Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zapominajka M.H.J

Wydaje mi się, że to nie był dobry pomysł. Jak to zmienić?

Polecane posty

Gość Zapominajka M.H.J

A więc miałam depresję i uleczyłam ją na facecie, z którym spędzam każdą wolną chwilę. W końcu jak on wyjechał na 2 dni to uświadomiłam sobie, że właściwie to nie mam znajomych swoich z którymi bym mogła wyjść. Wszyscy są jego. ale jestem głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
Ile można ze sobą siedzieć? ja potrzebuję kontaktu z ludźmi. Bardzo potrzebuję. Jednak czasem mam opory przed rozmowami i takie tam. Czasem mi to wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszek do prania,my dobrze widzimy.Nie musisz pogrubiać liter.:O Niezapominajka,a dlaczego z jego znajomymi(jak to określasz),nie możesz wyjść?Skoro ich znasz to są tez Twoimi znajomymi.:) A,co z Twoimi dawnymi kolegami,koleżankami?Nie da się odnowić znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
Pomocy, wsparcia, dobrego słowa, jakiegoś rozwiązania. może ktoś miał tak samo i teraz jest szczęśliwy na własną rękę, dzięki sobie, nie dzięki komuś. Naprawdę mi trudno. Czasami szastają mną takie emocje, że nie moge sobie z nimi poradzić. Mam czasem myśli samobójcze, wyobrażam sobie to jak ginę i jak innym jest z tego powodu głupio albo smutno. Zwracam ogromną uwagę na najmniejsze szczegóły i myślę, że to wszystko jest przeciwko mnie. mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
Nie wiem, dobrze sie czuję pośród nich tylko z nim. Nie czuję, że to są ludzie odpowiedni dla mnie tylko ze mną. Przy nim z resztą czuję się swobodniej. Mam w sumie taką jedną kumpelę. Nie wiem czy można ją nazwać przyjaciółką. Ale w sumie mnie przygarnie i pogada. Chociaż nie mówię jej wszystkiego. Mam opory. A zwłaszcza, że miałam przyjaciółkę, ale okazała się wredną suką, która ma na mnie całkowicie wyjebane, chociaż ja się zawsze poświęcałam dla niej i jej pomagałam. Teraz traktuje mnie jak coś. To wina tego, że poznała innych ludzi i się zmieniła. Widać nie byłam dosyć ciekawym kompanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się wyróżniłaś.Wróć teraz do "normalnych" czcionek.:) Niezapominajka,jak sobie sama nie pomożesz to nie licz na nikogo.Sama widzisz jak jest.Nie ma "podpory" 2 dni,a Ty już masz doła.Musisz się zmusić do tego,aby sama sobie pomóc.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
Ominęło mnie coś i trundo to teraz naprawić. Otóż dzięki niemu poznałam dużo ludzi. Byliśmy zawsze razem. potem ci ludzie zaczeli się tworzyć na mniejsze ekipy, no i zamiast utrzymywać z kimś kontakt to siedziałam tylko z nim. Chciałabym cofnąć czas i to wszystko naprawić. Wiem teraz przynajmniej jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
Najgorsze jest to, że potrzebuję ludzi do normalnego funkcjonowania, tak jak tlenu. Ale nie umiem ich przyciągnąć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapominajka M.H.J
musze wymyslic sposob na to zeby utrzymac dobry humor i sie nie przejmowac. ale nie wiem jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×