on ciągla do mnie wydzwania :/

poznałam fajnego faceta, wszystko było dobrze dopóki nie zaczął non stop do mnie wydzwaniać :/ mówiłam mu, że czuję się osaczana, że dzwonienie po 3 razy dziennie to dla mnie za dużo, że nie zawsze mam telefon pod ręką, nie zawsze słyszę dzwonek a on ciągle wydzwania. odpycha mnie tym od siebie. jak mu przemówić do rozsądku? da się w ogóle czy nie pakować się w związek?

mysle ze nie zapowiada sie zbyt pozytywnie jakis desperat a oprocz tego bylby fajny?

Może jest zazdrosny i chce Ciebie kontrolować. Ja bym zapytała wprost o co mu chodzi bo nie zniosłabym czegoś takiego ;)

nadpobudliwy...pewnie jakis narwaniec...uwazaj

no właśnie fajny oprócz tego dzwonienia po 2-3 razy dziennie. wkurza mnie to bo nie jestem osobą która komórkę nosi przy tyłku zawsze

Pewnie desperat, mi też się raz taki trafił co śledził każdy ułamek sekundy z mojego życia smsami. Okazał się sfrustrowanym idiotą. Ale ten Twój to nie musi być taki, różnie bywa.

asz to w czym problem niby?

bo mi się podoba, oprócz tego wydzwaniania. irytujące to jest dosyć. mówiłam mu że nie lubię tyle paplać przez telefon (nawet z koleżankami tak nie robię, wolę zdecydowanie bardziej się spotkać i pogadać niż godzinami wisieć na telefonie) i jak grochem o ścianę. nie wiem czy kontrolować chce każdy ułamek sekundy z mojego życia bo w sumie rzadko kiedy pyta gdzie jestem :D dziwne. dawno nie miałam chłopa na horyzoncie i chyba zdziczałam

3 razy dziennie to jeszcze nie patologia. Daj chłopu szansę się wykazać. :D

Alles Klar - tyle tylko że tym dzwonieniem mnie odpycha od siebie i nie bardzo mam ochotę brnąć w to dalej

W sumie jak masz wrażenie , że to zdesperowany niewyżytek, to po co masz się zmuszać do wolontariatu.