Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justloveme

Czy to już depresja?

Polecane posty

Gość justloveme

Witam, mam problem. Mam 15 lat. 3 tygodnie temu, przy wzroście 167 ważyłam 64 kilo. Teraz ważę 57. Staram się przełamać w sobie i próbuję jeść, ale przeważnie kończy się na dwóch małych posiłkach dziennie. Moja samoocena bardzo spadła - czuję się brzydka i gruba. Codziennie płaczę. Jestem też dość niedowartościowana, czuję się mniej lubiana od innych i nie wierzę że komukolwiek mogłabym się spodobać. Strasznie "śmieszy" mnie moja mama. Skończyła psychologię i myśli, że wszystko o mnie wie i zna każdy mój problem. Tak na prawdę nie wie o mnie prawie nic. Na dodatek rodzice zawsze faworyzują moją młodszą siostrę (7 l.). To jeszcze rozumiem, bo jak byłam mała też byłam rozpieszczana. Najbardziej irytuje mnie to, że zaprzeczają, a prawda jest taka, że cokolwiek by się nie działo i tak zawsze mi się dostanie. Wszystko zaczęło mnie przerastać, więc sięgnęłam po alkohol. Od poniedziałku do soboty zeszłego tygodnia jedyną rzeczą jaką spożyłam była wódka. Dzień w dzień piłam. Teraz tego żałuję, ale nie byłam w stanie zahamować. Ostatnio pojawiły się też myśli samobójcze. Zaczęłam oglądać zdjęcia, czytać różne fora internetowe. Mam jednak dla kogo żyć i staram się nie robić niczego głupiego. Dziękuję jeśli ktoś to przeczytał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
Jakkolwiek by to nie nazwac, masz spory problem.... :( Chyba musisz isc do psychiatry bo sama sobie raczej nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justloveme
Mam blokadę psychiczną. Nie wierzę w pomoc 'specjalistów'. Nie w moim przypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
a co, uważasz że jesteś jedyna na świecie tak wyjątkowa, że żadna osoba nie wyleczy twojej choroby? To chyba nie kompleksy ale raczej coś przeciwnego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justloveme
Nie, ja się boję ośmieszyć. Boję się reakcji moich rodziców na to co się dzieje. Nie mam kompleksu wyższości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
No ale rodzic przeciez nawet nie powinien leczyc swojego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justloveme
Nie powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
wg mnie rodzice nie sa spowiednikami, i powinnas szukac pomocy u kogoś kompletnie innego... Ja akurat psychologów nie lubię, uważam że są nieszkuteczni. Leki- są obecnie niezłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justloveme
Może niedługo zacznę czegoś szukać, najpierw muszę się przełamać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
a masz lepsze samopoczucie o jakiejś konkretnej porze dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justloveme
Jak jestem z przyjaciółmi. Ale pora dnia to nie za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ze zdrowiem stoicie
to nie depresja ale bulimia czy anoreksja cos w tym stylu ludzie w depresji nie maja problemów z jadzeniem mogą ale w nadmiarze chodzi o słodycze :) więc nie ważne co myślisz jestes na drodze do grobu omega 3 biotyna to środki które powinny pomoc zamiast alkoholu też podnoszą serotoninę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
to leki sa nieskuteczne,a nie psychoterapeuvi 76172676,wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
chodziłam do 2 psychologów, każdy stwierdził mi coś kompletnie innego. "Leczenie: było śmiechu warte, równie dobrze mogłaby mnie leczyc koleżanka. Leki zadziałały, piszęz autopsji.... :( Wg oficjalnych danych psychoterapia ma 18 % skutecznosc i to tylko w przypadku nerwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
co do zaburzeń odżywania to współwystępują przy wielu chorobach psychicznych, musisz sie kompeltnie na tym nie znac, że tak piszesz. Dlatego właśnie z reguły przy każdej poradni zdrowia psychocznego jest dietetyk. Jedni mając problemy psychiczne je zajadają, jedząc za dużo , inni na odwrót. Choc istotnie u autorki jedna rzecz wskazywac może na anorekcję- napisała że czuje sie gruba. Co przy tej wadze nie powinno miec miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
Nie prawda 76172676dane mozna sobie wziasc z sufitu,jak trafiłas na przypadkowych psychologów to trudno oczekiwac jakiejkolwiek poprawy,polecam prawdziwych psychoterapeutów,nie tylko w nerwicy,a leki nie rozwiazuja problemów,niestety,to sa oszusty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
Ja nie biorę danych z sufitu, wybacz.... Może prawda ci jakoś nie dopowiada, ale leki pomagają.... Bez nich człowiek często nie przeżyje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
mi zawze prawda odpowiada,pod warunkiem,ze jest oparta na faktach,a leki to oszusty nie rozwiazuja problemów,a to wąłsnie problemy i jak sobie z nimi radzimy stanowią o naszym zdrowiu psychicznym,a nie srodki chemiczne,które tylko trują,mozna sie tylko podpierac na krótko chemia,ale nie moze to byc lek docelowy,tylko psychoterapia grupowa ma snes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
to mogłaś od razu napisac, że piszesz o -problemach a nie chorobie psychicznej jaka jest anoreksja czy depresja. wiadomo, że leki nie rozwiązą problemów.... Ale bardzo pomoga na choroby- np. w przypadku depresji- nieleczona farmakologicznie prowadzi do trwałych uszkodzeń w hipokampie- obszarze co odpowiada za pamięc. chyba że ktoś nie może sie pogodzic np. ze smiercią bliskiej osoby, rozwodem, itp. takich osób jest większośc wsród tych co zgłaszają sie do psychiatry i im tez lekarze wypisuja leki co nie powinno miec miejsca... Ale pewnie boją sie co będzie jak ktoś nie wytrzyma i targnie sie na swoje zycie.... tyle że te osoby nie mają derpesji- depresja jest choroba psychiczną i polega na złym samopoczuciu bez konkretnego powodu, natomiast bół po stracie bliskiej osoby jest naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
Nie prawda,ae choroby psychiczne wystepuja bez powodu,zawsze jest czynnik wywołujący i skłonnosc organizmu na dany typ chorobowy,depresja jest równiez spowodowana problemami czesto pochodzacymi traumami z dzieciństwa,chemi to tylko doraznie zalecam,a nie jako srodek główny,celem głownym terapi jest psychoterapia grupowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
z reguły są słonko - genetyczne... ja mam od urodzenia niedobór serotoniny w mózgu... i zawsze byłam tak apatyczna, że nie miałam na nic siły... Zero doła, itp. ale okazuje sie że to depresja endogenna. Przez mysl by mi nie przeszło, że to choroba głowy, zawsze byłam przeknana że mam jakąs ukrytą chorobe somatyczną. Nie mam problemów- nawet nigdy nie wiedziałam o czym gadac z psychologiem... Chyba musiałabym wymyslac jakieś bzdury na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
nie ma chorób genetycznych,kto Ci naopowiadał takich dziwnych historii???sa tylko przekazy miedzypokoleniowe i to one wpłuwaja na nasz stan we wczesniejszym i pozniejszym zyciu,widocznie problemy sa przekazem od przodków,albo tez problemy pojawiały sie w okresie do lat 5 gdzie nie pamietasz tego,jako,ze do tego okresu mały człowiek ,nie pamieta co sie z nim działo,lub tez masz mechanizm wypierajacy problemy,co nie znaczy ,ze w podsiadomosci ich nie ma,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
Jesteś po prostu- nie na czasie... Teraz pacjentów z depresja - nawet psychoodzy wysyłają do lekarza, a ten potem ew. kieruje do psychologa, zwłaszcza jak stwierdzi zaburzenia osobowiści.... Nawet autyzm okazuje sie byc choroba jelit a nie jakimis bzdurnymi pierdołami jak wymyslali kiedyś psycholodzy w stylu- oziębła matka w dzieciństwie, itp. Szok ile złego można zrobic takimi nadinterpretacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
Choroby genetyczne (gr. genetes = rodzic, zrodzony) grupa chorób wywołana mutacjami w obrębie genu lub genów, mających znaczenie dla prawidłowej budowy i czynności organizmu. Ze względu na rodzaje mutacji wyróżnia się choroby genetyczne niedziedziczące się, które powstają wskutek mutacji DNA tylko w komórkach somatycznych, oraz choroby genetyczne dziedziczące się, wywołane mutacjami istniejącymi we wszystkich komórkach ciała, również w komórkach prapłciowych, odpowiedzialnych za wytwarzanie komórek jajowych i plemników. Od rozległości zmian w materiale genetycznym zależy, czy ma się do czynienia z chorobami spowodowanymi przez aberracje chromosomowe, czy z chorobami, których przyczyną są mutacje punktowe. Masz dziecko, doucz sie.... :( Ja zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
Tak tylko,ze choroby jelit tez sa na tle emocjonalnym,widze,ze Ty nie jestes na czasie,ponad 95% chorób postaje na tle emocjonalnym,które to włąsnie wychodza fizycznie ciałem,gdyz nasz mózg w podswiadomosci produkuje te choroby,na pos\datawie przezyc i ukrytych emocji,a emocje czy wczesniej czy pozniej musza dac o sobie znac ciałem,nie ma tu mowy o nadinterpretacji,a zawsze poprawa psychiki,jest równoznaczna z poprawa fizyki,nie ma innej drogi,nie mozna uleczyc ciałą gdy dusza choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
To co mi tu cytujesz jest wiedza zawarta w powszechnym dostepnym ludziom materiale,gdzie nie bierze sie człowiwka jako całosci ,to sa czysto teoretyczne dewagacje pozbawione tego co w człowieku najwazniejze,czyli całej swery pdychicznej ,jak i duchowej,która to na tej ziemi jest tylko chwilowo powiazana z danym ciałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76172676
ak tylko,ze choroby jelit tez sa na tle emocjonalnym i dlatego pacjentom pomaga przejście na diete bezglutenową.... Jezus, kobito, nawet poprawnie "terapiI" nie potrafisz napisac, wiedza jak z 3 klasy podstawki i dyskutujesz... Do książek! a teraz na prawdę zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
a tak jak napisałem,nie ma chorób genetycznych,sa tylko przekazy emocjonalne i przekazy schematów myslowych wzorców,naszych przodków,które to kumulujac sie w naszej psychice odziaływuja na cały organizm,na geny jako czesci komórek rownież i te ewentualne zmiany w genach sa wynikim włąsnie naszej psyche,bo trzeba Ci wiedziec ze całym organizmem steruje mózg jako komputer naszego ciała jak wkarnie sie tam wirós to beda sie działy w ciele rózne historiw i te chistorie badaja naukowcy,a nie badaja skad sie one tam wzięły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
Zmykaj ,zmykaj 76172676,bo niczego nie rozumiesz co napisałam,działania typu dieta owszem chwilowo załagodza sytucje lecz nie zlikwiduja zródła jego powstania,trzeba patrzyc na człowieka holistycznie a nie czysto fizycznie,człowiek to nie tylko ciało,dlatego lekarze dzis nie sa skuteczni,bo mało ze zajmuja sie ciałem,to jeszcze tylko małym jego wycinkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w psychoterapi
76172676,moje ponad 20l praktyki i nauki stanowia o mojej wiedzy dlatego nie pisz mi takich dziwactw,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×