Teściowie mojej córki zrobili awanturę bez powodu właściwie!

Moja córka ma 8letniego syna, chłopiec jest bardzo żywym i nadpobudliwym dzieckiem. Moja córka odwiedziła wczoraj swoich teściów i poprosiła ich by zajęli się wnukiem. A oni co? ojciec mojego zięcia zrobił awanturę że Szymek porysował mu auto i rozerwał tapicerkę w samochodzie oraz jego żona że wnuk jej pociął obruzy i rozbił telewizor. Więc mój mąż drugi dziadek powiedział że widocznie nie potrafili go odpowiednio zając i dlatego doszło do tej sytuacji, u nas Szymuś zawsze jest rozpieszczany, ma nowe zabawki, zabierany na lody a oni? oni żądają od mojej córki i mojego zięcia a własne syna by zapłacili im zaszkody mimo tego że mają pieniądze. Jestem oburzona.

prowo

I masz rację! Pojedż do nich i zrób im awanturę.

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

Tylko że dla nich to jest ich wnuk, dla mnie i mojego męża też. Tylko że my potrafimy się nim odpowiednio zając a oni co? woleli zrobic awanture i żadają zwrotu pieniędzy za szkody mimo że mają pieniądze i mogliby sobie spokojnie sami naprawic szkody, nawet więcej mój mąż powiedział tamtym dziadkom że nic wielkiego się nie stało a wnukowi by nie przejmował się tamtymi dziadkami.

PROWO PROWO PROWO

teściu córki wstał zza biurka, a ze spodni wysunął mu się wielki, czerwony i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

Proszę dac sobie spokój z podszywami. To nie jest prowokacja, po prostu oburza mnie snobizmy ludzi. Mają pieniądze, stac ich na to a robią afere bez powodu. Nie umieli zając czymś dziecka, to stało się tak jak się stało i nie powinni za to domagac się zwrotu pieniędzy.

dziecko statystycznie raz na tydzien zakladasz glupie tematy o tym, ze ktos z rodziny sie pobil, o tym, ze kazali komus oddac dziecko badz, ze kloci sie cala rodzina miedzy soba o to, ze ktos kogos pobil, zniszczyl cos. To naprawde jest nudne, a ty nie umiesz prowokowac. Dam ci wiec rade, przeginasz po prostu i dlatego twoje prowokacje sa nierealne. Za duzo w tym zniszczen, bicia i wyzwisk;) Przystopuj, a moze ktos ci uwierzy. Piszesz tez ciagle w tym samym stylu co cie zdradza. Wiecznie jestes oburzona, zla, piszesz jak mogli/mogl/mogla itp. choc doskonale wiesz, ze to sa absurdalne sytuacje:D Moze i dzisiejsza prowokacja by ci wyszla gdybys napisal/a o tym, ze wnuk np. tylko porysowal samochod. Ale niestety nie umiesz tworzyc prowokacji, bo brak ci umiaru w tworzeniu tych bajek;) Daj sobie juz spokoj z tymi rodzinnymi prowokacjami i poczytaj lepiej niektore tematy, a potem sie na nich wzoruj.

ja bym rece obila rozpuszczonemu gnojkowi- gdyby to bylo na serio

8 lat dziecko potrafi sie same soba zajac. Rozpieszczaj tak dalej to ci niezly badyta wyrosnie.

o matko... marne prowo