Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość p123kddm2

Troszkę zakochana we własnym ginekologu!

Polecane posty

Gość p123kddm2

Czyż to nie tragiczne uczucie i skazane na porażkę?O Ironio losu,liczyc na to,ze ginekolog odwzajemni moje uczucie ,to jak jak liczyc ze wróżka wygra w totka.Jeszcze nigdzye w gazecie nie było takiego tytułu,ze wróźka wygrała w totka.No,a ginekolog,to troche etatowy zboczuch/Przeciez ma kobiet tysiące dziennie,cipki może oceniac dzien w dzien i przebierac.Najgorsze,z na kazdej wizycie cholernie sie wstydze przy nim,bo ciezo sie rokraczac przed kims kto nam sie podoba,tak bez ogródek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
świetnie nam sie gada,na kazdej wizycie czuje,ze moglibysmy byc chociazby przyjaciółmi,mamy podobne poglady na zycie,słuchamy podobnej muzyki,lubimy podobne filmy,oboje jesteśmy żonaci,mężaci,mamy dzieci,więc nigdy nic miedzy nami nie będzie,ale czuje takie coś w powietrzu jak sie z nim widze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
Poszłam sobie na zwykłą wizytę kontrolną (po porodzie)do ginekologa.Wyszłam z gabinetu totalnie zmieszana, zakręcona, ni to wesoła ni zawstydzona.zakochana?zauroczona?zawstydzona:(. Poszłam ubrana w moją ulubioną czerwoną sukienke,bo obmyśliłam sobie, ze wtedy,podczas badania tylko podniosę sukienkę i po sprawie.Zero wstydu i rozbierania.Tym bardziej,ze on mi sie podoba i lubie go.nie chciałam wyjsc na ławtą przy nim. Przyznam się, że dawno, choć mam 30-tkę na karku, nie czułam sie tak tak zawstydzona, a przy tym wszystkim głupio rozbawiona,ba nawet trochę emocjonalnie podniecona. Mam 2 dzieci jedno po drugim, a wiec,domyślacie się,że nie w planach mi trzecie. Wchodzę z głupio-mądrą minądo gabinetu i na pytanie lekarza:"Witam, a to Pani , a co Panią do mnie tym razem sprowadza" -"Jak to co?" ,mówię z charakterystycznym tylko dla mnie szelmowskim uśmieszkiem "To co zwykle Panie doktorze,co rok to prorok, ciąża!!! Lekarz zwątpił.Yes ,żart się udał.To dobrze, bo zawsze krępują mnie te wizyty u ginekologa,więc żarty dla rozładowania napiętej sytuacji muzą być!! W poczekalni, niemalże dałabym nogę i z wizyty nici.Jakoś mimo lat, wstyd mnie ogarnia,jak mam się przed lekarzem rozebrać,a szczegolnie przed nim,przed przystojnym ,facetem z meskim głosem i niezywkła inteligencja.Wiem,wiem to tylko lekarz, ale przecież w jego żyłach również płynie krew.To tylko facet. Więc wiecie.W poczekalni wmawiałam sobie, ze nie idę do niego pierwszy raz,że ma tysiące babek dziennie i jest dość znudzony kobietami.Tym bardziej, że odbierał mi dwa porody,to nie widział w mnie super komfortowych sytuacjach.Głupie, ale jak chodziłam, do niego w ciąży,nie byłam zawstydzona. Nie pierwszy raz wchodziłam, na ten dziwny fotel.Fotel-samolot.Na szczęście mam długą sukienkę pomyślałam, wiec za dużo nie bedę odsłaniać . Podnoszę do góry czerwoną sukienkę, zdejmuje buty.No,ale z roztrzepania nie zdjełam majtek.Ups.On głupi uśmieszek, ja głupia mina, no i jak sami widzicie wcale nie chciałam zdejmować majtek,ale musiałam!!! .Wchodzę na ten cudowny fotel.Odlatuje w rozkroku w kraine pachnących kwiatkami cipek No co przecież się myłam Rozkładam nogi, a on:"Szerzej nogi proszę".NO,a ja tak jakbym chciał najmniej pokazać, a on swoje"Proszę się rozluźnić"?PO CO SIE DO BADANIA GINEKOLOGICZNEGO MAM ROZLUŹNIAC? Próbuję się rozluźnić.Potem jego głowa miedzy moimi nogami(coś tam oglądał,szukał problemów, tam gdzie inni przyjemności?) Byłoby całkiem miło, gdyby nie wsadził tego niemiłosiernie zimnego wziernika.Wiec krzyknęłam "ała.to to boli"(później jak wychodziłam,Panie się na mnie dziwne patrzyły,a byłam tam z godzinę)Później jego gadka szmatka,ze wszystko ładnie się goi,ze rany po cięciu prawie nie widać.Zaczęłam jakieś głupie żarty opowiadać na tym fotelu,dla rozładowania sytuacji i w ogóle różne śmieszne historie jakie mi się przytrafiły..On w tym czasie,wsadzał w moją "małą" kamerę i zrobił z mojej c*pki big brothera.Powiem, wam szczerze, że odwróciłam wzrok w drugą stronę(identycznie jak podczas porodu),mówiłam, że nie chce tego oglądać.On mówi, że nie ma co,bom zdrowa jak ryba haha Potem to nieszczęsne i dwuznaczne usg dopochwowe.No i hit wieczoru.Pan doktor ogląda moja macice na usg i wskazuje palcem na monitor."No proszę spojrzeć, żartowała Pani, ze przyszła Pani jak zwykle w ciąży, a tu kinderniespodzianka".Z grobową miną, bez zająknięcia, on oznajmia mi"Jest Pani w ciąży".Ja na to"niemożliwe".No, a on "możliwe,możliwe".W tym momencie zaczyna pokazywać jakiś niezidentyfikowany obiekt na monitorze."To kolejna pociecha rośnie,oj nieładnie sobie żartować z poważnych spraw".Mówi mi lekarz.O Boże, ja pie**ole.Pomyślałam.Zrobiłam się sino-blada jak papier.Zaczęłam obmyślać jak tu przemeblować mieszkanie,żeby sie w 5-tke pomieścić.Wyobraźnia odleciała.Niech Pani siada i się uspokoi,bo widzę, że Pani wzięła na serio żart,to tylko jajeczkowanie było widać.No, ale ,mowi dalej lekarz Nie jest Pani w ciąży, ale możemy to zmienić.(haha ale smieszne,ale mi tez przyszedł głupi, żart,pomyślałam,oki możemy sie dogadać,Panie doktorze,Pana żona jak wiadomo, nie może mieć dzieci,ale ja mam dziś jajeczkowanie,wiec szybko na stół,fiku-myku na ręczniku i może mieć Pan swoje dziecko,za drobna opłata,biznes is biznes) Niech Pan tak nie żartuje, bo na zawał skończe.Powiedziałam.On mówi, mam dobrą wiadomość,jest już Pani płodna"a ja na to"to nie jest dobra wiadomość!!!Jak Pan widzi jestem naiwna i łatwo mnie nabrać ,ale proszę z tego nie korzystać więcej błagam.Fakt No, ale wtopa.Potem zaczęło się kolejne ginekologiczne przedstawienie,ale nie wiem czy dramat,czy groteska.Proszę się rozebrać u góry.Zabrzmiał męski głos mojego ulubionego ginekologa No dobra, ale tego nie planowałam.Będzie mi robił usg piersi .Nigdy nie miałam takiego usg, bo zawsze jak przychodziłam to byłam w ciąży.Potem kazał podnieść bluzkę.Tylko, ze ja nie miałam bluzki,tylko sukienkę ,której nie da sie opuścić w dół.Można tylko w górę Ja jednak uparcie chroniąc, resztki mojej godności,próbowałam odpiąć guzik od sukienki,ktory jak sie okazało nie odpina się.Lekarz stojąc chyba miał ubaw,ale udawał poważnego,jak tak walczyłam z sukienka o moją godność.Chciałam naprawdę bronić resztek mojej godności do końca.Jednak nie udało się.Lekarz niecierpliwiąc się(bo pewnie żona z obiadkiem czeka powiedział"nalegałbym jednak na zdjęcie tej sukienki bo inaczej nie zbadam porządnie piersi i nie zrobię usg ,bo piersi muszą być całe odsłonięte.No, wiec raz kozie smierć.Poddałam się,wywiesiłam białą flagę,pomachałam nią ostatni raz,nie udało mi się zachować resztek godnosci, o które jak lwica walczyłam.Poczułam się jak jakaś łatwa dziewucha,łatwa jak tabliczka mnożenia do dwóch.Zdejmuje w pospiechu sukienkę,jakbyśmy conajmniej mieli zaraz zacząć kopulowac w gabinecie.Robię darmowy striptease, a nie przecież ja jemu jeszcze za to zapłacę Byłam praktycznie naga,bo zostały mi tylko majtki.No, ale je przecież tez wcześniej zdejmowałam. Boże,wybacz mi, wybacz mi i dodaj mi sił.Czy ja jeszcze mam choĆ odrobinę godności.Pomyślałam.Głowa spuszczona na dół,jakbym coś miała na sumieniu.No bo miałam dopadły mnie zboczone myśli.Pomyślałam, ciekawe,czy mu stoi teraz Najpierw pomacał po piersiach patrząc gdzieś w dal,a potem ja biorę sukienkę i zaczynam się ubierać, a on nie prosze jeszcze sie nie ubierac, nie uciekac mi,prosze podnieść ręce do góry za szyje schowac.No, nie,siedzę w majtkach, ten przejezdza mi ta dziwnie przyjemna maszynka po piersiach(a ja udaje, ze mnie to nie rusza) i trwa to całą wiecznośc, najpierw jedna pierś,potem druga,przy drugiej nawet jest mi przyjemnie, bo jest taki delikatny,oczywiście mam jak na złość jakies zboczone myślory,zastanawiam ie czy mu stoi czy nie,no nie?O czym ja myśle.Więc znow zaczynam jakas zabawna historie opowiadac,on sie smieje z niej i opowiada coś zabawnego.Ups na szczescie nie mam raka.Otatnio naga praktycznie to byłam przy porodzie, ale wiadomo, ze to są inne okolicznosci niz takie rutynowe badanie.No nareszcie moge sie ubrać.Dam wam radę jak macie miec usg piersi,nie ubierajcie sukienki,ktore nie idzie zsunąc na dół, a trzeba zdejmowac orzez góre.No chyba, ze sie w ogole nie wstydzicie.Ja sobie ze wstydem nie radze zastanawiałam sie tez czy mu stał podczas badania?jak myslicie?co sadzicie o mojej historyjce? Mój gin, ma żone i podobnie jak ja jest wierzacy, widze, go czasem w kościele.Później gadaliśmy na temat wiary właśnie na końcu wizyty, no i o antykoncepcji. Najpierw rozbieranko,potem rozmowa o Bogu hahaha niezła wizyta Najlepsze było .Jak ja mowie"o robi mi Pan usg piersi, jeszcze nigdy tego nie miałam robionego, o n to, "to może Pani w brawo w rubryce mój pierwszy raz, opisać"haha żartowniś wiem,ze to wszystko głupie,wydaje mi sie,ze po moim zachowaniu na tej wizycie on poznał,ze jestem troche zakochana,chociaz mu o tym nie powiedziałąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
Juliusz wiele mi trzeba widocznie:),ale z drugiej strony facet,ktory wsadzał mi ten palec w cipę,to naprawde fajny facet,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
moze dlatego,e palec w cipkę wkładało mi tylko dwoch facetów,jeden moj mąż,drugi ginekolog,moze to wina tego,ze byłam taka porzadna i miałąm tylko jednego faceta,a zanim poznałam mojego meza,byłam po prostu sama,nie korzystałam z okazji na jedna noc,choc mogłam,moze dlatego mi odjebało?:)haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
może poproszę go by następnym razem włożył na palec rękawiczkę to poczuje jakby to był jego penis w kądomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
prosze sie nie podszywac pode mnie ,ostatnie to był podszzyw,ten facet mi sie nie tyle co ficzynie podoba,ale jest naprawde fajnym człowiekiem,dobrym,inteligetnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
napisalam"troche zakochana"-czy "troche napalona"? napisałam to pierwsze,wiec nie mam ochoty,mu wskoczyc do łózka,tylko podoba mi sie ogolnie jako facet,gdybym była wolna i on,poszłabym z nim na randke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
zarabia 9 tys na miesiac 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin84w
taki ginekolog z pewnością będzie bardziej zainteresowany cipką 20 latki a nie taką po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
byc moze tyle zarobi,ale akurat tu nie chodzi o kase,bo moj maz tez duzo zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
a skad wiesz ile ja mam lat?on ma 50 a ja 30 ,wiec nie jestem taka stara:)Pozdrawiam,a myslisz,ze kto mnie zszywał po porodzie w taki własnie sposob,ze dzisiaj jestem tam na dole nadal wąska:)bo go prosiłam,zeby nie było luzow;)haha i sie spisał,a drugi porod to była cesarka,wiec nie było szycia na dole drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot kurewski charakterek
katoliczki, zdradzać męża nawet z ginekologiem, tfu co za świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
poza tym ja wiem,ze pewnie ma mnostwo pacjentek i na mnie moze nie zwraca uwagi,ale ja sie zawsze czuje zawstydzona na wizycie u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
do ot kurewski charakterek... kto jest bez grzechu niechaj p[ierwszy rzuci we mnie kamieniem! nie zdradziłam meza,po prostu ginekolog mi sie podoba!!nie prowokuje go,ani nic,mysle,ze ginekolog mnie tez lubi i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p123kddm2
to wszystko wynika troche z mojej naiwnosci i wrazliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dwugłowa Biedronka bez jaj
zdradziłaś bo ci paluchy w piczke pchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe szczęście że ginekolodzy nie wchodzą na takie stronki dopiero były by jaja przy następnej wizycie. A może niech autorka założy blok ja i mój dżin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny gosc
stary chłop i to cipkogrzeb ci w głowie,faktycnie wspołczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×