zajęcia? to może ciasto zrób nie wiem....

a mnie to nie przeszkadza, że pytają. Sama niedawno byłam w ciąży i poniekąd je rozumiem, chcą aby ktoś podtrzymał w nich nadzieje zanim trzeba będzie zrobić test. A niektóre po prostu nie wiedzą czy jest sens wydawania kasy na test. Jak mnie jakiś temat nie interesuje to nie wchodzę i nie zaprzątam nim sobie głowy. Czy Wy wchodzicie w każdy temat, który się pojawi? Myślę, że większość tych kobiet stac na test, ale czasami testy są zawodne i zamiast jednego robi się ich 3 w różnych odstępach czasu - są tacy, którzy znają wartosć pieniądza i nie wyrzucają ich w błoto jak leci. Jak ktoś jest wredny to już taki pozostanie raczej....bo po co robić dym komuś kto najzwyczajniej w swiecie chce z kims pogadac i poznac czyjas opinię - na tym polega istota FORUM !

większość tematów dotyczy raczej strachu przed ciążą niż nadziei

statystyki prowadzisz? :) Jak tak Cię to trapi to proponuję wymyśleć sobie stałą formułkę i wklejać w każdy taki temat - jako hobby ;) Może wyplewisz te "chwasty" hehe

a może w końcu ktoś w temacie odpowie? co wami kieruje że zamiast do apteki piszecie na forum?

temat co raz bardziej się rozkręca. No, ale po to jest forum, aby wyrażać swoje zdanie, chociażby całkowicie odmienne od innych.

kieruje nami wspólna, kobieca solidarność

ja dzis zalozylam temat o ciazy:D wiec moze napisze co mna kierowalo:P przede wszystkim nie oczekiwalam, ze ktos mi napisze czy jestem w ciazy czy nie. Chcialam tylko zasiegnac informacji na temat czy mozliwe sa wczesne objawy i czy sa kobiety, ktore myslaly, ze maja okres, a byly juz w ciazy. Testu teraz nie robilam i robic nie bede, a dlaczego to pisalam w temacie. Takze nie chodzi naprawde o to, ze ktos ma powiedziec czy autorka jest w ciazy badz nie.

a co to lekarzy nie ma ktorzy by wyjasnili kiedy sa dni plodne? to chyba juz 15-latki wiedza wiec co za idiotki zadaja takie pytania? a moze 12-latki? to moze mi odpowiecie "czy jestem w ciazy? kochamy sie z mezem codziennie bez zabezpieczenia...