kim jest hypki? tuba anodiny? pas transmisyjny fsb?

http://www.niepoprawni.pl/blog/1790/bezczelna-hypka-szmata Że ten hypki znawca wszelkiego lotnictwa jest cynglem i wypełnia dzielnie (pewnie nie za darmo) swoją misję - wiedziałam od dawna. Ale że to takie chamiszcze, takie bezczelne łajno - nie. Może inaczej: przeczuwałam, ale się łudziłam. Przed chwilą w POLSAT News zobaczyłam tego samego pilota, którego widziałam albo w filmie D. Stankiewicz albo A. Gargas, więc się zaciekawiłam. Pilot ów (wylatane na TU-154M niemal 3 tysiące godzin, łącznie ok. 20 tysięcy godzin) opowiadał o swoim awaryjnym lądowaniu tupolewem we Francji, mówił o paliwie lotniczym i płynie hydraulicznym, którym śmierdziały ubrania ofiar i przedmioty znalezione w miejscu katastrofy pod Smoleńskiem, mówił, że nie zna zapisów trzeciej czarnej skrzynki, że nie widział nawet zdjęć kluczowego, drugiego silnika (powtarzam jak zapamiętałam), że świadkowie zeznali, że widzieli jak z samolotu coś się leje, najpewniej paliwo... a ta hypka bezczelna ściera zaczęła podważać jego kompetencje! Taki wstrętny gnój! I znowu swoje: że załoga popełniła mnóstwo błędów, że przecież są stenogramy z czarnych skrzynek, że przecież podchodził do lądowania choć nie było warunków, że winy trzeba szukać w poziomie naszego lotnictwa, żeby nie mącić ludziom w głowach i nie opowiadać bzdur! No taka hypka ściera! Jak ten pilot mu powtórzył, że są zeznania świadków, to ściera na to: "Jakich świadków? Jak się nazywają? Proszę podać ich dane? Jakie jest ich wykształcenie? Jakie oni mają pojęcie o lotnictwie?". No mój Ty, Panie Boże! Ściera się wywindowała na ścierę wszystkich ścier! To żeby opowiadać, jako naoczny świadek, o wypadku lotniczym, to trzeba mieć jakieś wykształcenie i znać się na lotnictwie? Jasna dupa! Się popisał! Już na jakiś czas zniknął mi z oczu, a jak się znów odezwał, to w domu fetor taki jak z miejskiego szaletu!