Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuuutetteek

co myslicie o takim zachowaniu?????????????????????????

Polecane posty

Gość smuuutetteek

mąż chcial miec dziecko, nawet posdjadał tabletki na zwiekszenie plodnosci, urodzilam dziecko (cieszyl sie wszystkim sie chcwalil pokazywal zdjeca)...chodzi o zachowanie męza (opisze a wy powiecie czy ja sie go czepiam czy za duuzo wymagam czy jestem normalna a z nim jest cos nie tak): opisze jego zalety: -on gotuje obiady codziennie -umyje naczynia -robi zakupy sam lub ze mną ale wszystko nosi sam. -kupuje rzeczy dziecku i przynosi do domu -czesto kupuje mi i przynosi ciasteczka lody do domu pizze zamawia -potrafi być miły mowic:" oo chodz sie przytul" albo pocaluje itd" a teraz wady: -> brudzi łazienke (jak sie kąpie to trzeba po nim sprzatac) -> dzieckiem sie nie zajmuje tzn pracuje 3razy w tygodniu...a jego opieka nad dzieckiem polega tylko na tym że 1) nalewa wanienke z wodą i przynosi ją, potem wylewa' 2) idzie robić mleko dziecku po kąpielu i podaje mi butelke a ja usypiam dziecko 3) nigdy nie poszedł z nią na spacer (mala ma 7miesiecy) 4) jak miala gorączke to poszedl ze mną do przychodni z dzieckiem ale nic mi tam nie pomagał.... ani jej nie zabawiał ani jej nie zagrzechotał nic.... nie wziął na rece wiec w sumie jakby go tam nie było.... ja rozbieralam dziecdku oo ja ubieralam itd... 5) jak ubieram dziecko i ona placze to on krzyczy do niej:" zamknij paszcze" albo " cicho, nie gderaj".... 6) jak małą placze bo cos ją boli albo zęby idą lbo cos... to ucieka z domu do kolegi/kolegow idą na pizze do restauracyjki ;lub idzie na dluugie zakupy i tlumaczy ze to zakupy dla nas! 7) wndomu jak ja sie kąpie to on mi wstawi leżaczek z dzieckiem do łazienki itd itd.... CZUJE JAKLBY DZIECKO BYLO TYLKO MOJE A ON JAKBY BYL NASZYM KOLEGA-WSPOLOKATOREM! ON UMIE DZIECKO PRZEWINĄC DAC MLEKO ZROBIC HERBATKE... AL;E NIE CHCE MU SIE, BO TO LEŃ! JAK MAŁA MA CZKAWKE TO MOWIE: IDŹ JEJ DAJ HERBATKE/SOCZEK A ON TGO TY IDŹ ,A JAK JA POWIEM TY IDŻ BO JESTEM ZMECZONA ITD... TO ON :" A NIECH MA TĄ CZKAWKE AZ JEJ PRZEJDZIE!!!!!!!!!" A JAK MAŁA PLAKALA TO MI NIE POMOGL TYLKO ZATYCZKI W USZY SOBIE WLOZYL I SPAŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuutetteek
JAK MAŁA MIALA DZIS GORĄCZKE TO POSZLAM Z NIĄ DO LEKARZA NIE MIAL MI KTO TAM POMÓC , MAŁA SIE TAK DARŁA JAKBY JĄ ZABIJALI! NIGDY NIE MIALA TAKIEJ HISTERII JAK DZIS... NAWET GLOSU LEKARKI NIE SLYSZALAM WIEC MI NA KARTCE NAPISDALA LEKI I DOWIDZENIA... A ON W TYM CZASIOE BYL Z KOLEGĄ NA SILOWNI!!!! JAK MAŁA ZĄBKUJE I NIE ŚPI W NOCY TO TYLKO JA DO NIEJ WSTAJE... A ON AM ZATYCZKI W USZACH(TZW STOPERY Z APTEKI) MIMO ŻE NA RANO NIE IDZIE DO PRACY.... A JAK DO PRACY IDZIE DO MA LEKKO. NO PRZYNOSI PAMPERSY, MLEKO, WSZYSTKO CO TRZEBA DZIECKU I NAM DO ŻYCIA.... ALE BRAKUJE MI JEGO WSPARCIA... ROZMAWIALAM Z NIM O TYM ... MOWILAM ZE TRZEBA RAZEM DZIECKO WYCHOWYWAC.... MOWILAM ZE POWINIEN CHOCIAZ RAZ W TYGODNIU Z NIĄ NA SPACER Z WOZKIEM IŚC! SAM BEZE MNIE! ZE JA W TYM CZASIE BYM POSPAŁA ODPOCZELA ALBO DOM OGARNĘŁA MAŁA NA DWORZU ŚPI, A JAK JEST ŁADNA POGODA TO OGLĄDA CO DOOOKOLA JEST I HUSTA SIE JĄ NISKO NA HUSTAWCE I SIE SMIEJE NIE POJECHAL NIGDZIE ZE MNĄ NAD MORZE (MIMO ZE MA PIENIADZE) NIE CHCE NIGDZIE [OJECHAC ZE MNĄ I Z DZIECKIEM LUB SAMI ZEBYSMY POJECHALI , A W SWIETA BEDZIE SPAL OGLADAL TV MIMO ZE MAMY 1000 ZAPROSZEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz mu pokazac,ze rodzina da sie lubic,ze wy to nie tylko obowiazki i krzyk,placz,ale tez piekne chwile...wyrwij go na spacer,hustaweczke,niech zobaczy,ze mala potrafi sie tez smiac itd...choc powiem ci,ze poki mala nie bedzie miala 1-1,5 roku i nie bedzie juz taka bardziej do ludzi (nie male,bezbronne,lezace),to wszystko sie zmieni.mi tez by bylo trudno sie zajac istota,ktora ledwo sama glowe trzyma,zero kontaktu,a jak juz to tylko placz,dlatego on ucieka,to go przerasta,bo w domu czeka na niego tylko placz i twoje uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuutetteek
wiec zrobilam jak ktos powyzej napisal: wzielam go na spacer jak bylo cieplo , mała w wózku potem na hustawce sie smiala (do mnie tylko) bo on usiadl na ławke duuzo dalej od hustawki (uciekl i mowil ze idzie siedziec) przez całą prawie droge rozmawial przez tel z kolegą.. potemz z drugim...potem poszlismy do sklepu i do domu, w domu polozyl ie i udawal wielce zmęczonego po spacwerze wiec ja mialam dziecko rpozbierac itd...potem pampersy zmieniac mleko itd... bo wielce pan umęczony a ja nie !!!!! 30in niedaleko domu bylismy na naszym osiedlua on umęczony zaprosilam do nas kolezanke z mezem i z ich dzieckiem (1rok ma dziecko) ten jej mąż chodzacy ideal lepiej sie zajmuje nawet ich corka nic ta kolezanka!!!!!! i chcialam zeby moj mąż to widzial..ale nawet to nie podzialalo... zostawilam ich w domu samych (tego kolege z dzieckiem i meza z naszą małą) i wydzwanial za mną popędzał (a ja na godz wyszlam) tamten sie dzieckiem zajmowal a mąż wielce obrazony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba inaczej sobie wyobrazal bycie ojcem,nie jest gotowy na to...kolega mojego brata miala to samo.ciagle uciekal,zona dzwonila,tak sie darla do telfonu,ze ja slyszlaam stojac 2 m od niego.teraz juz chyba spowaznial i jest ok.ogolnie moj brat mowil,ze pierwszy rok zycia ich dziecka to udreka,taka mala larwa,ktora nie chodzi,trudno sie dogadac,tylko placze i placze.odkad mala skonczyla rok,mowi pojedyncze slowka,przychodzi itd widze ogromna poprawe-jest duzo lepiej. wiem,ze on cie namowil na dziecko,ale jego to przeroslo ewidentnie.no i druga sprawa-slabo go cisniesz.nie chcesz rozebrac dziecka,to kladziesz mu mala na kolana i idziesz.skoro on widzi,ze ustepujesz to wiadomo,ze nie bedzie nic robil. i raz jeszcze-jesli nie pracujesz,to jestes na straconej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znowu ta od ochroniarza
od pół roku sie skarzy a sama nie wie czego chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×