czy uwazacie ze to wporządku.Szef przytululił

moją kolezankę( swoją pracownicę) bo ta w pracy wpadla w straszną histerie(miala jakies problemy rodzine)i plakała.Uwazam ze jest inny sposob okazania wspolczucia tym bardziej ze szefem byl facet...37letni a kolezanka ma lat25:O I szef raczej nie byl jej jakis specjalnie bliski..raczej kontakty dziendobry dowiedzenia

ojej no facet ma serce. poza tym faceci jak widza placzaca kobite traca rozum i sa wstanie zrobic doslownie wszytsko byleby przestala plakac. o niczym to nie swiadczy. przytulil i co? milo z jego strony skoro wpadla w histerie.

w tej sytuacji nie jest to nic zdrożnego :D miły był :)

:O:O

chciał uspokoić histeryczkę

sie bzykac...:O:O:O:O:Oo mentalnosc polaczków...nie wierzycie w dobry gest:O

9

y

o9

... dość często dotyka- w ramię, dłoń, raz dotknął pleców. Niby nic, a jednak to robi. Im dłużej pracujemy razem- tym coraz bliżej staje obok. Kiedyś dzielił nas metr, teraz gdy stanie bokiem to się dotykamy. Absolutnie nic nie mówi, nie ma dwuznacznych żartów czy coś, a gesty dziwne. Czasem ciężko zrozumieć drugiego człowieka.

u

u

io

k

SZEF IDIOTA I BABA IDIOTKA JESZCZE WIĘKSZA. jA BYM ZE WSTYDU ZAPADŁA SIĘ POD ZIEMIE NA JEJ MIEJSCU:o TYPOWO ŻENUJĄCE BABSKIE ZACHOWANIE W MIEJSCU PRACY, WSTYD JAK SKURWYSYN!