Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylkojaaaaaaa

Będąc samotnym nikogo ni zranisz, nie złamiesz komuś serca

Polecane posty

Gość tylkojaaaaaaa

Ile razy słyszałem, że będąc w związku ktoś kogoś zdradził, złamał mu serce itd. Ja wiem, że nigdy żadnej kobiety nie zranię bo wybrałem samotność. Nie wchodzę w żadne związki. Wiem, że przez to oszczędzę komuś cierpienia i rozczarowań. To jest właśnie jedna z zalet samotności. Nigdy żadna kobieta nie będzie przeze mnie płakać i smucić się. Czy ktoś z Was też podobnie myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posiadam meblościankę z lat 80
gadasz od rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
Lepiej się przyznaj że to ty nie chcesz zostać zraniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yołka
poniekąd masz rację, ale czy Tobie jest dobrze z tą samotnością??? Będąc samotnym wiesz, że nikt cię nie kocha, nie wspiera, nie przytuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu wychodzisz z założenia ze bedziesz ranic? Gdy sie kocha chce sie dla drugiej osoby dobrze, wiec odwagi w tym dawaniu siebie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaa
Chociaż nigdy nie związałem się z żadną dziewczyną to wiem, że ja do związku się nie nadaję. Gdybym miał kobietę, którą nawet mógłbym kochać to wiem, że tylko zmarnowałbym jej życie, a tego nie chcę. Ja doskonale siebie rozumiem, swoje ułomności i wady i wiem, że kobieta byłaby ze mną nieszczęśliwa. Dlatego ja świadomie wybrałem samotność dla swojego dobra i przede wszystkim dla dobra tej drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lskdjf;kfgsdfgrshtedyjhd
a ja jestem szczesliwa, ze nie mam nóg - coz za oszczednosc na butach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaa
Ja po prostu nie potrafię dać komuś szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz od rzeczy...przynajmniej koleś zdaje sobie sprawę z tego, jaki jest i do czego jest zdolny. Widać, że nie jest egoistą i może nawet jest trochę wrażliwy, skoro nie chce ranić potencjalnej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
Tylkojaaaa a co byś zrobiła gdyby zakochała sie w tobie kobieta idealna? Czuła, piękna, zaradna itd? Odrzuciłbyś jej względy? Tylko tak z ręką na sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o żadną wspaniałomyślność względem kobiet. Autor pewnie przyzwyczaił się , że jest sam, ciężko mu zmienić ten stan i dobudowuje do tego ideologię dobroczynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaa
Mam bardzo trudny charakter i jestem bardzo zamkniętym w sobie człowiekiem. Mam niestety mnóstwo cech, które niestety dyskwalifikują mnie jako faceta w związku. Odpowiadając na pytanie. Tak. Odrzuciłbym ją i każdą inną kobietę. Na szczęście żadna nigdy się nie zakocha bo ja staram się unikać kobiet jak mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaa
Dlaczego niektórzy nie mogą uwierzyć w to co napisałem i twierdzą, że dobudowuję do tego ideologię ? Nie znacie mnie, ale musicie mi uwierzyć, że wybralibyście tak samo jak ja. Sam ze sobą się męczę i nie chcę, aby męczył się ktoś jeszcze. Mam taką zasadę, że aby być z kimś trzeba mieć coś, aby komuś to coś dać. Mam już prawie 30 lat, a taki wiek do czegoś zobowiązuje i o czymś świadczy. Nie jestem towarzyski ani wybitnie inteligentny. Moje cechy charakteru, cechy osobowości powodują, że potencjalna kobiety zamęczyłaby się na śmierć, a ja tego nie chcę. Nie umiałbym dać tego kobiecie czego oczekuje. Ja nawet nie mam własnego samochodu, dopiero kończę studia , nie mam własnego domu albo mieszkania itd. Wiem, że nie podołałbym obowiązkom bycia z kimś. Ja nie potrafiłbym kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę , bo to nienaturalne. Każdy najpierw stawia siebie na pierwszym miejscu. Takie altruistyczne poświęcenie jest mało prawdopodobne. Może i nie masz nic do zaoferowania, ale na pewno gdyby trafiła Ci się odpowiednia kobieta, to inaczej byś prawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
"Nie jestem towarzyski ani wybitnie inteligentny." To tak jak 3/4 ludzi w tym kraju co jednak nie przeszkadza im wiązać się w pary. Ludzie żyją teraz w jakiejś matni, na każdym kroku podkreśla się że musisz być najlepszy, najinteligętniejszy a przede wszystkim najpiękniejszy a tak naprawde to wszystko nijak się ma do rzeczywistości. " Moje cechy charakteru, cechy osobowości powodują, że potencjalna kobiety zamęczyłaby się na śmierć, a ja tego nie chcę." Wiesz ile jest takich męczennic które wolą męczyć się w związku niz życ spokojnie w samotności? "Nie umiałbym dać tego kobiecie czego oczekuje. Ja nawet nie mam własnego samochodu, dopiero kończę studia , nie mam własnego domu albo mieszkania itd." Powtarzam: są takie dziewczyny które zrobią wszystko byle tylko nie być singlem. "Ja nie potrafiłbym kochać." I to jest klucz do wszystkiego. Skoro nie potrafisz kochać masz absolutną racje. Nieodwzajemniona miłość wali na głowę brak mieszkania i inne materialne pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
A jak sobie radzisz z seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escalade
TarotSylwia - spadaj, tarotem można naprawdę zryć mózg. To nie jest metoda pomagania ludziom. A do twórcy wątku - jesteś po prostu za wrażliwy. I w sumie z takim podejście może lepiej nie wiąż się z kimś, najpierw nabierz dystansu do siebie i uporaj z problemami, a potem będziesz wiedział czy bycie samemu to dobra droga czy jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escalade
No teraz zachowuje się jak ... a nie mężczyzna, więc rzeczywiście dużego wyboru nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaa
Cech charakteru nie da zmienić. Myślicie, że pozbędę się pstryknięciem palca tej wrażliwości i innych niemęskich cech. Wiem co kobiety myślą o takich facetach jak ja i jak na nich mówią. ...a jak ma radzić sobie z seksem ktoś kto nigdy nie był w związku. Ten temat to dla mnie ufo. Pewnie mógłbym korzystać jeśli nadarzy się okazja tak jak robią to inni faceci, ale niestety ubzdurałem sobie, że seks tylko z miłości. Nigdy nikogo nie kochałem, więc odpowiedzcie sobie sami w tematach seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiadomo, że osobowość jest nienaruszalna, ale po co rozczulać się nad sobą. Niektórzy właśnie mają ten problem, że nawet nie chcą spróbować, chociaż to nic nie szkodzi🖐️. A potem powstają topiki "oszczędzam kobietom nieszczęścia". Brednie z tym poświęceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×