Jak dzis ubralysie 14 miesieczne dziecko ? Bo ja zostalam obrzucona blotem !!

Dzis u nas bylo 22 st normalnie gora jak nie wiem sama wyszlam w bluzce z krotkim rekawem corke ubralam w body z krotkim bolerko rajtuzki cienkie spudniczke dzinsowa balerinki i opaseczka na growe Po czym moi znajomi stwierdzili ze chyba mnie po *** ich dzieko na plau zabaw mialo body z dlugim bluzke na to katane spodnie a pod spodniami rajtuzy i trzewiczki widac ze zgrzane jak nie wiem . Ale ok nie przejelam sie a tu wracam do domu spodkalam tesciowke i do mnie z tekstem o ja jeste zza matka ze jak nie mam dla dziecka na ubrania to moglam powiedziec ... :/ Nosz fack |!!! ale jestem zla !!

mój synek 15 msc miał body krótki rękaw , cienkie dzinsy, skarpetki butki i cienką bluzę, którą poźniej zdjęłam, bo sam za nią szarpał, widac było,że dziecku gorąco, nie przejmuj się, ja słyszę to samo.

Olejcie to, jak widze te dzieciaki przyodziane w welne, to mam ochote owce ostrzyc i obtoczyc te matki zacna welenka. Ale nie mam dojscia do owiec...

U mnie dzis bylo 18st i piekne slonce i synek mial tylko body,koszulke z krotkim rekawem,spodenki,butki i czapke z daszkiem,ale nie mieszkam w Pl,wiec zadnych glupich tekstow ani spojrzen nie bylo

ale nacie problem. aż mi sie w glowie to nie mieści , że trzeba o takie rzeczy pytać na forum. z każdą sprawą tak postępujecie?????????

tak, z kazda :D

A potem dziwia sie te matki o tak przegrzewaja dzieci ze im ciagle choruja bo zawialo bo sie spocilo ... eh Ale szlak mnie trafia jak mozna tak powiedziec a co mnie to obchodzi jak jest ubrane inne dziecko na placu to powinna byc kazdego indwidualna sprawa :]

Nie masz nic do powiedzenia w temacie to dziekujemy :]

pomózcie... nie wiem w czym połozyc dziecko spać... taka ciepla noc , czy go nie przegrzeje? hahah

takie wiosenne pogody sa najbardziej zdradliwe, wiec nie przesadzalabym z nadmiernym rozbieraniem dzieci.... U nas dzis 22 stopnie w sloncu ale chlodny wiatr-i moje dziecko (3 lata) mialo bluzke z dlugim rekawem, cienka kamizelke, rajstopy, spodniczke, trampki a na glowie chustke... W cieniu naprawde chlodnawo bylo, w sloncu lepiej, ale wiatr sie czulo chlodny....

Moja córka 8 miesiecy miała na sobie: body na grubych ramiączkach( jak podkoszulek) bluzka z długim rękawem rajstopy cienkie sukienka jeansowa kapelusz założyłam jej w domu kurtkę, ale później sciągnęłam bo było jej za ciepło. no i buty A patrzyli sie na mnie ludzie troche dziwnie......... Obok mnie w parku była babka z dzieckiem ubranym w gruba czape, polarowa bluza, szalik czy apaszka- w kazdym razie cos pod szyja i było przykryte polarowym kocem- wiec wole nie myslec co mialo pod spodem. A jego mamuska miala bluzke z krotkim rekawem.

No nie mowie, ze jak ok. 20 stopni na dworze, to czapka polarowa, puchowa kurtka i rajtuzy pod spodniami.... Niemowle moze miec hustke, cieniutka czapeczke ubrana i zadnych rajstop pod spodem.... Ale jak by mi zasnelo w wozku, to bym przykryla czyms cieniutkim chociaz...

tu dzis zimny wiatr, ale slonko i ok 20 stopni.............. I tu na odwrot............ male niemowleta z golymi glowami, na krotkim rekawku i z bosymi stopami, a mamuski w spodniach/leginsach i bluzach/sweterkach........... ja sama ubralam spodnie i bluze i momentami chlodno mi bylo jak wiatr zawial........... ale coz, tu przesadnie hartuja dzieci od malego, a potem dzieciaki wysypki na policzkach maja, kaszla strasznie, zakatarzone ciagle a kolo 40-stki a nawet wczesniej wiekszosc polamancow po ulicach chodzi...

choroby powoduja wirusy i bakterie nie pogoda ani temp ani wiatr jesli jestescie z dziecmi w parku to sa moga byc chore bo mialy kontakt z kims kto byl chory. a co do ubierania nie ma sensu ubierania dzieci szczegolnie malych grubej lub cieplej tylko dlatego ze to malutkie dzieci.ja mieszkam u usa od wielu lat moja mala wprawdzie ma juz 4 lata ale od urodzenia jest ubierana w zaleznie od pory roku i tak jak my jesli mi jest cieplo to i jej tez. wiec nie robmy z siebie naszych mam i nie przegrzewajmy dzieci tak jak one to robily z nami bo pozniej tylko choroby potowik wizyty u lekarza leki i tylko sobie i naszym dziecom szkodzimy i dodajemy niepotrzbnych zmartwien,wdatkow itd itp

Tu gdzie mieszkamy to przy takiej pogodzie twoje dziecko byloby jednym z cieplej ubranych dzieci - jak u nas dwa tygodnie temu byly podobne temperatury to moja mala biegala w spodniczce bez rajstop i w body z krotkim rekawkiem - jak zreszta i inne dzieci. Zasadniczo zarowno dziecko jak i siebie ubiera sie do pogody a nie kalendarza. A ten oslawiony chlod w cieniu badz wiatr wiosenny jest bardziej zdradliwy dla wszystkich przegrzanych dzieci niz tych nawet ciut za lekko ubranych. Autorko nie przejmuj sie glupimi komentarzami i ubieraj dziecko tak jak uwazasz za stosowne - ja swoim wczoraj pozwolilam pobrodzic nogami w morzu - minela ponad doba zadno nawet nie kichnelo :).

u nas tez 22 stopnie dzisiaj bylo i moj syn mial koszulke z krotkim rekawkiem, krotkie spodenki i sandalki. na glowie czapka z daszkiem. finito.

wy to w Polsce macie nasrane z tym zagladaniem do wozka i krytykowaniem sie na wzajem!

ja tydzien temu w piekny, niby cieply wiosenny dzien (22 stopnie) ubralam sie w krotki rekaw, rybaczki i sandalki, choc momentami wiosenny chlodnawy wiaterek zawial a dzis gardlo zawalone, katar i kaszel ochydny a jakos z nikim chorym do czynienia nie mialam :)

oczywiscie oczywiscie ,gdyby byl przycisk "like" albo "lapka w gore" to bym nacisnela

Ej, nie przejmuj sie takim gadaniem. Kurcze, dziecko nie może byc zgrzane. Ja sama zaczęłam ubierać maluchy w sposób dostosywujący do pogody.

Wydaje mi sie ze to kazdego indywidualna sprawa jak dzieci ubiera,niby kazda nie chce zeby ja ktoś krytykował ale tez widzicie wszystkich do okoła,to ze jakies dziecko w parku miało czapke z polaru a twoje biegało bez czapki to nie jest powód zeby kogoś krytykować,na moje dziecko tez sie dziwnie patrzą,bo cieplej ubrane było a 22 st było(pewnie tez dewoty dyskutowły pod blokiem) ale nikt kto mnie mijał nie wie ze urodziłam wcześniaka ktory przez pierwsze 15 msc przyjął ponad 18 antybiotyków bo wiecznie zapalenie płuc miał i nie moge sobie pozwolić na to zeby go przy pierwszym słoneczku na "krotki rekaw" puścić.Nie ma co patrzec na innych,każdy ma swoje powody dla ktorych ubiera dziecko tak a nie inaczej

Dziecko ma troche inny termo system niz dorosli

Moj synek 21 miesiecy temp 23-24 stopnie mialo na sobie bluzka z kr rekawem, spodnie , skarpetki adidasy i czapka z daszkiem.. Kurde nie wyobrazam sobie zakladac rajstop..albo jeszcze bluzy plus kurtki I nie sadze autorko zebys zle ubrala..

żal mi tych dzieci przegrzewanych! nie wtrącam się i nie interesuje mnie to jak inne matki ubierają swoje dzieci, ale po prostu patrzę z politowaniem na te zgrzane,spocone maluchy... wczoraj u nas też w słońcu ze 20parę stopni, w cieniu dobre 20, a stale widziałam dzieciaki pookrywane kocami, śpiworami od wózka, jeszcze w zimowych czapkach czy grubych kurtkach, ludzie chyba powariowali! a już nie wspomnę o tym, że zero owadów, czasem motyl przeleci, a noworodkom lub małym niemowlakom zakładają na wózek moskitierę, przez którą prawie świata nie widać, masakra:/ autorko, dobrze ubrałaś dziecko, miej gdzieś co powiedzą inni! ja już dawno przestałam się przejmować ludźmi. matka wie co najlepsze dla swojego dziecka! moja córka była wczoraj ubrana w cienkie skarpetki, balerinki, cienkie jeansowe spodnie, bluzkę na krótki rękaw i na to bluza, ale rozpięta, no bo na krótki to jeszcze nie ta temperatura (bynajmniej w moim regionie), no i chusta i nie dlatego, że boję się, że mi zachoruje, ale córka ma bardzo mało jaśniutkich blond włosków i chronię jej głowę przed słońcem, a to na pewno już nieźle grzeje, bo wczoraj córka opaliła sobie dłonie i twarz kwietniowymi promieniami....ma 18miesięcy.

moja od 3 dni biega w krótkim rękawku ;) nie przejmuj si ekomentarzami wczoraj idąc z nią koło domu widziałam dziecko w czapce i kurtce!!! :o

nikogo kto przegrzewa dziecko, to powiedzcie mi skad te mamusie na ulicy sie biora????

właśnie też się zastanawiam skąd się biorą tacy ludzie. ja z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nigdy nie przegrzewałam dziecka i spotykałam się przez to z krytyką ludzi wścibskich! np. była zima, może z -7st. max, idę z małą na spacer, miała z 14miesięcy, a sąsiadka mówi: Boooże, przecież ona zamarznie, gdzie to pani z nią idzie?....zamurowało mnie....ostatnio też moja teściowa mnie "zaatakowała" na ulicy i mówi: a jej nie za zimno? żeby chora nie była! - no i wzięła jej ponaciągała chustę prawie, że na oczy, pozasuwała bluzę, rękawy prawie ze na całe dłonie ponaciągała...