Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zkiwigalaretkasienierobi:D

Spotkałam i zakochałam się w moim ideale.Teraz boje sie, ze nikt mu nie dorowna.

Polecane posty

Gość zkiwigalaretkasienierobi:D

Bardzo skomplikowana sytuacja, ale pierwszy raz go spotkałam i zauroczył mnie. Historia ciagnela sie około 2 lata, im bardziej go poznawałam na stopie kolezenskiej tym bardziej mi sie podobal. Moj ideał po prostu. Wyszło tak, ze długo czekałam, cierpiałam, bo on nic nie wiedzial, na dodatek widywalismy sie rzadko (jednak w miare czesty kontakt przez internet), potem dał mi nadzieje, a nastepnie olał. To wlasciwie swieza sprawa, bo olał mnie jakieś 3 tygodnie temu, mowiac mi takie słowa, o ktorych marzylam przez ostatni rok, by je uslyszec...No ale olał i sprawa jasna. Czuje, że to jest TEN facet. Ja piernicze, odpowiada mi pod kazdym wzgledem, wiem ze go idealizuję i ulegam zauroczeniu, ale kurcze on naprawde wszystko co robi, jak sie zachowuje, jak pisze, jak mowi jest takie.. takie idealne na swój sposob. Wspaniale tanczy, nigdy znikim tak dobrze mi sie nie tanczylo, wszyscy go uwielbiaja, ma "to cos" a jednoczesnie wcale nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest taki wyjatkowy. Co zrobic, zeby przestac go idealizowac, przestac myslec, ze to jest TEN jeden jedyny facet i nikt inny go nie zastapi, bo nikt mu nie dorownuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak z topiku obok
Chuj nas to obchodzi szmato. Wypierdalaj. W nocy jak bedziesz chrapac spuszcze ci się do ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×