Spotkać inteligentną, piekną , niezależną kobiete - dlatego to takie trudne?

Wręcz niemozliwe? Piekna=gllupia,ktora puszcza się z dresiarzami z blokowisk inteligentna=brzydka piekna=biedna,szukajaca bogatego i tak w kolko.

Nie prawda...

po prostu nie prawda...

A co Ty masz do zaoferowania tej wybrance?Jeśli już ja spotkasz?

Wiesz... takie dziewczyny, czesto się nie afiszują... poprostu wiem, że tak jest... z chłopakami podobnie, zresztą... A wymagać trzeba tyle ile jest się w stanie dac z siebie- nie mniej!

Jesteś inteligentny,niezalezny i przystojny?

Znajac kafeterie nie jest :D:D

Mam 25 lat pracuje od 5 lat w tym czasie studiowałam zaocznie. Skończyłam studia, nadal pracuje jestem niezależna mam swoje auto mieszkam sama nigdy żadnemu facetowi nie pozwoliłam sobie nic kupić, radzę sobie nigdy żadnemu nie pozwoliłam naprawić mojego samochodu sama znajduje mechanika. Do tego nie należę do brzydkich nie narzekam na brak powodzenia. Ale no właśnie ale faceci nie lubią niezależnych kobiet, zawsze po rozstaniu z którymś z moich byłym słyszałam że ja nie potrzebuje faceta sama sobie radzę oni czują się niepotrzebni. Lepiej zgrywac głupiutka przynajmniej facet będzie się czuł jak maczo i tak naprawdę nie chcą niezależnych kobiet

Prawda jest taka, że takich kobiet jest dużo, tylko że "byle jaki" facet nie jest w stanie takiej zaimponować. Takie kobiety szukają czegoś więcej, a właśnie takich facetów jest naprawdę mało.

Dokładnie bo po co zadawać się z byle jakim facetem bez ambicji perspektyw itd. Skoro ja do czegoś doszłam coś osiągnęłam własną praca co daje mi niezależność chciałabym żeby on też taki był. Poza tym jak facet chodź trochę czuje się gorszy od swojej kobiety to ucieka boi się że przyjdzie jakiś lepszy i poleci na kopach

z takimi niezależnymi do szpku kości ;) to nie da się życ zapamętaj to :)

Ekwira - a Ty jesteś najlepszym tego przykładem takie zbyt wysoko te swoje noski zadzierają, mają zbyt wygórowane miemanie o sobie a reszta, szczególnie facec wedłu mniemania takich kobiet to "motłoch" więc żaden facet z taką nie wytrzyma i pozostaje samotność :P

Nie prawda. 1. Z dresiarzami puszczają się tzw. lachony :D O takie chodzi: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Lachon 2. Inteligentna nie musi być brzydka. Może dużo jest brzydkich, ale są też ładne. 3. "piekna=biedna,szukajaca bogatego" Wychowała się w biedzie, więc nie ma co się dziwić dziewczynie. Rodzice biedni wpili dziecku, że szczęście uzależnione jest od statusu materialnego. Jesteśmy tacy, jakimi nas wychowano:( W mojej szkole jest dużo ładnych i inteligentnych dziewczyn- to zależy od otoczenia.

po co Ci taka --> jesteś w błędzie, ciężko się pracuje by osiągnąć coś w życiu by sie ustawić finansowo, skończyć szkołę, nie mieć nałogów, następnie od drugiej osoby oczekuje się tego samego, po to by nie tkwić w beznadziejnym związku. takie kobiety oczekują od mężczyzn tego samego co wnoszą, po co im jakiś leń czy margines?

to są jeszcze dzieci - my tu rozmawiamy o dorosłych nezależnych kobietach ;) a nie o nastkach o 15 -19 latkach nie można powiedzieć, że są niezależne, chociaż wiele w tym wieku strasznie takimi chciało by być

ja też mam 25 lat, dobrze zarabiam, nie mam nałogów, jestem samodzielna i niezależna, facet mnie zostawił, ponieważ marzyłam o dziecku i rodzinie..:(

>>kosa i kamień tak zwana wymiana tak? ;) wymiana płynów ustrojowych, wymiana dóbr materialnych i ich pomnażanie, - szczerze to ja mam troche inne podejście do partnerstwa i do uczuć... ale oczywiście szanuje Twoje podejście :D posłuchaj tego http://www.youtube.com/watch?v=W1jIuwYGIrU

po co Ci taka --> dzięki za nuszukam faceta z głową na karku, takiego, który będzie nadawał się do wspólnego życia, a nie tylko żelusia wyłącznie do imprez i seksu.

po co Ci taka --> dzięki za nutkę, szukam faceta z głową na karku, takiego, który będzie nadawał się do wspólnego życia, a nie tylko żelusia wyłącznie do imprez i seksu.

po co ci taka--> szkoda że nie ma tej piosenki w wykonaniu przez kobietę, chęnie by mu ją dedykowała.

jeszcze coś Wam napisze.... znam taki przypadek Ona dwa kierunki studiów, swego czasu wielkie mniemanie co to nie Ona, wielu traktowała jak śmieci, jak nieudaczników bo przecież Ona po takich uczelniach, więc z byle kim się nie będzie zadawać i trwało to tak całkiem długo Spotkali się przypadkiem na ulicy On prawie bezdomny.... prawie bez wykszałcenia -mieszkał tu i tam, czasem nawet pod namotem cóż miał pecha, źle pokierował swoim życiem później przez wiele lat nie dało się tego naprawić, więc się tak błąkał po świecie Ona go wyciągneła Od kilku lat są małżeństwem, wiele razem przeszli, On mało nie umarł już jak byli małżeństwem bardzo ciężka choroba - ale wyszedł, Ona go wyciągneła po raz kolejny (wiecie jak działa dzisiaj służba zdrowia, nikogo nic nie obchodzi jak się nie ma chodów i kopert) , później ona miała też wiele problemów, dzięki niemu ma dzisiaj świetną prace i tak się wspierają jak tylko mogą to jest życie, to jest miłość Ona jest moja siostrą, On jest mom szwagrem :) :) tak byście potrafiły???

Nie zadzieram nosa jak tu się komuś wydaje. Ja tylko stwierdzam że potrzebujeg kogoś kto spełni moje oczekiwania. Piękne biedne czekające na bogatego- nie pochodzę z bogatej rodziny a mnie rodzice wychowali tak że trzeba samemu do wszystkiego dojść. Nie chce bogatego faceta ale chciałabym żeby był po studiach i miał ambicje nie zatrzymywał się i nie spoczywał na laurach. A poza tym mam utrzymywać kogoś? Dresa mieć co wstyd się pokazać. Jakiś czas temu na kafe był temat że warto szukać odpowiedniego partnera i to jest racja w akcie desperacji jakiegoś przychlasta brać? Potem rozstania bo się nie dobrali czy coś w tym stylu. A mężczyźni też szukaja kobiet odpowiednich do swojej pozycji. Czy prawnik spojrzy na jakąś po zawodówce. Znacie taki przypadek ja nie? Każdy na forum udaje że w miłości nic się nie liczy a każdy ma określony swój ideał i szuka albo zadowala się czymś co jest pod ręką

to nie o to chodzi, wiadomo, że szuka się kogoś innego a spotyka się jak na ironie zupełnie inną osobę. mam za sobą 2 związki, pierwszy był z chłopakiem mniej więcej takim jak opisałaś, nie dałam rady go wyciągnąć z alkoholizmu, byłam z nim 6 lat, pił bo wszyscy pili, zaszyli mu esperal, teraz ćpa, trzeba chcieć się zmienić, chęci drugiej osoby nie wystarczą, wiem, bo mnie to spotkało. teraz mam za sobą 3 letni związek, z człowiekiem inteligentnym, wykształconym, niezależnym finansowo. mam porównanie... tyko jak stwierdził, za młody jest na założenie rodziny :(

jestes chyba z jakiegos joł-środowiska, ze te piekne to ci sie kojarza z dziewczynami dresow :)

jest tu jeszcze kto?

trzeba szukać a nie kichać w monitor :P i jak napisały kobitki z taka nie jest łatwo ;)