Ludzie ktorzy byli ponizani w szkole wiecej osiagaja w zyciu

ci ktorzy mieli zle dziecinstwo,byli bici,zastraszani, w szkole ponizani i nieakceptowani sa lepsi. Bardziej wrazliwi, osiagaja sukcesy zwlaszcza w tworczosci i biznesie. Przykladem jest wiele gwiazd ktore mialy okropna mlodosc.

Ten temat nie skończy się dobrze dla autora...

no...chociazby tez z ich troje...michał wisniewski :O

no ponoc czesto tak jest

O ile tacy ludzie będą chcieli zerwać z pzeszłością i udowodnić sobie, że "są kimś".

Bzdura , na to nie ma recepty

Zuziu - mam do Ciebie pytanie, bo widzę, że lubisz radzić ludziom na forum. Motylek czy bułeczka?! Jest to, dla mnie ważne.

Kto chce osiągnąć sukces musi właśnie przejść drogę "from zero to hero". A z jakiego poziomu? Nie sądze żeby ci słabsi w dzieciństwie mieli do tego większe predyspozycje, chyba że negatywną motywację opartą na chęci odgryzienia się i udowodnienia że jest się kimś.

IMO - wielki brzydki motyl. Jeszcze cos chcesz wiedziec?

IMO - voila.

Są wrażliwi i lepsi nie dlatego, że ich poniżano, tylko ich poniżano właśnie dlatego, że byli wrażliwi, dobrze wychowani i mądrzejsi. A to dlatego, że leniom i tępakom nie chciało się nic robić, a w większosci przypadków po prostu nie potrafili czegoś napisać czy policzyć, więc zastraszali tych znacznie inteligentniejszych i dobrze się uczących, by dali im odpisać. A szło im to nie tak trudno, ponieważ takie osoby zazwyczaj jako dobrze wychowane i uprzejme, nie potrafiły odpysknąć i się bronić, bić, itd. Najbardziej dokucza takim osobom przez zwykłą zazdrośc i zawiść z obawy, że samemu okaże się być po prostu głupim i pustym.

To nie takie proste odciąć się od przeszlości i próbować robić coś, mimo że nikt w Ciebie nie wierzy i każdy się wyśmiewa, poniża i depcze. Takie osoby mogą osiągnąć wiele jeżeli nie uwierzą tym, którzy nimi pomiatali i będą chcieli udowadnić im, że nie mają racji. Do tego potrzeba wiele sil i motywacji: ja im jeszcze pokarzę. To jest mozliwe pod warunkiem, że nie utraci się poczucia wlasnej wartości i jest to bardzo trudne.

Odwrotnie. Im czesciej i im bardziej byles ponizany w dziecinstwie, tym mniejsze prawdopodobienstwo, ze osiagniesz satysfakcjonujacy status spoleczny. Przykre to, ale prawdziwe.

Kazdy czlowiek wytwarza w sobie pewnego rodzaju mechanizmy obronne. To pozwala zaadoptowac sie do danej sytuacji. Te mechanizmy moga byc potem przydatne w walce o pozycje ale moga tez hamowac rozwoj. Bardzo wiele czynnikow na to wplywa.

Część takich ludzi pogrąza sie jeszcze bardziej ,popada w alkoholizm, narkotyki ,choroby psychiczne ,nienawisc - np JA. A inni ,którzy przez lata kumulowali w sobie zle emocje w koncu przestaja się uzalac nad swoim losem i chcą pokazac ,że jednak są cos warci - moja przyjaciolka ze szkoly, razem byłysmy ''gnojone'' Ona sie wybiła , cieszy sie zyciem , ma faceta, przyjaciol ,pieniądze,stanowisko , niezaleznosc, urode. A ja nie potrafie i zyje wspomnieniami :O

Zycie wspomnieniami to forma uzaleznienia. Jesli w to wpadlas to trudno Ci bedzie zrobic krok naprzod.