Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sytuacja bez wyjścia?

pomóżcie mi wyjść z tej sytuacji bo już nie mam sił :(

Polecane posty

Gość sytuacja bez wyjścia?

jeszcze nigdy w życiu nie byłamw takiej sytuacji :( nie wiem co zrobić, co podejmę jakąś decyzję to klapa, mam wrażenie że znalazłam się w sytuacji bez wyjścia, z dnia na dzień moje życie się bardziej sypie, do tej pory żyliśmy skromnie ale nie było dni kiedy nie miałam pieniędzy na jedzenie, jesli się zdazryły jakieś nieoczekiwane wydatki mieliśmy zawsze otwarty rachunek debetowy, który w lepszych mcach spłacaliśmy, mieliśmy zawsze obydwoje pracę, nie jakieś super ale zawsze, najdłużej bez pracy bywaliśmy miesiąc czy dwa, a teraz sytuacja jest tragiczna :( ja nie mam pracy od 1,5mca, mąż stracił pracę mc temu, otworzył dg ale nic z tego nie idzie, władowaliśmy w "interes" wszystko co mogliśmy a teraz nie mamy już nic, nie wiem co dalej :( co mam zrobić? mamy dwoje małych dzieci i zero perspektywy na życie, pomóżcie pomysłem co zrobić? szukam pracy non stop ale wpadam w jakiś trójkąt bermudzki między studentami, rencistami i beznadziejnymi obietnicami pracy w Avon, AEGON itp. nikt mnie nei chce zatrudnić nawet za najniższą krajową, co gorsza mąż ma podobną sytuację, wszędzie jest już " za stary" albo nie ma grupy inwalidzkiej itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esska271
A JAKIE MACIE WYKSZTAŁCENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez wyjścia?
mąż jest z wykształcenia politologiem, ale krótko pracował w zawodzie, od dłuższego czasu był przedstawicielem handlowym w różnych branżach, ja jestem po zarządzaniu i marketingu, pracowałam w biurze, potem w agencjach reklamowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty myslisz
ze tylko ty jestestes w takiej sytacji??? raz jest dobrze raz jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez wyjścia?
no mnie to spotkało pierwszy raz :( czytam na kafe, że wszyscy sobie dobrze radzą, zarabiają to liczę że ktoś mi coś doradzi może gdzie i jak mam szukać pracy czy co sama nie wiem :( niektórzy na kafe mnie skomentowali w jednym z tematów, że jesteśmy niezaradni więc może to racja, ale skoro sami nie potrafimy to może ktoś nam podrzuci jakąś myśl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o may godddd
raz jest dobrze raz jest tez byl moment w naszym zyciu ze ja stracilam prace i mz jednoczesnie ale jakos dalismy rade nie zawsze w zyciu ma sie to czego chce ,i od razu dziecko tez chcemy miec ale sie juz bardzo dlugo staramy czasem trzeba czasu zeby pewne sprawy sie ulozyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o may godddd
ty masz taki problem a ktos ma taki problem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygbtvfrcd
skąd jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez wyjścia?
mieszkamy w dużym mieście na pld PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o may godddd
ja jestem ze slaskiego i uwierz te nie milismy sie kolorowo nap oczatku chodz jestem prawie trzy lata po slubie duzo przezylismy i duzo nasz los doswidczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zyciu tak bywa po prostu. Nie poddawac sie nie czekac na fart działać i kiedys bedzie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez wyjścia?
my też ze śląskiego, piszecie działać ale co działać? ja już nie wiem co robić? ogłosiłam się na niania.pl że przyjmę dziecko do opieki, porozwieszałam kartki, że posprzątam itp mąż też chodzi i roznosi ulotki, plakaty że wyremontuje itd i nic, a dzieci coś muszą jeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty myslisz
hmm mysle ze jakos to sie pouklada wkrótce to tez nie jest niczyja wina ze tak jest bo zyjemy w takim a nie innym kraju niestety:/ja tez nie pracowalam przez dlugo okres potem znalazlam i jakos zyjemy na leczenie mnustwo kasy nam idzie wiec nie wszystko moxna miec co sie chce i kiedy sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoją drogą to paranoja
żeby w tym patologicznym kraju ludzie z wyższym wykształceniem nie mogli znaleźć pracy i szukają jej wszędzie, nawet w miejscach poniżej swoich kwalifikacji :o. Jeśli zależy Ci na byle czym, byle by zarobić cokolwiek, a mieszkasz w dość sporym mieście, to przejdź się do hipermarketu, tam wiecznie kogoś szukają. Przyjmują, zwalniają, ludzie sami odchodzą...albo stacja BP. Ciągle się ogłaszają. Są beznadziejni, ale byleby się gdzieś zaczepić...ech! W UP niczego nie proponują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja bez wyjścia?
w UP nie dali mi ani jednej oferty, kazali czekać do maja jak dużo ludzi wyjedzie do Niemiec :/ w hipermarketach byłam i priorytet mają studenci, inwalidzi, emeryci... a mnie wzięli papiery wysłali do pośrednictw pracy i czekać :( w Lidlu może jeszcze ale to taka złudna nadzieja, powiedzieli, że w maju się odezwą :( ja ukrywam w marketach, że mam studia bo wtedy to od razu mi dziękują :(( podobnie zrobili w Rossmannie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfff
pooglądaj serial PRZEPIS NA ŻYCIE TVN Lekarz pracuje na zmywaku :) jak nie ma wyjscia to choćby sprzątać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssss
a myleliscie o wyjezdzie zagranice? w tym panstwinie da sie zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo wam
współczuję:(ja też nie miałam pracy mimo skończonych 2 kierunków studiów a mąż zarabiał grosze:(nie było pieniedzy na podpaski (dosłownie!!!!):(szukajcie i nie załamujcie się:)ja dostałam pracę w biurze najpierw za najniższą krajową a później było coraz lepiej:)i do was też się szczęście uśmiechnie:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjada i znow bedzie
kolejna rozbita rodzina... Moze jakos sie jednak uda w kraju? Przynajmniej bedziecie razem ;) A sprobuj powywieszac ogloszenia, ze posprzatasz. Swieta ida - troche zarobisz przynajmniej na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×