Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelii na

Nie radze sobie z 15 letnią córką wysiadam..

Polecane posty

Wyjebałabym jej szmatą do podłogi w mordę za przeproszeniem, ale myślę, że nie będzie takim pustakiem do końca życia i zmądrzeje choć trochę, ale widząc co mama pisze to wątpie. Pokaż kto tu żądzi, taki głupi gnom powinien na kolanach dziękować za możliwość egzystowania na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorkaska
Słuchaj, jestem od niej trochę starsza, sama obwiniałam mamę za to jak wyglądam teraz mam ok 170 i 63kg to nie jest szczupła sylwetka dla przelicznika nastolatki. U mnie problem był odwrotny, jestem ze śląska i tutaj je się tłusto. Od małego także podsuwano mi słodycze. Moją radą, jest ograniczenie kieszonkowego córce. Na odzywki dziewczyn w tym wieku odpowiada się wprost, gdy kolejnym razem oskarży Cię o to, że jej tusza jest Twoją winą, powiedz, że to żałosna wymówka każdej grubej osoby, w którą nikt już nie wierzy. Jak powie, że wyglądasz jak świnia, to odpowiedz "być może, ale ja już mam męża". Itd. bądź stanowcza, dwa razy jej tak powiesz i zupełnie inaczej do tego podejdzie. Absolutnie tylko nie możesz jej tego powtarzać w nieskończoność, to ma być taka krótka "kuracja". Może je na zewnątrz, bo wie, że po przyjściu do domu nie będzie czekało na nią nic dobrego? sukcesem diety, jest to, żeby chciało się jeść to co się przygotuje. Jeśli ktoś ma zamiar zmienić sposób odżywiania, ale nadal będzie myślał 'oj, dobry kurczak z marchewkami, ale lepszy jest z frytkami" to nie schudnie, bo kiedyś wróci do tych frytek. Trzeba dążyć do tego, by dietetyczne jedzenie, lepiej smakowało od "normalnego". Lubi pizze? to pewnie lubi czosnek, dużo ziół, zapiekane jedzenie itp. dobrze przemyślane wcale nie musi być kaloryczne. Podejrzyj przepisy na kanale Katosu na You Tube, z pewnością córce zasmakują jej zdrowe desery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki troche głupi wiek czas dojrzewania, okres buntu trzeba przetrwac. A może udalybyście we dwie do poradni psychologicznej, osoba trzecia mogłaby pomóc. Zyczę cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja uwazam ze jedyny
glos rozsadku to lollercoaster popieram w calej rozciaglosci bardzo madre i dojrzale rozwiazanie psycholog zaproponowalby cos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja uwazam ze jedyny
nie niancz jej nie probuj za nia rozwiazac jej problemow ona tego nie chce jak bedziesz sie rozczulac nie zmobilizujesz jej do pracy nad soba masz dawac poczucie ze ja sluchasz i rozumiesz nic wiecej ale ona ma wiedziec ze cie rani i zle sie zachowuje jak juz bardzo zacznie przesadzac powiedz co czujesz a potem ingooruj jej bluzgi bo ona nie jest sama ty masz tez swoje uczucia moim zdaniem wychowjesz ja na egoistke ktora zaniedlugo nie bedzie zdolna do zycia w normalnym zwiazku ani do kochania kogos bo ona bedzie najwazniejsza robisz krzywde jej i tym ktorzy beda w okol niej zyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fixpoli
Czy to jest kwestia tylko nadwagi czy upraszczasz sprawę.Wygląd składa się z wielu rzeczy.Nie wiem czy tu najlepszym rozwiązaniem nie jest starszy chłopak który by ją zmobilizował do aktywnego dbania o swoją sylwetke.Wątpie żeby posłuchała Ciebie ale innej osoby która będzie dla niej wzorem może posłuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja uwazam ze jedyny
ja cale zycie musialam na cos pracowac tez bylam okraglejsza nie gruba tez nie moglam pogodzic sie z tym ze inne kolezanki jedza paczki pizze nie cwicza i sa chude a ja musze sie pilnowac niczyja wina chcialam czus sie zgrabna musialam zrzucic 6 kg i cwiczyc zeby ujedrnic cialo nigdy nie bylam zdolna z zazdroscia patrzylam na kolegow ktorzy bez wysilku mieli 5 i super pamiec dzieki czemu korzystali z zycia i mlodosci kidy ja zalewalam sie lzami nad ksiazka zeby miec 4 poszlam na bardzo trudne studia przezylam ciezkie zalamanie bylam zmeczona pozbawiona czasu na radosc zycia a efekty zadne tylko ja mialam rodzicow z rodzaju jestes niczym nic nie osiagniesz jedyne czego chcialam to zrozumienia ze jest mi ciezko ze to takie niesprawiedliwe a ja sie tak staram i takiego wsparcia ze jak uwierze w siebie to dam rade i oni sa dumni ze sie nie poddaje a efekty sa niewazne bo mnie kochaja i akceptuja taka a nie inna dalam rade ale po drodze przeszlam 2 letnia depresje stwierdzona przez psychiatre i leczona u psychologa duzo pomogl maz wtedy narzeczony wystarczylo ze czulam sie kochana rozumiana wysluchana i codziennie powtarzal mi ze podlegam ograniczeniom ktore sobie sama naloze a wystarczy powiedziec sobie MOGE POTRAFIE CHCE UDA SIE i malymi kroczkami isc do celu cieszac sie tym co juz osiagnelam natomiast nigdy przenigdy nie probowal za mnie rozwiazac problemu on podbudowywal moje poczucie wartosci zebym sama miala ochote cos zrobic i poszukac rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddddddddddddddddddddddddd
zdecydowane i w pełni zasłużone 7/10, tylko szkoda że autor/ka nie rozkręcił karuzeli dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaalena
W gadaniu twojej córki jest tyle sensu, jakby róża narzekała, że nie jest tulipanem. Powiedz jej prawde, że nie może miec innych genów wyglądu, bo to byłaby zupełnie inna osoba, nie da się, żeby miała ten sam umysł i inne geny figury. Po za tym widać, że ona chce wszystko bez wysiłku, nie ma wykształconego charakteru, a to niestety już twoja wina. Powiedz jej, że skoro jest taka mądra, to dlaczego modelki nie jedzą w fast foodach? Czemu na filmach kobiety jedzą sałatki? Czemu uprawiają jogging? Po nic? Daj jej do myślenia. Za bardzo się przejmujesz głupim gadaniem, w którym nie ma za grosz logiki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yram
przede wszystkim problemem jest brak szacunku córki do Ciebie... i twój brak reakcji na to... to jest najbardziej przerażające... wychowujesz córkę na egoistkę, która nie będzie szanowała nikogo bo boisz się ją urazić... :o myślę, że Twojej córce potrzebny jest kubeł zimnej wody prosto w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×