Gość taka sobie żona... Napisano Kwiecień 24, 2011 niegdy nie myslalam ze to nastąpi,ze ktos tak mi bliski stanie sie moim rywalem,niemalze wrogiem...jestesmy jak obcy dla siebie ludzie...a mialo byc tak pieknie...slub dziecko mieszkanie...z tym ze nas juz nie ma praktycznie ,nasza milosc wygasla jak ogien w ...mam takiego doła...szybko sie zaczelo i szybko sie skonczylo... ola,mezatka od 4 lat... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach