Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kunegunda:P

ZAZDROSNE BABY

Polecane posty

Gość kunegunda:P

NIENAWIDZE ZAZDROSCI!! nie jestem zazdrosna, jesli ufam! a taka zazdrosna zołza własnie robiła moją 10letnią przyjazn ! nigdy nic nie było miedzy nami, ani z mojej strony ani z jego, ALE ONA WIE LEPIEJ. ubzdurała sobie cos i tym zyje. Bylam miła, tłumaczyłam, nie dzowniłam nie pisałam, widziałam sie z nim raz na ok 2 miesiące! Teraz postanowiłam się usunac całkiem, bo nie chce rozbijac ich zwiazku, ale od tygodnia jestem na proszkach uspokojacych bo cos kuje mnie w sercu i dusze sie nie moge zaczerpnac tlenu jesli sie zdenerwuje a zdnerwowana jestem cały ten czas!!!!!! jak mozna w ogole byc takim powalonym zeby komus wamawiac takie rzeczy! nigdy niekogo nie zdradziłam, on tez, nie odbiłam nikomu faceta a ta mnie juz po prostu obraza! mam nadzieje ze to przeczytają wszystkie zazdrosnice bez powodu i zastanowią się jak mogą komus zatruwac zycie. jesli ja mam jej tak dosc, to on tym bardziej, i niestety mimo iz sie usunełam pewnie niedługo ją rzuci bo jak mozna z takim zazdrosnym o wszytsko gnomem zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
bo wiele kobiet nie potrafi zrozumieć ,że dobra koleżanka jej faceta a do tego od piaskownicy nie stanowi potencjalnego zagrożenia :( przyjaźń i związek to dwie różne rzeczy, skądś to znam bo też kilka przyjaźni rozpadło się właśnie przez dziewczyny kolegów(najlepsze jest to ,że mojego dobrego przyjaciela laska goniła mnie za to ,że miał mój nr w komórce a i tak mu nagminnie przyprawiała rogi, pracowała jako konsultant tp i była nawet skłonna z klientem którego poznała przez telefon), może jak jej własna przyjaciółeczka wejdzie mężowi do wyrka to wtedy zrozumie które przyjaciółeczki są zagrożeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki jest....
ale co Cię tak zabolało w takim razie? Facet wybrał widocznie to co ważniejsze dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertkkkkcococ
ciekawe jakbys ty sie zachowywyala w stosunku do przyjaciolki twojgo chlopa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki jest....
dokładnie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
nie on , ale ja tak zdecydowałam, bo mysle ze sie kochają i chce zeby byli szczesliwi! on nie chciał by tak sie to skonczyło, bo wie ze jej pretensje nie mają sensu... zbulwersowało mnie to jak ludzka zawisc jest slepa! i jak psuje normalne relacje bo takie ma widzi mi sie ktos! i ja zazwyczaj poznwałam przyjaciołki, kolezanki moich facetów! i nie miałam z tym problemu, i nigdy nie miałam z nimi zadnych kłotni, scen zazdrosci, wymyslnych problemów, jak sie jest dorosłym trzeba sie umiec dogadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertkkkkcococ
jaka wyrozumiala ha kto by pomyslal, watpie w te twoje gadanie. Kazda dziewczyna jest zagrozeniem i dobrze o tym wiesz, widocznie przyjaciolki nie byly zaurodziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
a takze poprzednie jego dziewczyny tez były ok, i sie doagdywałysmy, z pozostałych kolegów dziewczynami tez jest dobrze, z jedną się zaprzyjazniłam bo dała mi na to szanse, wiec nic mnie nie przekona ze szalone zazdrosnie są normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertkkkkcococ
jaka dobroc od ciebie bije o rany i jak daje po oczach, przyznaj ze sie w nim pokochujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
no cóż.. widocznie kto jaki jest tak mysli o innych, były urodziwe nie ejstem zazdrosna, jesli znam sie z kims od dziecka i tratuje jak członka rodziny, szkoda ze wiecej ludzi nie ma normlanych relacji a swoimi chorymi poglądami zatruwa innym zycie, dziekuje losowi ze ja tak nie mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
hhehehe tak kocham go, najprostsze wyjasnienie i to to ja rozbijam ich zwiazek:d a nie ona swoją obsesją, zniknę ja pojawi sie inna o ktorą bedzie zazdrosna, chory punkt widzenia zazdrosnika/ zazdrosnicy żal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
To nie tak jak myslisz :( po prostu niektóre kobiety nie rozumieją ,że koleżanki facetów (te od lat) nie są zagrożeniem ;) ja z moim jednym kolegą w związku pozabijałabym się chyba w przeciągu tygodnia a tak znamy się z 10 lat ;)to nie chodzi o kwestię wyboru , ja mam akurat taki zawód że nawet na studiach byli głównie faceci a na dziewczynach(koleżankach) to strasznie się zawiodłam, już nie mówiąc nawet do czego znajome baby(dawne przyjaciólki np.moje głownie te z jednej klasy od post.) są skłonne jeśli masz fajnego faceta to jedne zazdrośnice się obrażą na zabój i będą plotkować za twoimi plecami, wymyślając przeróżne teorie w stylu(złapała go na dziecko albo jest w ciąży, dobrze daje d. albo poleciał na jej kasę albo jest niezaradna sierotą albo poszła do wieźmy i rzuciła na niego urok)te drugie niby słitaśnie psiapsiółeczki mają wyzwanie"odbić faceta przyjaciółce" ,"udowodnić mu ,że znalazł sobie idiotkę bądź wybrał nie tą" ,"pokazać mu ,że jej koleżanka jest lepsza w łóżku",nie jedna fałszywa przyjaciółeczka ma satysfakcje ,że wie że jej przyjaciółke facet zdradza wie z kim ale będzie jej wmawiać ,że ma wiernego faceta a w duchu będzie się cieszyła z jej nieszczęścia i naiwności..... właśnie dlatego nie mam koleżanek i mam kolegów. Nie przeszkadzają mi koleżanki mojego faceta ;) jak pracuje np z babkami w wieku jego mamy albo starsze to nie mam się czym przejmować.... itd. ani dziewczynami z jego klasy ani dawnym sąsiadkom, nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
mam identyczną sytacje jak Ty, wychowałam sie z facetami, na studiach tak samo. Dlatego dla mnie jesto jasne, nigdy z zadnym z kolegów nie poszlam do łozka! nigdy nic miedzy nami nie było.. a jak ktos mi wmaia takie rzeczy i jaka to nie ejstem, to krew człowieka zalewa:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra z Ciebie baba
jedyna mądra, ktora ustepuje zazdrosnej kobiecie, ktora jest zakochana is ie boi go stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
to ,że się przyjaźnie z jednym kolegą od 8 lat nie znaczy ,że któreś z nas jest zakochane znamy się i tyle ,że facet w ogóle nie mój typ i ma charakterek i znam jego wady jak siostra to nie znaczy ,że bym się miała w nim podkochiwać na samą myśl mi się robi niedobrze (że ja z nim blee, kumpel to inaczej fajny człowiek i można na siebie liczyć "przyjacielska pomoc" to wszystko ;) z wyglądu a w życiu jak charatker o matko miałabym z nim wytrzymać 24 na dobe masakra) przyjaźń a związek to dwie różne rzeczy z facetem nie powspominasz np. jak sie obrzucaliście błotem w piaskownicy albo zabijaliście slimaki w przedszkolu ;) to są takie tego typu sprawy( ja o nie jednym kolegach wiem takie rzeczy których nie wie jego dziewczyna/żona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
nie o jednym koledze ... sprostowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elektryczna/pomarańcza
Autorko - skąd tyle jadu i złości w Tobie??? wybrał facet lepsasza kobiete i teraz toczysz pianę i na forum publicznym i swój jad lejesz!!!!! to Ty jestes zazdrosnica!! Skoro tamta dziewczyna jest taka zła jak uwazasz to Twoj przyjaciel nie byby z nią, nie pomyślałąs w ten sposób??? Ja tez nie toleruje "przyjaciólek", ktore w ramach dowartosciowania sie kolekcjonuja facetów. I ciagle maja jakies wyimaginowane problemy, w których tylko mój facet moze im pomóc: auto nie chce zapalic, zarówka sie spaliła, mam doła, sasiad na mnie krzywo spojrzał i w ogóle taka bidulka jestem - pomóz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
no dokładnie.. szkoda ze to Nie TY jestes dziewczyną mojego przyjaciela:D nie byłoby zadnego problemu ;))) piszesz dokładnie to o czym ja mysle i i jak sie czuje.. sam fakt ze mogłabym sie z nim chociazby pocałowac jest fuj .. jak z bratem:P szkoda ze inni nie potrafią tego zrozumiec, ale chyba po prostu nie chca. Łatwiej im wierzyc ze ludzie sie oszukują zdardzają itp wiec skoro tego oczekują to nie wiem, albo sami tak cały czas robią, albo uznają to za normę, i nie wierza w normalne zdrową przyjazn :( smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
elektryczna chyba nie doczytała :P wiec nie wiem czy w ogole kometowac:P ale jedno masz racje - tez nie lubię takich "bidulek". Ale tak sie skałda ze nie naleze do jednej z nich, samochód umiem zreperowac sobie sama, zarówke rowniez potrafię wymienic:D a gdybys doczytała zobaczyłabys ze napisałam ze widywałam sie raz na 2 miesiace z nim, i to najczesciej również ona wtedy była, nie pisałam nie dzowniła, nie chciałam jej draznic. wiec tak faktycznie.. dowartosciowuje sie nim.. masakra jakas co Ty piszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
taak przypomniało mi się jak mojego sąsiada(czas zerówki, już nie przedszkolaki) Tomka G. wyciągałyśmy z koleżanką bo wpadł do śmietnika (kiedyś były takie murowane i pokryte eternitem a w środku wielkie okrągłe jak walce (jak człowiek był dzieckiem to się wydawało to wielkie jak dom) albo takie jak wagony na kółkach) nie pamiętam jak to było ,że tam wpadł ale ... co z tego ,że obecnie facet przystojny i w ogóle , dawne przygody z dzieciństwa sprawiają ,że ktoś taki jest tylko trochę starszy i na samą myśl ja i on blee, dlatego nie rozumiem takiej nieuzasadnionej zazdrości dziewczyn o koleżanki facetów, jak ktoś pisał przyjaźń się urwie a zazdrośnica znajdzie sobie inną(nową ofiarę np koleżankę z jego pracy) i wtedy zacznie tamtą gnębić albo facetowi życie obrzydzać. Takie zazdrośnice mają najczęściej problemy same ze sobą(są zakompleksione, niedojrzałe i mają bardzo niskie poczucie własnej wartości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
no dokładnie:D ja mam tak samo tyle wspomnien z kolegami od dziecka, kotre wystarcza by nic miedzy nami nigdy nie było heh;)) tez tak mysle, ze to niestety jest problem w tej osobie... ale jego laska nie jest ani brzydka, ani głupia, ja naprawde ją lubiłam gdy ja poznałam, i bym ją lubiła dalej gdyby dała mi tylko na to szanse:/ ale teraz mam dosc .. nawet gdyby jej ta zazdrosc jakims cudem przeszła, ja mam dosc :/ wykonczyła mnie tymi podjerzeniami, jego tak samo, i nic nie widzi... do dziewczyn ktore to czytaja, a mają troche rozsądku - nie róbcie takich jazd swoim facetom bez przyczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
do kunegunda:P napisałam jak jest w rzeczywistości ;) sporo osób musi po prostu chyba dojrzeć albo możemy im współczuć braku wspomnień z dzieciństwa , ja jestem pokoleniem wychowanym za PRL (wierzcie albo nie ale mieliśmy super dzieciństwo) Ludzie chyba mieli inne myślenie , wiadomo wtedy tez zdarzały się zdrady i rozpady małżeństw , ale nie tak nagminnie jak teraz i coś takiego jak zdrowa przyjaźń bądź koleżeństwo bez interesowności, dzisiaj to niestety umiera........ większość ludzi ma sieczkę zamiast mózgu i to nawet dają sobie zrobić dorosłe osoby, tak to jest jak się ma za jedyne hobby tandetne seriale które nie maja się nic a nic do rzeczywistości(mózg sie lasuje a człowiek się uwstecznia)i wyimaginowane problemy albo tańce z przygłupami bądź jak oni "udają ,że śpeiwają" albo bitwy na idiotyzmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem z prlu
i uważam że nie istnieje przyjaźń damsko - męska,zawsze w taki układ wplącze się pierwiastek erotyczny faktem jest ,że ludzie mądrzy nie uaktywniają tego pierwiastka bo zależy im na przyjaźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
kurde az sie dziwie ale jak czytam co piszesz - moje własne mysli ;) ja mam co rpawda 24 lata ale zgadzam się z tym co napisałas co do słowa !!!!!! czasem tez mysle ze na to ze kobieta ma takie a nie inne poglady jest to ze wychowywała sie z facetami, mam kolezankę, która tak samo dziecinstwo z kolegami, ma samych braci. I rownież nie szuka sensacji w durnych plotkach, nie wymysla jak zatruć kolezance zycie, która ma cos tam lepszego niż ona, nie jest zazdrosna, jest normalna. Faceci, są prostsi - w dobrym tego słowa znaczeniu i ja się cieszę ze mam kolegów i ze to z facetami przyszło mi sie wychowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
coś mi się wydaje ,że po prostu laska ma poryte w głowie albo jest cholernie zakompleksiona + problemy z własną osoba ma, coś napiszę ;) jeden mój dobry kolega ze studiów szukał mieszkania i zamieszkał z nami w jednym z pokoi.Dziewczyna robiła mu non stop jazdy ,że mieszka z dziewczynami(koleżanki z uczelni w tym z akademika)o to robiła nieziemskie jazdy , najlepsze były akcje z windą i nie daj boże wsiadła jakaś laska do windy, tylko wyszli zaraz jazda a jeszcze jak była całkiem ładna dosłownie za każdym razem tylko wyszli z windy akcja z wrzaskiem na cały blok 12to piętrowy "co to ma być , co ty sobie wyobrażasz nie dość ,że mieszkasz z 3ma babami których nie znam to jeszcze z jakimiś lachonami w bloku" o kur... nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać , już byłam świadkiem akcji w pobliskim supermarkecie masakra wystarczyło ,że ktoś sie na gościa popatrzył potem pytania "kto? i po co? a czemu? co cie z ta osobą łączy?" i to z pretensjonalnym tonem głosu z jej strony :( nawet sie w pary na obiad umówić w jakiejś knajpie czy na drina dosłownie wstyd... chcecie robić oborę proszę bardzo ale facetom to wtedy współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
no to nieźle:D rany i niech ktoś mi powie, ze faceci nie mają do kobiet cierlpiwosci:d jakby mój facet zrobił cos takiego uciekłabym od niego gdzie pieprz rosnie... bo było mi po prostu wstyd a jeszcze na miejscu faceta, koledzy przeciez zyc mu nie dadzą jesli ma taką laskę:P nie wyobrazam sobie, ze tak mozna traktowac partnera, osobę którą się kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
kunegunda jak ktoś ma sieczkę z mózgu to lej na to serio , nawet na durne wpisy ja mam siostrę i brata, kuzynów kuzynki także ja nie pasuję do tego stereotypu w 100% , ja tam jakoś nigdy " nie podwalałam do kolegów" a tym bardziej oni do mnie byłam mała kulka i na dodatek strasznie pyskata w liceum dopiero wyrosłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
hehehe wniosek z tego taki, ze powinnysmy sie cieszyc ze nie jestesmy zazdrosnymi paranoiczkami ;) ja od dziecka byłam jak chłopak,łaziłam po drzewach, grałam w piłkę, skakałam przez płoty, grałam na konosoli, w liceum "skobieciałam" ;) ale charakter chyba został jednak męski ;D i dobrze mi z tym.. trochę się uspokoiłam, wieczorem wyjde ze znajomymi, moze o tym zapomne choc na chwilę, ale czuje sie troche jakby mi ktos odebrał brata ot tak sobie, bo takie ma widzi mi sie szkoda z enie trafił na taką kobiete jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde szkoda że tak wyszło
nie wiem jak jest ale nikt nawet nie przyszedł na mieszkanie do niego, panna potrafiła przenocować w jego miejscu zamieszkania oddalonym od jej uczelni 200km(studiowała zaocznie), żeby go przypilnować nawet jeśli przyjeżdżała 23 a miała wstać o 4 rano, wyobrażacie sobie do jakich była skłonna poświęceń, albo brała wolne i siedziała dwa dni pod rząd w jego pokoju szok;)z początku raz na tydzień dwa, potem zluzowała, mi w pewnym momencie dała spokój i tak zostało (mam faceta dużo fajniejszego od tego mojego kolegi , mniej pyskaty ;) )może dlatego, ale trochę to kosztowało czau i cierpliwości z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
no nie, nie wyobrazam sobie tego w ogole:d cyrk na calego.. ale i ja niezłe akcje widziałam, bo u mnie trwa to 1,5 roku.. :/ tez nieraz w kubie afera nie widomo o co i krzyki na całą sale. NIEKTÓRE KOBIETY SĄ SZALONE i to nie jest miłosc tylko OBSESJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×