On traktuje mnie jak smiecia, spotyka sie z innymi, mowi jasno ze to tylko seks

a ja go KOCHAM po dlugim czasie nie boje sie powiedziec tego slowa. Kocham go. dlaczego ;(

mi nie chodzi o seks! z tym ze skoro tylko w takich chwilach moge byc blisko niego to jak mam sie nie zgodzic :O

powiedzcie mi cos :(

eh

Głupia jestes i tyle

fakt

Dobrze że chociaż wiesz. Zwykle lekarstwem na niepełniona miłość jest druga miłość.

Karol???

nie potrafie zakochac sie w kims innym bo ciagle tylko on i on wydaje mi sie ze do nikogo nie poczuje tego co do niego Nie, nie Karol

Tylko ci się wydaje. Też kiedyś tak mówiłam jak byłam zakochana czy może zauroczona. Zawsze wtedy powtarzałam że nikogo tak nie pokocham. ale tak naprawdę dopiero teraz po 5 latach związku mogę powiedzieć że wiem co to miłość. Bo teraz to jest miłość a nie zakochanie czy zauroczenie. przyjdzie czas że i ty wyleczysz się z tej fascynacji.

z tym ze u mnie ta "fascynacja" trwa juz ponad 4 lata.....

Ale chyba nie chcesz przez resztę życia być tylko kimś do zaspakajania popędu?

wszystko się zgadza ;( Tylko, że u mnie jest już lepiej, nie zgadzam się na seks i kontakt jest sporadyczny. Musisz wbić sobie do głowy, że on nie myśli o tobie poważnie, że mu na tobie nie zależy i nie uważa cię za osobę, z którą chciałby być do końca życia. Mi takie myślenie pomogło. Facet cię nie szanuje :o