irytuje mnie ze dziewczyny, faceci na oko w moim wieku mówią mi per pan bo

to tak jakbym wyglądał na 50 lat:/ rozumiem jak podlotki po 15 lat pytają o szluga czy coś i "ma pan może" ale jak dziewczyna na pewno studentka tak pyta o drogę czy coś to coś dziwnego. pytałem znajomych rówieśników i do nich tak się nie zwracają obcy ludzie. ps. mam 25 lat "masz 25, wyglądasz na 35 a zachowujesz się jakbyś miał 15" - tak mnie oceniła moja dziewczyna, myslałem że chciała być złośliwa ale widzę że na serio wyglądam tak staro:/

moje cięzkie żale i smutek po odchodzącej przedwcześnie młodości jak widzę spotkał się z totalnym ignorem

a ja jestem przyzwyczajona że mówią mi per pani, na uczelni tak do nas mówią i dla mnie to norma ;)

no ok jak prof mowi do ciebie per pani to luz , mialby mówić "ej ty która godzina" jeszcze rok dwa lata temu nikt nie mówił do mnie per pan:/

Mihau pokaz fotki jak zmezniales :D

dla mnie też to był szok jak pierwszy raz usłyszałem "pan" od studentki mimo że chyba miałem wtedy 27 lat nigdy nie myślałem że będę tak tęsknił za per ty

no właśnie nic moim zdaniem się nie zmieniłem:P w kazdym razie nie zauważyłem, patrze w lustro i nadal widzę tego samego młodego i przystojnego typa. ale pewnie na starość wzrok mi sie popsuł:O fota była ..aktualnych nie mam...

łan mor tajm giw te fote:) Teraz dziwnie jest, raz mówią tak, raz inaczej cholera wie

do mnie też mówią per pani, osoby w moim wieku, ale np już starsze osoby mówią mi per ty czego z kolei nie znoszę :O mam obsesję na punkcie starzenia się :(

nie dam bo będziecie chcieli mnie zdołować. posypią się posty w stylu "ej miałes dac swoją fote a nie jakiegoś pana po 50tce" itd. ja was znam:O

no to jak nas znasz to będziesz przygotowany :O

Mihau daj :D zawsze dawałes :D

Botoks:D

wlaśnie Michał, zawsze dawałeś

To jest po prostu wyraz szacunku, ja nie wiem czym się przejmujesz.

taaaa nagle cudowna metamorfoza społeczeństwa w PL i ludzie zaczeli szanować obcych ludzi. i ja jestem pierwszym odbiorcą tego powszechnego szacunku:D jakoś rok temu nie było per pan. tylko "masz może", "przepraszam wiesz gdzie..", "ziomuś dać da winiaka.." a teraz per pan ... ostatnio jak mnie laska w moim na oko wieku poprosiła o ogień , podałem zapalniczkę, oddała, odszedłem kilka kroków, zatrzymałem się , odwróciłęm i spytałem "poważnie wyglądam jak pan? aż tak źle ze mną już?" zaprzeczyła ale na pewno kłamała

a fote mogę wymienić na zdięcie pśp

Paranoja, mówi Ci coś to słowo?

hmm nie kojarzę tego nicka. ona ma fote pśp?:)

jemu każda diagnoza coś mówi

haha teraz to sie niby wstydzi ;p a wczesniej to robil sobie z kaffe wirtualnego fryzjera " a tej mi dobrze? czy w tej? za krótko troche ... " ;p

wirtualny fryzjer hahahahahhaha

eh diagnoza. ja wiem jaka będzie diagnoza. starze się. prawie 26 lat. lada chwila się zacznie. łysienie, zeby w szklance, niebieskie pigułki...

właśnie że masz więcej :O

Skoro nie szacunek, to się po prostu od zeszłego roku na tyle postarzałeś, że już nie wypada inaczej się do Ciebie zwrócić :D To czeka wszytkich, prędzej czy później. Do mnie od kilku lat zwracają się per pani, choć nie sądzę abym wyglądała "na panią" jak to ująłeś.

cicho:P to były stare czasy! byłem wtedy młody i głupi. miałem wtedy dopiero co 25 lat a teraz to już lada chwila stuknie mi 26:O a wogóle pomarańczo, co ty wojewódzki jesteś że jakieś stare cytaty wyciągasz?:P

czego mam więcej niby?

niestety nie rozumu lat! mówiłeś że masz więcej

kiedy tak mówiłem? ok, może czasem ponosi mnie fantazja na kafe, zgoda ale na pewno nie dodawałem sobie lat:P

dodawałeś :O kłamca, kłamca