Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona dziewczyna sknery

Obrazil sie na mnie, bo poszlam dzis na zakupy i wydalam pieniadze.

Polecane posty

Gość kolor jak kolor ale
23 latek - ale ona raz , że z nim nie mieszka, a dwa- że to tylko i wyłącznie jej pieniądze... Gdyby Tobie dziewczyna w portfel patrzyła, to by było, że materialistka jest. Są ludzie, którzy zarabiają 5-6 tysiaków i dla nich wydać tysiąc raz za dwa miesiące na ciuchy to nie problem, w sumie sama bym tak zrobiła gdybym miała możliwości finansowe.. Po drugie - zauważcie, że jeśli laska zarabia dobrze, to i w pracy wyglądać musi dobrze, więc nie będzie chodziła w ciuchach sprzed 3 sezonów, bo by stała się od razu obiektem kpin i drwin. Jeśli zajmuje jakieś porządne urzędnicze stanowisko reprezentacyjne w firmie, to też musi wyglądać porządnie- bo stanowi jej wizerunek.. Itd, itp... A facet, który na dzień dobry rozporządza nie tylko swoimi ale i jej pieniędzmi... No nie wróży niczego dobrego, bo choćby i po 10 tyś zarabiali miesięcznie, zawsze będzie skąpił, że mało, że nie wolno wydać, że wodą z kąpieli spłukiwać wc.... No nie jest to paranoja trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duppppppp
nie no jasne, dziewczynę stać, ale ma chodzić w butach za 30 złotych od rumunów bo jej chłoptaś ma jakiś problem psychiczny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
ajankldfasfnkljioenlsefnklsdfn O co Wam chodzi? Zarabia sama na siebie, skoro ją stać na buty za 550 zł to jej sprawa. Może ma się pytać "pana i władcy" czy na zakupy może pójść? To oni są w związku partnerskim czy spotykają się czasem tylko poruchać?Bo jak ten pierwszy wariant to raczej trzeba się liczyć z zdaniem partnera/partnerki,co prawda on pewnie zareagował źle ale nie znamy tego jak on to widzi tylko znamy wizję autorki.A w rzeczywistości może być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona dziewczyna sknery
jestem w zwiazku, ale nie mieszkam z nim wiec bez przesady:O Mam sobie nie kupowac nic, bo mu sie nie podoba? Ma mi narzucic swoj sknerowaty styl zycia? Po to pracuje by wydawac potem ta kase, a nie kisic w skarpecie by zadowolic jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duppppppp
liczyc się z kimś to nie znaczy "słuchać się go" :D jak kogoś stać to może sobie robić z własnymi pieniędzmi co mu sie podoba facet mógłby się rzucać gdyby wydawała całą pensję na ciuchy a potem od niego pożyczała bo nie ma na rachunki, a skoro ona tak gospodaruje kasą ze się utrzymuje czyli płąci czynsz, rachunki, je itp a nadwyżkę wydaje sobie na co ma ochotę- to facet jest chory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajankldfasfnkljioenlsefnklsdfn O co Wam chodzi? Zarabia sama na siebie, skoro ją stać na buty za 550 zł to jej sprawa. Może ma się pytać "pana i władcy" czy na zakupy może pójść? Istnieje jeszcze opcja, ze autorka jest shopoholiczka.. Jak w tym filmie "Wyznania shopoholiczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajankldfasfnkljioenlsefnklsdfn
To,że są w związku nie oznacza,że ona ma rozporządzać jej kasą :O Jak może będą kiedyś po ślubie to wtedy mogą wspólnie decydować o kasie, podkreślam WSPÓLNIE. Chociaż z facetem autorki to łatwe na pewno nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj oj Ojojojoj
Weź dziewczyno daj se siana :O Twoje pieniadze i twoja sprawa co z nimi robisz i facetowi nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
wkurwiona dziewczyna sknery Widocznie on brał wasz związek na poważnie,ale jak zobaczył że nie liczysz się z jego zdaniem i potrafisz od tak wydać tyle kasy(a szafa pewnie pełna-bo nie zaprzeczasz) to sie nie dziwie że zmienił punkt widzenia.Też nie chciałbym być z taką kobietą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnoooo
to nie bądź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duppppppp
taa, a jak ona każe mu się przefarbować na rudo i zapleść warkoczyki na brodzie a on nie będzie chciał to też się nie liczy z jej zdaniem?:D bycie z kimś w związku nie oznacza że ma się prawo narzucać komuś swoje widzimisię i strzelać focha jak ktoś ma inne zdanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor jak kolor ale
zresztą 23latek - jak ona sama pisze : chce każdego miesiaca by z nim zamieszkała, bo byłoby taniej.. Znaczy się, na moją logikę, już mu się piana toczy z ust, że ona na utrzymanie siebie i mieszkania wydaje, on wydaje, a możnaby było wydawać mniej, i to pewnie o połowę ... więc delikatnie mówiąc interesują go pieniądze partnerki. Sory, ja w takim związku byłam, w mniejszym wymiarze, bo i pieniądze były mniejsze, ale sytuacja podobna: kwiatka na urodziny nie, bo szkoda pieniędzy, że o prezencie nie wspomnę; woda z kranu ma leciec ledwo ledwo podczas mycia rąk, podczas mycia zębów wcale - lać do kubka i płukać z kubka; kąpiel - co 3 dzień w określonej ilości wody; żel od prysznic- kropelka na gąbkę, spienić i myć się całą, żeby na dłużej wystarczyło. Światło- na świetlówkach diodowych 1 watowych. Jedzenie - najtańsze. Wakacje - nocleg w nieprzekraczalnej kwocie do 35 zł, każdy płaci oddzielnie swoją część- na dzień wakacji do wydania nie więcej niż 20 zł, bo inaczej awantura, że przewalam własne pieniądze... Jedzenie robione zawsze samemu, bo taniej. I inne bardziej żenujące kwestie, których wymieniać nie będę. Najśmieszniejsze: rachunki i tak wszystkie opłacałam ja.. Że o jedzeniu nie wspomnę. No przepraszam, ale jeśli ktoś oszczędza na spełnianie swych marzeń, jak ta podróż do Indii, a potem żal mu na to wydać i oszczędza, by więcej mieć i móc się cieszyć ilością cyferek na koncie, to naprawdę źle wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duppppppp
a szafa pewnie pełna-bo nie zaprzeczasz)-:D:D:D nieee, to przecież zbrodnia mieć ubrania, kobiecie wystarczy jedno codzienne i jedno kościołowe, a te co mają "pełną szafę" to rozpustnice:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dihishvc
23latek pewnie jestes taka sama sknera jak facet autorki. Jak dobrze, ze ja trafilam na normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona dziewczyna sknery
23 latek cos widze, ze bola cie te moje zakupy i pelna szafa:D z jego zdaniem sie licze, podejmuje wiele decyzji w oparciu o jego zdanie, ale akurat nie bede chodzic kilka lat w jednych spodniach jak on. I sorry, ale szanuje jego zdanie, nie zmuszam do kupowania porzadniejszych rzeczy dlatego niech on uszanuje moje zdanie na temat tego, ze kasa jest dla ludzi i wrecz nalezy ja wydawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
A teraz moja chwila prawdy :P Tak naprawdę to pisałem tak żeby was podkurwić ;) Moja opinia na ten temat jest jako pierwsza w tym temacie. Wybacz autorko,ale tak było ciekawiej ;) Miłego dnia bo ja już uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie zrobiłaś dobrze i nie masz za co przepraszać zwłaszcza, że to Twoje pieniądze i nikomu od buzi nie odejmujesz. Niczym nie zawiniłaś odpowiedziałaś w jego tonie. Życie ze sknerą jest bardzo ciężkie mam koleżankę, której facet właśnie taki jest, jej problemy głównie dotyczą tego tematu, zwłaszcza, że to typ sknery - pijawki, która aby zaoszczędzić korzysta z żerowania na innych. Ja sama natknęłam się kiedyś na sknerę. Facet ideał niestety raz przy płaceniu rachunku poszedł do ubikacji, po powrocie nie pytał o rozliczenie - musiałam mu sama przypomnieć (wcześniej płaciliśmy po połowie - żeby nie było, że ja naciągałam). Drugi raz zapłacił za swój bilet na wystawę grafik (bilet ok 3-4zł - było to kilka dobrych lat temu) i odszedł od kasy... spojrzenie Pani kasjerki na niego mówiło wszystko (sorki ale na 4zł stać każdego faceta). Zrezygnowałam ze spotkań z nim bo było to żenujące. Nie powiedziałam mu dlaczego, chociaż może powinnam, był strasznie zawiedziony i tak samo zdziwiony. No cóż... PS. Nie był to chłopak biedny - tatuś prezes itp. więc nie o brak pieniążków chodziło tylko o zwykłego węża w kieszeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolllalalala
moja siostra ma takiego męża co to tylko odkłada,przed ślubem kupował jej wszystko,a teraz ma co miesiąc wydzielone kilka zł. na życie i ani grosza więcej jak na ubranie potrzebuje to musi później metkę z ceną pokazać czy aby nie przesadziła dla mnie paranoja dodam że ona tez pracuje i to na dobrym stanowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola dlaczego Ona sie mu nie postawi? boi sie go? jest agresywny, czy jak? skoro doklada sie do budzetu, to chyba moze sobie cos kupic? brzmi to nieprawdopodobnie slyszlam o takich facetach, ale zawsze bylo tak, ze to oni w 100% utrzymywali dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfHgj
23latek - a dlaczego to ona ma sie liczyc z jego zdaniem a nie on z jej zdaniem? dlaczego on nie moze zaakceptowac tego ze kobieta musi sobie czasem zakupami nastroj poprawic? :o egoista z ciebie wychodzi a sam pieprzysz o nie szanowaniu zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat jest stary nie wiem czy jeszcze tutaj zagladasz ale ja powiem tak jezeli bedziesz sie z nim wiazac na stale podpisz intercyze dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×