Co myślicie o pseudonimach artystycznych?

Uważacie, że gwiazdy, autorzy etc powinni ich używać, czy wolelibyście, żeby podpisywali się pod swoimi dziełami swoim własnym imieniem i nazwiskiem?

up

Jeżeli, dajmy na to, autorzy książek nie chcą podawać swojej tożsamości, by nie wzbudzać wokól siebie sensacji i zyć normalnym życiem, to pseudonim jest wskazany. W przypadku jakichś gwiazdek spiewających, to używają pseudonimów, to może po prostu brzmi to lepiej? Oryginalny pseudonim przyciaga uwagę ;) Osobiście mi to obojętne :P

Że... Kayah? Nie mam pojęcia. Chociaż zazwyczaj kupuję tylko te płyty, na których jest fajna myzuka (a za tą panią nie przepadam), imię ląduje na dalszym planie. Mi tam się ogólnie pomysł z pseudonimami podoba. Po prostu chciałam zapytać co inni o tym myślą :) P.S. Przyznaję się, że musiałam sprawdzić w google kto to Kaśka Szczot :P