Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kunegunda:P

ZAZDROSNE BABY

Polecane posty

Gość naprawde szkoda że tak wyszło
sieczka z mózgu i obsesja nie wiadomo czemu, widocznie niektórym odpowiada takie życie ;) ja się nie wtrącam, kiedyś miałam taką znajoma parkę i nawet z nimi mieszkał cudzoziemiec(powiedział gościowi trochę do słuchu ale nic, dalej źle dziewczynę traktował) , nie wiedziałam ,że koleś traktuje swoją dziewczynę jak śmiecia (ma dać d.. ugotować posprzątać , zrobić zakupy i najlepiej za swoje a jak dostanie od niego po ryju to się jeszcze uśmiechnąć) ona w nim zakochana i zazdrosna o niego dziewczyna ładna a chłop gruby i brzydki ciul bez matury, ona żadnych koleżanek on ją szantażował ,że zostawi dla bogatszej ładniejszej i lepiej wykształconej ona w ryk, błędne koło się zamyka, próbowaliśmy (znajomi) coś debilowi do rozsądku przemówić to się takie jazdy robiły masakra , przecież koleżanki wg. jej mniemania chciały rozbic jej związek z zajebistym księciem z bajki(on też takie mniemanie o sobie miał)każdy kto im próbował przemówić do rozsądku a szczególnie księciuniowi był be i sie wtrącał, księciunio sie obrażał i do swojej dziewczyny na temat "życzliwych" opowiadał najohydniejsze oszczerstwa wyssane z palca, skończyło się nawracanie z mojej strony i mówi się trudno , czyjeś śmierdzące szambo nie moje niech się sami w tym ciapią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówie nie chorej zazdrości
ja raz jedyny w życiu przerabiałam chorobliwie zazdrosnego faceta obsesja, a nie dawałam mu zadnych powodów niestety , powiedziałam sobie nie " nawet nie przejdzie mi coś takiego przez głowę" teraz tym bardziej wiem ,że to chore :P żeby ktoś miał tylko oborę przeze mnie , albo żeby się obcy śmiali za moimi plecami ,nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
racja... ja tez tylko raz sie wtraciłam, i tez wiecej nie zamierzam. Kolezanka z dzielnicy wróciła z anglii po paru latach, o 2 lata starsza wydawałoby sie ze moze madrzejsza:P wrocila z amibitnym planem robienia kariery modelki w wieku 26 lat przekonana na maksa o swej urodzie i wdzieku jak mało kto;) ale nic to.. chodziła ze mną do znajomych, poznwalam ją z kolegami, faktycznie byla bardzo ładna, wpadła w oko koledze, (dalszy kolega, dzielnicowy casanowa - dodatkowo starszny prymityw) który bzykał wszytsko co przed nim nie uciekło. Ona była po trudnym rozstaniu. Koledzy wiedzac ze to moja kolezanka uprzedzili mnie ze ona ją byzknie i oleje wiec zebym jakos tam z nią zagdała, zeby nie było niemiłych sytuacji. Wspomniałam jej zeby na niego uwazała i ze on on jest jaki jest. Była mi baaaaardzo wdzieczna, ze super ze jej mowie, ze ona tak cierpi po tamtym chłopaku wiec gdyby ja ktos tak potraktował nie doszłby szybko do siebie itd. Wszytsko miło fajnie . Po tygodniu dowiaduje sie od moich znajomych, ze ona rozpowiada i im, i wszytskim innym, ze jestem zazdrosna ze ma takie powodzenia, ze ten koles się nią zainteresował nie mną, i rózne inne rzeczy. Zerwałam z nią kontakt. Ona nie rozumie dlaczego :) NIgdy wiecej nie zamierzam sie w nic wtrącac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną taka kolezaneczkę
odsunełam od mojego meza. Była naszą wspólna koleżanką ale za bardzo spoufaliła się z moim m. Tak więc nie wszystkie baby są zazdrośnicami bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamaaaaaaaa
Wy to widzicie tylko ze swojej perspektywy. Ale nie wiecie tak naprawde co siedzi w glowie tym waszym kolegom. Nawet nie chcecie tez zrozumiec motywow zazdrosnej kobiety. Byc moze faktycznie te laski przesadzaja i sa histeryczkami, ale jest tez duzo przypadkow gdzie zazdrosc jest uzasadniona. Byc moze ten Twoj przyjaciel na poczatku ciagle jej o Tobie gadal i stad ta niepewnosc. Latwo kogos krytykowac i wysmiewac jak sie zna tylko jedna strone medalu. Ja sama mam 3 bliskich przyjaciol wsrod facetow,ale nasze kontakty ograniczaja sie glownie do rozmow w necie. U dwoch z racji odleglosci, u jednego z racji zazdrosci jego zony. I ja sie nie dziwie tej zonie bo faktycznie kiedys on strasznie przezywal nasza znajomosc, mozna powiedziec ze sie zauroczyl, ona to zapewne widziala i stad zazdrosc. Gdybym byla inna to byc moze znajomosc poszla by w innym kierunku. W zasadzie KAZDA znajomosc z facetem u mnie przechodzila taka faze. Dlatego tez uwazam ze nie ma czystej przyjazni miedzy facetem a kobieta. Chyba ze obydwoje sa oblesni albo maja juz za soba ten epizod zauroczenia. Aha,i jeszcze jedno. To ze kogos znasz 10 lat i dajesz sobie uciac reke ze jest dla Ciebie jak brat tak naprawde nic nie znaczy. Ludziom po latach sie potrafi odwidziec wiec nigdy nie mozemy byc tak naprawde pewni naszych relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
nie no, godzę się z tym ze jesli ktos " spoufala sie za bardzo" ma prawo pojawic sie zazdrosc itd. ale jesli faktycznie cos jest na rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną taka kolezaneczkę
jak ktoś się za bardzo spoufala to trzeba niestety zareagować, za zbyt bliskie koleżeństwo jest niedobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
i jeszcze odnosnie tej sytuacji: przez 10 lat poruszlaismy i wyjasnilismy temat naszych relacji - jasno i bezposrednio, jesytesmy dla siebie jak rodzina i nie bedzie nic miedzy nami, i nigdy nic nie wskazywalo zeby to sie miało zmienic. Wiem tez ze mówil jej gdy chciał zebysmy sie poznały, i ze wiele razy jej wyjasniał jakie sa nasze relacje, ja tez wieeeele razy jej to wyjasniałam, a ile mozna tłumaczyc sie z jakichs bezpodstawnych zarzutów?? rozumiała to przez max tydzien a potem od nowa! Teraz nie mam faceta ale z czasu tego 1,5 roku rok byłam w zwiazku.. i moj chłopak nie był zazdrosny o moje przyjaciela, natomiast ona szalała i tak ja nie krytykuje wszytskich dziewczyn, ktore sa zazdrosne, jesli mają podstawy, ale trzeba odróznic kiedy jest to zdrowe a kiedy jest to paranoją:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
a wlasnie jeszcze jedno: moj facet nie był zazdrosny o mojego przyjeciela, natomiast szokowało go jej zachowanie i pare razy pytał skad sie biorą jej przypuszczenia, i czy jednak faktycznie nic sie nie wydarzyło, takze mieszała rowniez miedzy mną a moim chłopakiem swoją obsesją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamaaaaaaaa
Kazdy ma swoja wlasna definicje spoufalania. Dla Ciebie to bedzie przytulanie i calowanie, dla kogos innego zbyt czeste spotkania. Ok,moze laska faktycznie jest histeryczka. Ale z doswiadczenia wiem ze w wiekszosci przypadkow takie zachowania nie biora sie z niczego. Byc moze tak jak mowie Twoj przyjaciel zbyt czesto o Tobie wspomina, albo tez laska ma jakies doswiadczenia z wczesniejszych zwiazkow z "przyjaciolkami" faceta. Tak czy inaczej znajdz sobie faceta to przestaniesz to tak przezywac. To normalna kolej rzeczy ze jak sie jest w zwiazku to znajomi odchodza na dalszy plan. No i w zyciu tez nie kazda przyjazn trwa wieki. A jeszcze takie pytanie, ile czasu spedzaliscie ze soba srednio w tygodniu a ile czasu spedzal z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda:P
pisałam juz ze od poł roku kiedy nie mam faceta zeby jej nie draznic widziałam sie z nim tak raz na 2 miesiace, i nie pisałam sama ani nie dzowniłam, bo wiedziałam ze mu oglada telefon, tylko jak zadzownił to czasem gadalismy co tam u nas itp. heh znjadz sobie faceta - to nie jest mój priorytet :D zwiazki sa rozpadają sie itd a ja mam zanjomych z którymi raczej znam sie i trzymam od dawna a nie sezonowych, i mam nadzieje ze gdy bede miała faceta na stałe i bede brala slub beda mogli stac wtedy przy mnie i cieszy sie moim szczesciem a nie nie bede miała z niki kontaktu bo histerczyki działają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabamaaaaaaaa
Ze wszystkim mozna miec takie podejscie ze dzis jest a jutro nie ma. Mozesz sie z tym klocic ale zwiazek i milosc zawsze bedzie wyzej w hierarchii niz przyjaznie czy kolezenstwa. Przynajmniej dla wiekszosci osob. A trwalosc znajomosci tak samo jak zwiazkow zalezy od roznych czynnikow. Za pare lat jak kazde z was pozaklada rodziny moze to wygladac zupelnie inaczej :) Ale nie odbiegajmy od tematu. Chociaz dziewczyna przegina to jestem w stanie ja zrozumiec. Byc moze tez jest bywalczynia kafeterii,naczytala sie o kolezankach napalonych na swoich zajetych kolegow i woli dmuchac na zimne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonara

Zycze Ci aby Twoj facet mial piekna przyjaciolke w jego typie i zebys sie z nia przyjaznila :D

pewnie musisz uwodzic kazdego gacha i stad masz tylu kolegow kazdy musi sie w tobie podkochiwac a kobiety to czuja. Oczywiscie dziewczyna twojego „przyjaciela” musi byc brzydsza a on zafascynowany toba. Znalam taka :) zycze Ci faceta ktory bedzie mial piekna przyjaciolke uwodzicielke :D ktora chwali sie zazdroscia dziewczyny na jakims glupim forum :D masz mentalnosc niepelnosprawnej intelektualnie 12 latki.

moj maz tez ma kolezanki ale sam na sam sie z nimi nie spotyka. Nie chcial bym spotykala sie. Z kolegami. Jedna jego kolezanka a wlasciwie juz wspolna nas ostatnio pocalowala i jego i mnie. Ale w policzek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×