pytanie do zwolennikó pis - nikt mi na nie nie umie odpowiedzieć

DLaczego jak Rydzyk obrażał sp Mariie Kaczyńską i Lecha to jarosław siedział cicho? Lech zachował się jako prezydent dobrze, zignorował pajaca dyrektora. ale Jarosław który tyle mówi o honorze i obronie czci brata powinien pojechać do turunia i obić gębę ojczulkowi. to samo ostatnio jak ten typ z GP powiedział że Lech ma to na co zasłużył, że bóg go ukarał za podpisanie trkatatu lizbońskiego też jaruś cisza a powinien typa zjechać równo. ale nie.........................................bo to wypowiedzi ludzi związanych z ultra katolicką prawica a więc potencjalnych wyborcó pisu. więc o tym cisza. i dlatego niech kaczyńśki nie bredzi o honorze:O

tak myslalem, znowu cisza....

A ktorys polityk ma honor ? Pytanie niezalezne od stronncitwa? Bo ja odnosze wrazenie,ze.........................zreszta szkoda gadac!

no jeśli ktoś dużo mówi o honorze, prawości itd to chyba mam prwo wymagać by sam te cechy posiadał.

Może porozmawiaj o tym ze swoim psychologiem. I myślisz , ze ceny cukru by spadły jakby porozmawiał, albo vatu by nie podnosili?

Rydzyk ustala cenę cukru? No prosze, nie wiedziałem :):):)

ustala cene cukru bo lemingi jeszcze w to uwierzą.

Kobylańskim. No ten to opluł Lecha a Jarosław nic, jakby deszcz pokropił :D

Bo Pan Jarosław to obłudny cynik :-O

słyszałem tą akcję o.Rydzyka o porównaniu do szamba, pań feministek. Ojczylek nie zauważył, że między nimi była pani prezydentowa, ot taki mały wypadeczek przy pracy.

osobista pomiędzy Jarkiem a Rydzykiem to z jakiej paki mieli to przez media rozwiązywać?? Moze nie chcieli robić z gówna spektaklu w stylu Donka kondonka.

to nie była sprawa osobista bo Rydzyk publicznie się wypowiedział idioto gdyby ktoś z PO to zrobił byłaby afera ze strony PIS na całą Polske

to nie była sprawa osobista ale publiczna

ależ było w mediach, że pan prezes pojechał kajać się przed ojcem, że bratowa chiała coś innego powiedzieć a powiedziała to, co powiedziała. Aż pan prezydent musiał osobiście z bratem porozmawiać, żeby takich kitów nie wciskał...

Ministerstwo Skarbu Państwa chce spieniężyć udziały w prawie 340 firmach z większościowym lub całkowitym udziałem państwa. To nie jest plan prywatyzacji, tylko wyprzedaży majątku! Wszystko na łatanie dziury budżetowej, powstałej przede wszystkim dlatego, że rząd zatrudnił kilkadziesiąt tysięcy nowych urzędników bardzo dobrze opłacanych Strategia prywatyzacyjna rządu Donalda Tuska prowadzi prostą drogą do katastrofy gospodarczej Największe polskie firmy, których akcje Skarb Państwa chce sprzedać w 2011 r. Banki, kopalnie, nieruchomości, sanatoria, a nawet udziały w firmach znajdujących się na liście spółek strategicznych dla państwa, będących perłami polskiej gospodarki, jak Grupa Lotos, PGE czy Tauron wszystko na sprzedaż. Oczywiście, najlepiej jak najszybciej i za jak najwyższą cenę. Komu mniejsza o to. Cel jest jasny wyciśnięcie 15 mld zł jeszcze w bieżącym roku. W tym roku MSP chce też zakończyć sprzedaż resztek spółek i udziałów w firmach sektora zbrojeniowego, w tym Huty Stalowa Wola. Jej cywilna część ma zostać sprzedana chińskiej firmie z branży maszynowej Guangxi LiuGong Machinery. Według nieoficjalnych informacji część wojskową HSW rząd chce połączyć z państwową Grupą Bumar, konsolidując w ten sposób sektor zbrojeniowy. Grupa prawdopodobnie przejmie także mniejsze, należące do SP spółki tej branży. Przekazywanie akcji części firm innym skomercjalizowanym spółkom SP, które chcą rozwijać działalność w tej samej branży, to jeden ze sposobów, który pomógłby zachować w polskich rękach choć resztki naszego majątku. Jednak Skarb Państwa rzadko korzysta z takich rozwiązań. Większość firm jest sprzedawana inwestorom tzw. branżowym, a część ma być sprywatyzowana przez giełdę. MSP chce też dokończyć sprzedaż firm sektora komunikacyjnego (głównie PKS-y) oraz przetwórstwa rolno-spożywczego, sanatoriów i firm budownictwa drogowego. Skutkiem prywatyzacji będzie likwidacja holdingów: Nafty Polskiej SA, Holdingu Farmaceutycznego SA, Chemii Polskiej sp. z o.o. (46,38 proc. akcji SP) i Międzynarodowej Korporacji Gwarancyjnej sp. z o.o. (33,21 proc. akcji SP). Spółki wchodzące w ich skład zostały już sprzedane bądź przejęte przez większe firmy. TEN RZĄD OKAZAŁ SIĘ WROGI NARODOWI POLSKIEMU ! ! ! PREMIEROWI - NIESTETY - UWIERZYŁA MŁODZIEŻ A TERAZ BARDZO TEJ NIEROZWAŻNEJ DECYZJI ŻAŁUJE. TEN RZĄD CHCE LIKWIDACJI IPN, ABY NIE PRZYPOMINAŁ KTO BYŁ ZDRAJCĄ NARODU POLSKIEGO. Premier powiedział : IPN ma badać a nie obrażać Niestety, to przeczy jedno drugiemu, ponieważ badany będzie zawsze obrażony. Bada się po to aby ujawnić winy ludzi żyjących w danym czasie. IPN nie jest po to aby wynagradzać chociaż i takie przypadki są, gdy ktoś ocala życie drugiego człowieka prześladowanego narażając swoje i całej swojej rodziny. IPN jest po to aby ukazywać prawdę jaką tworzyli ludzie w przeszłości a w czasach komunizmu dużo było pokus aby „kablować współbraci. IPN jest to lustracja osób działających w danym czasie. Słyszy się teraz, że nie można szargać czyjegoś imienia po tylu latach. A przecież to człowiek sam szarga swoim imieniem postępując niegodnie względem drugiego człowieka ale on nie myśli w czasie grzeszenia, że to może kiedyś się wydać.! Jeżeli człowiek ma odwagę być szpiegiem, zdrajcą czy „kapusiem to powinien mieć odwagę przyznać się do tych niegodnych czynów, gdy nadejdzie „jego chwila. Mówią (np. były prezydent) że jest opluwany teraz ale przedtem to on opluwał on może, tylko jego nie można a co najważniejsze prawdą się nie opluwa. Taki człowiek, który chce żyć w kłamstwie zawsze będzie czuł się obrażony.

Między Jarkiem a Rydzykiem to była sprawa osobista bo on ani słowa nie powiedział o Jarku. A Tusku coś kiedyś odpowiedział Rydzykowi?? 1min w google i można znaleźć co Rydzyk mówił publicznie o Rudym.

zwolennicy pisu oczywiście nie widzą dysproporcji w reakcjach Jarka na obrażanie lecha ze strony po (wtedy wielka wrzawa, wręcz oskarżenia o zdrade itd) a obrażaniem Lecha przez rydzyka i środowisko Gazety Polskiej (cisza, ewentualnie "nie chce tego komentować") hehehe szczególnie przed wyborami:D rydzyk porównuje żonę Lecha Kaczyńskiego a konkretnie jej działania do szamba a jarek jeszcze się tłumaczy przed rydzykiem:D:D::D pamiętam jak Lech się wkurwił wtedy na brata że nie stanął w obronie marii