Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama niemowlaka

mojemu dziecku drza w emocjach raczki czy wasze tez tak maja?

Polecane posty

Gość mama niemowlaka

Moj synek ma osiem miesiecy.Pod wplywem emocji dobrych czy zlych drza mu raczki kiedy sie bardzo czyms emocjonuje ,nawet kiedy oglada ulubiona bajke.w chwili spokoju nie.Bylismy u 2 neurologow i nic zlego nie wykryli.Poszlismy do rehabilitanta i tam zaczal cos gadac o niedorozwoju i ze jest wystraszony kiedy synek rozebrany do naga byl przez niego machany we wszystkie strony i plakal.jestem przerazona .czy wasze dizeci tez tak maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś podobengo
moje dziecko ma ponad 6 m.jak miala tak 3-4 to jak płakała tez mocno trzensły sie jej rączki ale jakoś powoli to moija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trzylatka
Znam dwojke dzieci z tym samym problemem. Tez sie trzesly podczas odczuwania jakichs mocniejszych dla nich emocji. To mija z wiekiem. U tych znajomych maluszkow tak po roku minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariada
Mojemu dziecku też drżały rączki, kiedy płakał, ale nigdy się tym nie niepokoiłam. Minęło, ale nie umiem Ci powiedzieć, w którym dokładnie miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niemowlaka
ja sama by sie nie niepokoila ale po wizycie u tego ostatniego lekarza jestem przestraszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okjhgbvv
Czesc Moj synek tez tak mial jak sie urodzil Trzesly mu sie raczki i nozki tak bardzo ze caly chodzil Lekarka kazala podawac witamine B1 Minal miesiac i jest coraz lepiej:)ale jak sie zdenerwuje to jeszcze sie trzesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kupilam
moje dziecko tez tak mialo-pediatra dala mi namiar na rehabilitanta i on stwierdzil, ze dziecko ma problem z napieciem miesniowym i trzeba rehabilitacje rozpoczac-za jedna wizyte liczyl sobie 80-100 zl za 45 minut! Wiec poszlam po skierowanie od pediatry do kliniki, bo nie bylo mnie stac na rehabilitacje prywatna 3 razy w tygodniu, jak tamten facet chcial.... I to byla bardzo dobra klinika, znana na cala Polske i neurolog, ktory badal moje dziecko stwierdzil, ze nic z nim zlego nie jest, ze niepotrzebna rehabilitacja ! A ze sie tak trzesie, to po prostu w taki sposob wyraza emocje... Ze jesli ja sie upieram, to moze dac dziecko na rehabilitacje-ale to tylko bedzie niepotrzebny stres dla dziecka i dla mnie. wiec dalam spokoj. Mojemu dziecku same te trzesiawki przeszly, gdy skonczylo poltora roku i rozwija sie znakomicie... A tamten rehabilitant prywatny chyba tylko kase chcial wyciagnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×