czy nie za szybko poszlam do lozka?

hej spotykam sie z chlopakiem dokladnie miesiac i 8 dni, spotkania sa czeste, znam jego znajomych, on moich, wszystko wydaje sie super.... w niedziele u niego w domu uprawialismy seks. teraz troche nachodza mnie mysli, czy to nie za wczesnie...? boje sie ze cos sie moze popsuc...no i czy sobie o mnie czegos nie pomyslal, mimo ze wszystko bylo super. jak sadzicie, troche przegielam? dodam ze ja mam 22 lata.

Nie nie to dobrze bo ja w twoim wieku mialam pile i rznalam sie na okraglo

a nie boisz sie niechcianej ciąży i chorób przenoszonych drogą płciową? Dziewczyny to jednak mają ptasie móżdzki- martwi się czy nie za wcześnie się bzyknęła( oczywiście po to by chłopczyka nie stracić) a nie martwi się czy hiv nie załapała...

a- i człowieka możesz znać latami i nie iść z nim do łóżka a może okazać się gnojem a czasem ludzie bzykają się na pierwszej randce i są ze sob przez resztę życia. Ty się laska o siebie martw a nie o relacje z niuńkiem.

Nie martw sie. On jest na pewno zadowolony...

a moze on?

co za roznica kiedy sie z kims bzykniesz, na jedno wychodzi. liczy sie fakt bzykania :P

straciłam dziewictwo już dużo wcześniej ale powiedział że jemu to nie przeszkadza

a co nas obchodzi twoje dziewictwo czy jego brak? :P

mój były stwierdził że jak "ktoś mnie używał to się na żonę nie nadaje"

bo mial nie po kolei we lbie, przerost formy nad trescia a ego nad mozliwosciami. nie martw sie, istnieja na tym swiecie normlani faceci :)

Na żonę się nie nadajesz - to prawda. Ale kobiecość nie musi się spełniać na byciu żoną. WSZAK

zważywszy że większość facetów nie nadaje się na mężów to mała strata:-)

w sytuacji " bzyknięcia " warto raczej zastanowić się czy kobieta nadaje się na matkę:-) bo to realne " zagrożenie" w przypadku fizjologicznej wymiany płynów zwanej seksem lub miłością( stosować wymiennie)

Eee tam.. Na matkę się nadaaaaaaje. WSZAK z postu raczej nie wynika, żeby jej się nogi zrosły.