Brunetki nie lubicie blondynek bo są atrakcyjne i kochane przez facetów.

To jedyna przyczyna.

Poza blondynkami i brunetkami nie ma innych kolorów włosów? A jeśli mowa o tych farbowanych nienaturalnymi odcieniami i zsolaryzowanych zarówno jednych jak i drugich. Przerabiających się na dziwki z burdelu. To nie pisz kochane tylko ruchane.

no dobra :) rude, kasztanowe, szatynki, brunetki, miedzianowłose, nie lubicie blondynek z ww. powodów

Ogladales rozmowy w toku ?:P

Moje wszystkie najlepsze koleżanki są blondynkami... aczkolwiek najbardziej podobają mi się brunetki... oj dzisiaj widziałam taką piękną kobietę... accchhh no cud, miód i orzeszki!

NIe lubię głupich ludzi. I kolor włosów nic tu nie ma do rzeczy. Kochać kobietę bo jest blondynką?! To chyba tylko debil ma takie kryterium wyboru

tak, właśnie nawiązuję do dzisiejszych rozmów w toku i całej tej ściemy ukrywajacej prawdziwe powody zawiści innych kobiet do kobiecych i pieknych blondynek

heh a co ma kobiecość do blond włosów... bo jakoś nie widzę konotacji... w takim razie wszystkie azjatki czy murzynki nie są kobiece.... jakaś paranoja, a rozmowy w toku to rura ściekowa w naszych domach która tą tą paranoję rozsiewa.... historie są wyssane z palca i podsycane nienawiścią, a szkoda, bo kiedyś fajnie się to oglądało... a teraz bardziej to przypomina Jerego Springera... który szuka jedynie taniej sensacji...

może faktycznie, niektóre odcinki są po prostu niesmacznym teatrem i ściemą, nawet na pewno ale zawiść w stosunku do blondynek jest faktem

hmm takim samym faktem jak nienawiść niskich facetów do wysokich?

nie wiem, mam 184 cm

wiesz co, dla mnie to po prostu śmieszne... sama jestem blondynką i nienawidzę tego koloru włosów u siebie... u innych spoko... ja mam rudy charakter, więc mam czerwone włosy... i co straciłam niby przez to kobiecość?

wszystkie na starosc bedziemy blondynkami(z szarym odcieniem);)

ee tam pierdoly, kolor wlosow jak kazdy inny ja np nie lubie farbowanych blondynek a sama jestem blondynka tyle ze naturalna

Ale farmazony!!! W życiu nie czytałam większych głupot! Sama jestem blondynką i co z tego? Ani mnie to ziębi, ani grzeje - taka się urodziłam. Jakiegoś super ekstra uwielbienia ze strony facetów też nei zauważam, więc o dupę rozbić Twoje (i tvn-owe) teorie! Jako kobita lubię inne blondynki i inne brunetki, ba, nawet rude zdarza mi się lubić. Ale równie dobrze zdarza mi się nei lubić innych blondynek, innych brunetek i innych rudych! Głupie głupoty ot co.

no dobra może nie tyle blondynek co pięknych kobiet

dziewczyno portugalczyka może i jesteś naturalną blondynką ale za to bardzo brzydką i mimo tego że sama jestem naturalną blondynką z czarnymi farbowanymi wlosami to znam setki blond farbowanych blond kobiet ktore są piękne

hmm wiesz co... myślę że jeśli chodzi o atrakcyjność i o wszystko co dostaliśmy za friko ludzie bywają zazdrośni z jednej przyczyny... z bezradności że oni tego nie dostali... to jakieś uczucie niesprawiedliwości... ja np hmm może nie to że zazdroszczę, ale żal mi że nie mam np ładnych, długich nóg.... ale wiem że inne długonogie babki zazdroszczą mi że nie mają takich balonów jak ja... więc to jest bardzo względna sprawa....

co wy pierdzielicie za farmazony! jak kobita od portugalca jest brzydka... to ja nie wiem... pogięło was do reszty! Kobito jesteś świetna! ja mam nepalczyka :P a gdzie swojego poznałaś :P

ja ubustwiam brunetki... wszystkie dziewczyny z ktorymi sie spotykałem to brunetki

kasza manna - no to spoko, ja wolę blondynki :)

a ja wolę brunetki lub rude... chociaż niektóre blondynki też są ładne

tak, niektóre blondynki też są ładne :) ostatnio widziałem taką...ahh taka z klasą, elegancka, ale widać że taka niedostepna...

Nie wiem czy to kwestia koloru włosów, ale jeszcze nigdy nie pociągała mnie żadna blondynka. Za to brunetki...

...aaa to samo można powiedzieć o facetach,którzy kochają brunetki-też są debilami,bo kochają za kolor włosów

a ja nie lubię brunetek bo są chamskie i zawistne,to chyba sensowny powód

ani brunetki ani blondynki rude są najlepsze

przeciez to prowo jak nic. Autorka sama jest brunetka :P

A ja lubię blondynki,bo są zazwyczaj sympatyczne, urocze i wcale nie są puste ani glupsze.Poza tym nie zazdroszczę innym kobietom powodzenia,czy to blondynkom,czy brunetkom,czy rudym,jeśli rzeczywiście są fajne i atrakcyjne

A ja jestem szatynką i czuję się neutralna w tej wojnie blondynko - brunetkowej