Chcę dziś umrzeć.

Nie mam ochoty żyć... Mój ukochany wyjechał za granicę i po jakimś czasie mnie porzucił. Nie mam za bardzo znajomych ani przyjaciół. Mam kiepską pracę i niewiele pieniędzy dla siebie. W dodatku nie potrafię schudnąć, a ważę 70 kg przy wzroście 173. Teraz pewnie wszyscy są gdzieś na imprezach, a ja bez faceta nawet nie mam gdzie wyjść. Siedzę stale przed laptopem i jedyne co mnie ratuje to muzyka :(

ty jestes ta wrozka?

nalej sobie pełną wannę ciepłej wody dodaj trochę jakiegoś zapachowego płynu wypij trochę alkoholu mocz się kilka godzin i odpręż się :)

Nie jestem żadną wróżką. Czuję, że przegrałam życie i bez mojego ks jestem nikim. Nawet nie mam gdzie wyjść bez niego, do kina sama nie pójdę.

nie wszyscy są na imprezach , poza tym kazdy ma w zyciu taki okres jak ty teraz , musisz przeczekac

na facetach zycie się nie kończy, samemu też można gdzieś wyskoczyć. jest wiosna, zrobiło się ładnie, trochę sportu pomoże na nieidealną figurę. trochę optymizmu i samoakceptacji! każda kobieta nosi w sobie piękno.

zaproponuję Dzięki, ale takie kąpiele robię sobie co wieczór. A alkoholu nie piję i tak to mi nie pomoże. Chciałabym mieć tylko kogoś bliskiego, kto byłby przy mnie.

Ale ja nie mam żadnych przyjaciół, ani jednego. Nikogo abym mogła chociaż pogadać. Mam mamę, babcie, brata i chyba tylko oni przejmują się moim losem. Czuję się taka żałosna.

"do kina sama nie pójdę" z takim nastawieniem ciężko cokolwiek zmienić... co jest złego w chodzeniu do kina/wychodzeniu z domu samemu? siedząc w domu nie zawrzesz nowych znajomości, czasem trzeba się gdzieś ruszyć. kino, obiad na mieście, jakieś zajęcia po pracy...

A są jakieś miejsca w internecie, by poznać jakiś znajomych? Koleżanki? Sama to ja mam mase filmów na laptopie... Samotne wyjście do kina może tylko dobić, jak wokół same pary i paczki znajomych.

ciesz sie ze ich masz , nie narzekaj , zawsze moze byc gorzej zainwestuj troche kaski moze w siłownie czy cos , a nóż widelec tam kogos poznasz

Nawet mój brat ma pełno kumpli, a ja koleżanki ani jednej. te z pracy "na cześć" się raczej nie liczą :(

nie masz żadnej kuzynki ? kuzyna ? moze do brata sie podczepisz na jakąś imprezke (jesli macie dobre relacje )

a ja tez nie mam znajomych ;) ale who cares ;) jestem tak silnym facetem ze potrafie zyc sam dla siebie gdy nikt mnie nie ogranicza ;) a towarzycha nie akceptuje tylko chlaja i sie pier... po imprezach ;) nie moj swiat coz Ci doradzic? nic do tego to sie trzeba spotkac i pogadac i tyle w temacie zycze Ci fajnego faceta ktory Cie zrozumie - ja istnieje czy sa inni nie wiem w teorii wszystko jest mozliwe ;)

miałam taki okres ale wychodzę z iego. Miałam i mam wrażenie że wszystkie moje znajomości są fałszywe, że znajomi z facebooka to tylko fikcja. I też ważę 70 (a dzisiaj 71 po kilkudniowej diecie... Dukana!!!) przy wzroscie 174. Uważam też, że Bog pokarał mnie takim wysokim wzrostem, czuje sie jak potwór. Mam obsesje i mierzę swój wzrost codziennie. Boję się że jednak mam 175. Ale wczoraj usłyszałam 2 razy, od kolegi oraz od starego dziadka, że jestem bardzo atrakcyjna. Jeden powiedział ze chciałby mnie mieć, a drugi że nie wiedział czy może mi powiedzieć bo jest stary a staremu nie wypada :P więc poprawił mi się humor -- a ogólnie zasada jest taka, że trzeba działać i wychodzić naprzeciw trunościom. Lepiej robić niż nic nie robić.

jestes tak zalosnym facetem , ze az sam siebie oszukujesz. hahah

jutko co ty gadasz xD dla mnie to ty jestes malutka. mysle , ze przejmujesz sie czyms , co naprawde nie stanowi problemu :) ale to tylko moje zdanie

facebook ? ale zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaal!!!! hahahhahahahahhah zeby kazdy mogl przed kims cos znaczyc i sie dowartosciowac hahahahahaha

Kuzynki do ja mam na drugim krańcu Polski, pozakładały rodziny i akurat mnie mają gdzieś. Chciałabym schudnąć, ale nie mam motywacji sobie odmawiać słodyczy. Gdybym poznała kogoś to może byłoby inaczej. Ale jak na razie wszystkie moje związki kończyły się tragicznie. I nie jednego sama rzuciłam, przez naciski facetów na dziecko itp. a ja nie czuję się na to gotowa. Chciałabym poznać chłopaka, który by był przy mnie zawsze, dzwonił, pisał i poznał mnie ze swoimi znajomymi. Wtedy bym odżyła, a tak... Kolejny samotny wieczór przy muzyce i filmach...

jutko rjsysh Wcale nie jesteś zbyt wysoka i jednak ktoś Ciebie komplementuje, a mnie nikt. Tylko moje jasne blond włosy się podobają, reszta to okropność.