Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panika..

Epidural - czy to jest bezpoieczne

Polecane posty

Gość Panika..

Czesc dziewczyny, Moj maz bardzo chce miec dziecko a ja chcialabym mu je dac ale mam ogromny problem zwiazany z porodem. Naturalnego w ogole nie rozwazam, zawsze byly u mnie w rodiznie tylko cesarki, rozmawialam z reszta o tym z moja lekarka i ona potwierdza, ze nie ma wlasciwie nawet po co naturalnym porodzie myslec. Z reszta to nawet lepiej bo niesamowiecie boje sie bolu i sama mysl o min mnie paralizuje. Ale z cesarskim cieciem zwiazany jest epidural. Wiem, ze podaje sie to do kregoslupa i znow mam to wszechogarniajace poczucie paniki, bo przeciez to jednak jest kregoslup. Czy cos moze pojsc zle, czy cos moze mi sie stac, czy moge byc saralizowana? Czy to sa idotyczne mysli? Prosze poradzcie mi, mam juz 33 lata i wiele czasu mi chyba nie zostalo a odwlekam to juz od lat 4. Pomocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panika..
hej, jest tam ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze Iza?
ło matko, ale z ciebie panikara. miliony kobiet rodzą naturalnie z epiduralem i zyją - w tym ja - ale pewno jakies niefajne przypadki tez się zdarzają, jak to w zyciu. kobieto bierz się za siebie i za meża i róbta co macie robic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,zanim podadzą ci epidural to zapewne powiedzą o ryzyku, a jak nie to sama zażądaj wyjaśnienia.Ja rodziłam naturalnie,wzięłam epidural(I NIE ŻAŁUJĘ!!!) przyszedł lekarz,i powiedział mi o ryzyku-ileś/ileś kobiet traci czucie w nogach(nie pamiętam w liczbach ale to bardzo rzadki przypadek) ileś/ileś traci je ale odzyskuje,1/1000 dokuczliwe bóle pleców, 1/100 uciążliwe bóle głowy.Jeśli będzidesz mieć cc to chyba epidural jest konieczny, chyba że dadzą ci narkozę...ja nie miałam czasu na zastanawianie się,bo anestezjolog był zajęty, i powiedzieli mi że albo biorę odrazu albo czekam na swoją kolej(która nie wiadomo kiedy by nadeszła) więc wzięłam i to była jak dla mnie mądra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka100200
ryzyko zawsze istnieje - w końcu jest to operacja! Ja też się bałam porodu, ale da się wytrzymać.Też się w pewnym momencie zastanawiałam nad cesarką, ale nie żałuję, że się na nią nie zdecydowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjur
Ja na Twoim miejscu wolałabym spróbować naturalnie, jeżeli nie ma prawdziwych przeciwwskazań. Ja 3 miesiące temu urodziłam córkę naturalnie, mam 19 lat i powiem Ci, że było cudownie. Bolało, ale nie tak strasznie, jak wszyscy mi mówili. To jest najbardziej świadoma i nieświadoma chwila w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panika..
Ja niestety tak bardzo boje sie bolu w jakiejkolwiek postaci, ze nie ma mowy zebym sprobowala naturalnie. Widzialam jak sie podje epidural i boje sie, czy cos moze sie stac jesli sie poruszysz, czy moze to pojsc w zla strone. Wiem, ze jestem panikara, wszyscy mi to mowia, ale nie wszyscy beda musieli przez to przejsc tylko ja. Tak naprawde to szukam tu jakiegos ukojenia nerwow, zebyscie mi powiedzialy, ze nie ma sie czego bac, Kasienkaa- dzieki za slowo otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juustynaaa75
dlaczego nie ma mowy, zebys urodzila naturalnie?wkrecasz sobie wariatko jakies dziwne historie:O a moze nie mozesz miec dzieci? w sumie głupota nie powinna sie rozmnażac:O a nawet gdybys zaszła to zycze ci zebycie wzieli na porodowke i kazali rodzic sn:D:D taka kara za durne pomysły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Justynaaa75 Skoro lekarz mowi, ze nie mam wielkich szans na naturlany porod to chyba wie co mowi, a ze to sie akurat naklada na moje obawy to inna sprawa. Fajnie jest bys odwazna i sie madrzyc. Moja kuzynka ma lek wysokosci i wszyscy sie z niej smieja, bo nikt tego nie rozumie, irracjonalne obawy istnieja w wielu z nas i wygladaja jak walka a wiatrakami. Szkoda, ze jestes taka zgryzliwa i nie potrafisz wspolczuc bolu drugiej osobie, bo to co ja odczuwam to prawdziwy bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Europie Zach. każda
kobieta rodząca siłami natury dostaje znieczulenie. Polska jest w Unii, ale do Europy Zach. jej jest bardzo daleko...Nie żyjemy w średniowieczu, żeby zadawać sobie ból, skoro mamy możność temu zapobiec. To nie jest wina autorki, że się boi bólu! Powinna mieć prawo wyboru! Ja rodziłam sn, bolało bardzo, ale nie krytykuję nikogo kto chce rodzić przez cc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
Ja nie rodziłam w Polsce, ale podczas porodu przyszedł anastezjolog, i mówił mi że moge odczuwać bóle głowy jeszcze długo po porodzie, i może mnie bolec kregosłup. Zgodziłam się na znieczulenie, i w sumnie pobolewa mnie czasami głowa,ale to nic w porównaniu z bólem porodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w Londynie i tu bede rodzila ale nie sadze, zeby miejsce mialo znaczenie. Bole glowy czy kregoslupa zniose, oby tylko nic gorszego mnie nie spotkalo. Zimna cola - masz racje, ze bol glowy to nic w porownaniu z bolem porodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hienka mała
ja mysle ze lepiej zebys nie miala dziecka:O takie przewrazliwione jak ty powinny miec co najwyzej kota:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa kropka
boisz sie bolu wiec jak sobie wyobrazasz wytrzymacbol po cesarce?toz to bol,ktory czasami zwala z nog:O rodzilam pierwsze dziecko sn-bylo super, owszem bolalo ale po porodzie 2 godziny i bylam pod prysznicem,szybko sie ogarnelam drugie dziecko cc-koszmar bolu pooperacyjnego:O dramat!!!! nie chce miecjuz tezeciego dziecka bo wiem, ze skonczyloby sie cc a tego drugi raz nie zniosłabym:O tak wiec zastanow sie powaznie co lepsze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lionne - to jest wlasnie to o co mi chodzilo: Zzo grozi paraliżem, bo podczas jego podawania można uszkodzić rdzeń kręgowy Mit. Zzo nie grozi uszkodzeniem rdzenia kręgowego, bo wkłucie następuje w dolnym odcinku kręgosłupa lędźwiowego, gdzie rdzeń kręgowy już nie sięga. Poważniejsze uszkodzenia neurologiczne podczas zzo zdarzają się niezmiernie rzadko raz na 150200 tysięcy porodów. dzieki ogromne, troche mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trojeczki:):)
autorko, czegos nie rozumiem.. piszesz ze boisz sie bolu,OK to rozumiem...:D ale nie moga pojac jakim cudem decydujesz sie na cesarke..bol po cc jest według mnie 100 razy gorszy niz bol przy sn-mam troje dzieci, dwoje rodzilam sn, jedno przez cesarskie ciecie:) Poród naturalny jest bolesny, ale ten bol da sie zniesc i zlagodzic wlasnie epiduralem, a jak urodzisz to jest po bolu:) A po CC jest naprawde kiepsko,wszystko boli, rana ciagnie. Dla mnie CC jest najgorszym wspomnieniem:( Uwazam,ze jesli masz lęk przed bolem to jedyna rozsadna decyzja jest poród sn z ZZO :) Naprawde, odradzam ci cesarke :( Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo trojeczki, moja lekarka wspomniala o bardzo waskiej miednicy jako wskazaniu do cesarki. Jestem bardzo szczupla, nosze rozmiar 34, czesto chodze w spodniach w rozmiarach dzieciecych, poza tym wszystkie babki w mojej rodzinie takie byly i sa. No i wszystkie mialy cesarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że najpierw powinnaś się martwić tym, czy nie będziesz miała problemów z zajściem w ciążę, a potem zastanawiać się nad cc. cc możesz mieć na życzenie/za opłatą. z ciążą tak łatwo może nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XliloX kochana, uwierz mi, ze tym juz sie martwilam. Wiem, ze nie musi byc latwo, wszystkie ciotki mi to powtarzaja, decyduj sie zanim bedzie za pozno, mdli mnie juz od tych porad, kazdy jest taki madry, one zachodzily w ciaze w noc poslubna jak miala 20 lat, to byly inne czasy, ja dopiero od 3 lat jestem mezatka. Swiat sie zmienia ale medycyna tez idzie do przodu i wierze, ze jak juz zaczniemy sie starac to bedzie ok. A czy ty tez starasz sie o dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zycze ci powodzenia, a jak bedziesz rodzic jesli mozna spytac? I czy dlugo ci zajelo zajcie w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podany epidural przed cc i nie odczuwałam dokuczliwych skutków ubocznych. Parę razy bolała mnie głowa przez kilka dni po, parę razy poczułam dziwny ból w kręgosłupie. Ale nie było to nic dokuczliwego. To prawda, że musisz siedzieć sztywno kiedy robią zastrzyk, ale powiem Ci, że tam jest cały zespół lekarzy i pielęgniarek pilnujących, by wszystko było jak trzeba. Miałam już bardzo silne i bolesne skurcze kiedy podawano mi epidural i jakoś wytrzymałam. A Ty, jeśli będziesz miała planowane cc, po prostu usiądziesz i grzecznie poczekasz, aż zrobią swoje. To nie jest bardzo bolesne, choć do przyjemności nie należy. Odwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam pierwszą cesarkę ale mnie nic nie bolało. Miałam znieczulenie do kręgosłupa. Działo się wszystko szybko i nie miałam czasu na zastanawianie. Zresztą i tak by mi zrobili cesarke bo łozysko zaczęło się oddzielac. Po porodzie cały czas dawali mi leki przeciwbólowe poprzez cewnik, który miałam w kręgosłupie i nic a nic mnie nie bolało. Przychodziły połozne pytac czy mnie cos boli ale ja mówiłam, ze nie. Jedynie co mi dokuczało to goraczka bo utrzymywała mi się ok 2 tygodni po 38 st. i byłam popuchnięta chyba od kroplówek. No i w pierwszych dniach chodziłam jak babcia zgieta w pół. Drugi poród był siłami natury. Tez nie było łatwo bo wszystko trwało 14,5 godz ale dało się wytrzymac. Jednak gdy juz dziecko sie urodziło ból minął jak reką odjąc. Za to z 3 miesiace bolało mnie krocze i hemoroidy były niesamowite. Siedziec nie mogłam na tyłku. Sama nie wiem co jest lepsze cc czy sn. Teraz jestem w 3 ciazy i nie wiem jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, wszystko ma swoje dobre i zle strony i zawsze znajdzie sie cos co bedzie bolalo. To juz chyba taki nasz los, ze musimy cierpiec. Dlatego ja staram sie znalezc jakies wyjscie z njamniejsza iloscia tego cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panika.. >> niedługo, zaszłam w 6 cyklu. mam 28 lat. chcę rodzić naturalnie, z pomocą zzo. syn długo siedział głową do góry, więc nastawiliśmy się na cc, ale się obrócił, więc spróbuję :) dla mnie to akurat nie problem, ani cc, ani poród naturalny, nie mam żadnej ideologii związanej z tym. chodzi o to, że jeśli już zajdziesz w ciążę, to dziecko będzie jakoś musiało wyjść - albo przez przecięty brzuch, albo hmmm... powiedzmy, naturalnie ;) innej opcji nie ma. w obu przypadkach ból zniweluje wyłącznie zzo. skoro więc chcesz mieć dziecko to zacznijcie starania i je miejcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia0312
Witam. Mam 22 lata i także jestem szczupła dziewczyna, noszę rozmiar s a czasem xs. Myślałam że przez to będzie ciężko z porodem jednak nie było aż tak zle. Gdyby nie to ze trwało to wszystko ok 60 godz. Ciągle skurcze,wody odchodzily powoli. Od piątku 4 rano do niedzieli wieczór. W sobotę położyli mnie w szpitalu,choć mogłam być także w domu. Wolalam być pod opieką. W niedzielę ok poludnia, poszłam na porodowke. Już tak się cieszylam. Zaczęły się skurcze na parcie...tragedia! Ból jak nie wiem...prosiłam wręcz żeby dali epidural. A polozna jeszcze godzina... :( W koncu przyszli, kazali usiąść na progu łóżka i trochę Sie pochylić. Nawet nie poczułam co wkładają. Po kilkunastu min polozna sprawdzała kostka lodu gdzie czuje,a gdzie nie. Po znieczuleniu poczułam Sie lepiej! Niestety nie czuć było skurczow, musiały mówić kiedy przeciw. Niestety nie miałam już tyle sily...moja corcie wyciągnęli kleszczami... Cóż ważne że była,nieważne jak...po tylu godz po prostu siły Sie wyczerpały... Gdyby nie to na pewno bym sama dała rade. Po kilku dniach prawie biegalam po domu,także jestem za naturalnym porodem...epidural też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×