pasztetówka która sie łudziła

ze jej samotność nie wynika z pasztectwa najpierw myślałam że jestem zbyt niedostępna potem przestałam wychodzić na świat teraz wiem że takie pasztety jak ja nie mają prawa do życia i budowania związków

nadzieja matka glupich goopia pasztetowa

z rozpaczy upiłam się tanim winem z biedronki bo tylko tam chodzą przegrańcy jak ja a teraz otwieram czipsy za 0,99 groszy i smutno mi że ludzie głodują na świecie a ja tu takie rarytasy jem

Właśnie, muszę wyrzucić pasztet z lodówki bo do jedzenia to się już na bank nie nadaje. E, tam. Gusta są różne, nawet jeśli się sobie samej nie podobasz. Ale jak chcesz się podobać komuś skoro się nie akceptujesz?

Załóżmy "Paszteciany Sojusz".

niestety nie pie wina bo jestem chora kultura, takie gadanie ,,znajdzie sie'' nie wiem jaki desperat

nie łudź sie, nie warto dla tych debili mężczyznami zwanych

daway fotelle

spoko, nie takie pasztety chodzą w parach po ulicach, nie łam się

moge i tak zacząć o facetach myśleć wówczas będę sfrustrowanym paszteten

A facetów to brzydkich nie ma? Jak już się upierasz, że taka nieładna jesteś

mam duzo mankamentów rysy nawet ok, ale mam tez fatalna figure mojej mordzie-bliznom i innym cudom nic nie pomoze

Kultura - jak zwykle bredzisz.

zreszta

maj nejms ys pasztet,nie bredz. Pasztety tez maja facetow.

Moja ciotka jest typowym pasztetem. Ale na pozór wydaje się taka w miarę przez to, że jest serdeczną i energiczna osobą. Ma to wewnętrzne piękno, ciężko to określić. Jednak jak się przyjrzeć jest po prostu brzydka, a teraz po dziecku figurę ma tragiczna. Od 10 lat jest z typowym przebojowym przystojniakiem. Moje koleżanki wypytywały się "co to za ciacho". Wiadomo kłócą się czasem, docinają sobie ale są razem na dobre i na złe, zawsze się wspierają. Gdybym tego na własne oczy nie widziała też bym nigdy nie uwierzyła

napewno ją zdradza,albo zdradzi, nie wierze w takie bajki faceci potrzebują choćby przeciętnych lasek nikt mi nie wmówi że brzydka będzie szczęśliwa w związku

Wyjątki się zdarzają, ale statystycznie na taki wyjątek masz bardzo marne szanse. Dlatego nie ma się co łudzić.

otóz to koniec złudzeń

Tak,jezeli zamknie sie w czterech scianach

To nie jest taki facet. Nie mają jak w bajce, nie chce się rozpisywać, ale to jedyna taka para która znam. Moja matka jest ekstra laską i co z tego? Ma trudny charakter i jakoś ojczym nie bez powodu wymieniał maile z jakąś babka w necie. Nie wiem czy coś więcej Bratowa ojczyma, całkiem ładna i co? Całe życie jest zdradzana, jej facet ma dziecko z kochanką. Cała rodzina o tym wie a oni wciąż grają szopkę Uroda to nie wszystko, ale łatwiej jest tak myśleć i zwalać wszystko na to.

Kultura mam na drugie "to jedyna taka para która znam." I na tym przykładzie pocieszasz autorke? Nie lepiej mysleć realnie? Laska na pewno znajdzie jakiegoś faceta, ale tutaj trzeba postawić realistyczne wymagania...

ja nawet nie zahaczam o granice przeciętności kiedys spotykałam się z takim ,przystojny jak cholera, mówił że rozmowa ze mna to uczta intelektualna, odszedł kiedy poznał piękną dziewczynę, zgrabną, piękną bezsensu i już od paru lat nikt mnie nie chce, nikt mnie nie podrywa zresztą.

ale mi na przyklad podobali sie czasami brzydacy, wiec piekno to pojęcie wzgledne i kazdy inaczej rozumie znaczenie tego słowa.

ach w sumie to i tak nic nie zmieni cale zycie bylam oblesna, brzydze sie siebie

ile masz lat autorko? ja bylam kiedys piekna teraz pasztet sie robie..gruba jestem :-O

maj nejms ys pasztet - a calowalas sie?? ile masz lat?? ja podobno brzydka nie jestem, wiecznie sie usmiecham, ludzie mnie lubia, ale jestem gruba. i juz stara. nie ty jedna

Uściśle, jedyna para która mogę uznać za naprawdę szczęśliwą to brzydula z przystojniakiem. Inne znane mi POWAŻNE związki mimo, że kobiety w nich są śliczne wg mnie nie dorównują mojej ciotce i wujkowi. Ale jasne, najłatwiej się poddać.

22 lata bylam ładna ale mam porytą twarz po tradziku i wiele innych ach :(

calowalam sie ;)