ZA 2 TYG PISZĘ MATURĘ A JESZCZE NIE WIEM NA JAKIE STUDIA PÓJDĘ! POMOCY!!!!!!!!!!

Zdaję polski, matematykę, geografię i angielski na podstawie oraz biologię rozszerzoną. Myśle że napiszę na około 50 % wszystko. Nie potrafię fizyki i matmy wiec techniczne chyba w moim wypadku odpadają. Nadaję się na humanistyczne takie jak psychologia i pedagogika ale tam jest za dużo chętnych i mało się zarabia. Doradźcie coś. Chciałam studiować na AGH w Krk.

pielegniarstwo lub poloznictwo

Przez 3 lata licencjatu będziesz miała czas na zastanowienie się nad przyszlym zawodem, a język obcy ZAWSZE Ci się przyda, nawet jeśli potem nie zechcesz pracować jako filolog, a nawet, jeśli rzucisz studia bez dyplomu (przy założeniu, że czegoś się zdążysz nauczyć ;) ).

ja niczego praktycznie nie potrafisz to sobie daj siana i szukaj pracy kelnerki albo sprzątaczki.

umiem wiele rzeczy i jestem dobra np z biologii ale nie radzę sobie z fizyka. Matme potrafię ale na bardzo bardzo podstawowym poziomie. Chcę iść na studia tylko nie wiem na co.

Filologia to idiotyczna rada. Jak ktoś nie zna języka biegle, to po filologii nic nie zdziała, a studia tego języka na pewno nie naucza. Języka można się nauczyc na kursie. Jak zdajesz biologię to może coś w kierunku zdrowia? Fizjoterapia albo coś w tym stylu, ludzie chorują i tyją więc zapotrzebowanie na tego typu specjalistów pewnie będzie.

geografia UJ Kraków

geografie na podstawie zdaje i juz bardziej by mi odpowiadała biologia. A powiedzcie czy na AGH naprawdę dużo tej fizyki i matmy jest? Odpowiadałoby mi coś w kierunku energetyka, mechanika itp ale wszędzie piszą że jest podstawowym przedmiotem matma i fizyka. Dużo tam tego jest?

Energetyka i mechanika to w zasadzie sama fizyka i matma.

no własnie. To są przyszłościowe kierunki i takie by mnie interesowały ale oczywiscie przez moja matme i fizyke nici z tego.

to widze że kraków będzie oblegany w tym roku... jeśli lubisz bile ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się poważnie nad pielęgniarstwem lub położnictwem. Oczywiście jeśli w ogóle się w tym czujesz. AGH są ciężkimi studiami z tego co wiem najłatwiej się dostać nawet z podstawową matą na ceramikę lub metalurgię. No ale jeśli chodzi o przetrwanie... to już inna bajka ;)

Zapewne skończę jak większośc na pedagogice albo psychologi... nieeee

Jak już musisz to idź na psychologię, lepsze to niz pedagogika. A czemu nie ta fizjoterapia? Po tym mozna założyć działalnośc i zarabiać wykonując zabiegi. Chyba, że kompletnie nie widzisz się w pracy z chorym.

Fizjoterapia to znowu dużo wfu poza tym nie widzę siebie w takiej pracy. Wiem wiem ze wszystko mi nie pasuje. Może jeszcze macie jakieś propozycje?

ja też mam zaraz maturę, też nie wiem gdzie dalej. Z tą różnicą, że mam dziecko, powinnam się hajtnąć i muszę iść na studia , bo rodzina każe. A ja wiem, że teraz ludzie po studiach pracują często na gorszych stanowiskach niż ci bez wykształcenia. A ja wolałabym zarabiać na siebie i dziecko a nie ciągle być na łasce rodziców.. Bardzo ich kocham i jestem wdzięczna za pomoc, ale chciałabym spróbować sama..

ja tez nie wie na jakie studia, poradzcie cos

najpierw sie ucz a nie siedz na debilnej kafeterii!!! jak dostaniesz wyniki- to sie zastanowisz.. a tak nawiasem mowiac masz taka sama sytuacje jak ja;)

skoro zdajesz mature to i ty powinienes sie uczyc a nie siedziec na jebanej kafeterii:D od nauki juz mozg paruje a skoro uczylam sie przez 3 lata to mysle ze jakos pojdzie. tylko kompletnie nie wiem co dalej..

Fizjoterapia to także mnóstwo fizyki :) nie biologii :) optaszkach nas tam nie ucza :) i odradzam ten kierunek..

a może studia na WSB? Jest szansa na zgarnięcie darmowego stypendium na terenie całej Polski, wiec chyba warto pomyśleć ... www.studiamarzen.pl