Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huk na sali bylooo

WIERZCIE W TO CO PISZA NA STRONIE RODZIC PO LUDZKU W OPINIACH O SZPITALACH ? BO

Polecane posty

Gość huk na sali bylooo

Dla mnie to sciema! U mnie w miescie jest szpital ktory jest postrachem rodzacych i kazda kobieta o nim zle mowi ale na str rodzic po ludzku sa tylko pozytywne opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtuy
te opinie w 90% pisane są przez pracowników tych szpitali a nie przez kobiety które naprawdę rodziły w tych szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huk na sali bylooo
tak myslisz? Ja po prezcyatiu tych wypowiedzi tez mi sie nasunela taka mysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .powiem Ci tak
dla mnie rodzić po ludzku to rodzić przez cesarskie cięcie. Nie żeby mi ktoś łapska wsadzał, przepychał dziecko, potem popękana, pozszywana w kroczu jak z jakimś wiadrem. Dla mnie po takim porodzie kobieta już nie jest kobietą tylko jakimś workiem rozpłodowym :o Każda powinna mieć prawo do wyboru cesarki kiedy w ciągu 20-40 minut wyjmuje się dziecko a nie żeby kobieta z łapskami w pochwie męczyła się kilkanaście godzin wypychając dziecko :o A potem zdziwienie że depresja poporodowa, ze choroby psychiczne młodych matek ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukaja rodziłam w takim
szpitalu..........Położna robiąc mi KTG powiedziała mi z uśmiechem na ustach, że jak będę miała rozwarcie na 7 cm to będę zwijać się z bólu... Im więcej poród sprawi bólu tym personel medyczny uradowany...To się nazywa rodzić po ludzku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w żadne strony
Tak samo jak nie wierzę w strony typu "znany lekarz", gdzie są opinie o różnych lekarzach, niby od pacjentów. A prawda jest taka, że przeciętnie pacjent ma w dupie wypisywanie takich opinii, i szczerze mówiąc, porównałam sobie moje opinie o kilku lekarzach, z tym co jest napisane na tej stronie o nich i nic się nie pokrywa. Lekarze - ginekolodzy z których ja i wiele znanych mi osób było mega zadowolonych miało same złe opinie. Podejrzewam, że tam z kolei pisze konkurencja i oczernia dobrych lekarzy. Tak samo nie wierzę w rodzić po ludzku, bo przez tyle lat ile ta akcja trwa, to już wszędzie powinno być super, a ciągle się słyszy o sadystycznych położnych, olewających lekarzach... Bo "po ludzku" nie zależy od tego, czy na oddziale jest wanna do rodzenia. Mentalności ludzi nie da się zmienić jakąś akcją, a u Polaków ta mentalność jest niestety tragiczna - jak tylko poczują że mogą mieć odrobinę władzy (lekarz, położna), to wykorzystują to bez żenady, w dupie mając pacjentkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huk na sali bylooo
ja bym objechala taka polzna ktra by mi cos takiego powiedziala. Nie wiem czy wiecie ale mozna napisac skarge do dyrektra szpitala w ktorym sie rodzilo. Gdybyscie na porodowce wspomnialay ze cos takiego naiszecie to od razu by zmienili nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kappahl jest akurat bardzo
niestey wiekszosc publicznych szpitali w polsce fajna nie jest. rodzilam 3 razy w roznych szpitalach "z polecenia" w roznych okresach (latach) i powiem ci, ze z zadnego pobytu w zadnym szpitalu nie mam milych wspomnien. daleko im niestety do milych i komfortowych. mysle ze najprzyjemniej jest w prywatnych klinikach, tylko ze drogo i w to miejsce bardziej sie oplaca przymknac na wiele rzeczy oko, rodzic w panstwowym, a kase wydac na bardziej wartosciowy cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huk na sali bylooo
niedlugo rodze i widze ze nie posostaje mi nic innego jak tylko dac lapowke poloznej :( powiedzcie mi p hooj robia taka akcje "rodzic po ludzku " jak i tak to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażające
:( dziewczyny, ale co mozemy z tym zrobić? niby akcja już od kilku lat a w szpitalach nadal syf...mam na myśli mentalność, karygodne podejście do rodzącej przez położne i lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na akcję porodową
jedyne co możesz zrobić to ostro się postawić i zagrozić, że zgłosisz skargę, że sprawę nagłośnisz, możesz też nalegać na rozmowę z dyrektorem placówki. Inaczej Cię oleją...Ja żałuję, że siedziałam cicho(myślałam, że ten sposób będzie lepszy), o mały włos nie zakończyło się to tragedią! Takich agresywnych pacjentów traktują znacznie lepiej niż szare myszki, bo się ich najzwyklej w świecie boją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huk na sali bylooo
jestem teraz w drugiej ciazy ale pierwszy raz rodzilam w pryw klinice ktora niestety zamkneli :( Ostatnio sie dowiedzialam ze wunajecie poloznej w tym szpitalu kosztuej 500zl dla mniie to duzo... dam poloznej ktora mnie bedzie przyjmowac jakies 200zl mysle ze to woinn wystarczyc. Jak myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodząca kobieta
ja dałam 350, bo tyle chciała. Ale warto było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażające
a nie będzie odwrotnie? że jak za bardzo będziesz pyskowac i domagac się swoich praw to będą jeszcze bardziej złośliwe? na zasadzie-ona tak cwaniakuje, to my jej ten poród tak umulimy, ze zapamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się boję porodu
Dlatego chyba jednak będę nalegać na obecność mojego męża przy porodzie :D Bo nawet jak ja nie będę w stanie się upominać o swoje (a potrafię być asertywna i pyskata), to on na pewno nie pozwoli traktować mnie jak śmiecia. Tak naprawdę to jest jedyny argument przemawiający dla mnie za obecnością męża przy porodzie, bo tak w ogóle to ja nie chcę, żeby przy tym był, ale ze względu na traktowanie rodzącej w polskich szpitalach i ze względu na konieczność walki o godne traktowanie - chyba będę musiała się zgodzić, żeby był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na akcję porodową
ja się boję porodu - tak, mąż obecny przy porodzie to najlepsza ochrona Twojej godności ! przerażające - nie, nie masz racji. Śmiem tak twierdzić, bo kilku moich znajomych miało przeboje w szpitalach i tylko, albo zapłacisz, albo będziesz bardzo pyskata. Oczywiście nie wykluczam, że porządni pracownicy służby zdrowia istnieją - tak jak ten lekarz, który odbierał mój poród. Ale w tym przypadku chodzi o życie i zdrowie Twoje i Twojego dziecka, więc musisz użyć wszelkich sposobów(jeżeli oczywiście będziesz musiała), aby domagać się swoich praw i zajęcia się Tobą, jako pacjentką, a nie pensjonariuszką jakiegoś hotelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaaaaaaaa
Ja rodzilam dwa razy w jednym szpitalu i oba porody wspominam bardzo dobrze naprawde,jedno co bylo nie tak do konca to opieka poloznych po porodzie juz na sali z dzieckiem wszystko szybko pomocy przy karmieniu zadnej ale co tam wyszlam po dwoch dniach i zapomnialam jak bylo.Porod byl naprawde w porzadku polozna nie oplacona ale serdeczna i pomocna.Rodzilam w Poznaniu na Polnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę kochane
bo temat ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobiecie wilkiem
To wyjaśnijcie mi dlaczego kobiety na forach tak zachwalają jak to się dobrze rodziło, jaki to seks po porodzie cudowny, a ta która miała cc na życzenie jest wyrodna? Jak was się przyciśnie takim topikiem jak ten, to od razu sa negatywne opinie. I już tak cudownie wszystko nie wygląda. Ja jestem zwolenniczką cc na życzenie. Jak mam dawać w łapę jakiejś k...wie, żeby mnie nie rozerwało, to wolę rodzić prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka-Baśka
Rodziłam w państwowym szpitalu i nie miałam opłaconej położnej mimo tego poród wspominam bardzo dobrze.Niezwykle uprzejmy personel medyczny.Położna bardzo empatyczna i pomocna.Każdy etap porodu co i jak omawiany był ze mną.Lekarka która odbierała poród świetna. Delikatna i bez najmniejszych fochów odpowiadała na każde moje pytanie.Tak więc naprawdę można rodzić po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakubierac
Nie ma czegoś takiego jak rodzić po ludzku. Wszystko zależy od personelu. Ja rodziłam w jedynym miejskim szpitalu. Co prawda miałam cc, więc prawie nie mam doświadczeń normalnego porodu (chociaż już było rozwarcie 8cm, skurcze co minute). Ale przyznać muszę, że personel był super. Na położnych można było polegać, żadna nie wyskoczyła z głupimi tekstami, a wręcz przeciwnie - były bardzo pomocne i życzliwe. Za to zjawiła się raz lekarka, która mi bezczelnie potrafiła powiedzieć: "a czy pani wie, że z pani wzrokiem nie wolno pani zachodzić w ciążę? a teraz to się cc domaga!" Dodam, że cc było ze wskazań... Zamiast akcji rodzić po ludzku powinna być - żyć po ludzku. Każda kobieta powinna mieć wolny wybór czy chce znieczulenie, czy nie, czy chce cc czy sn, czy będzie karmić piersią czy butlą itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakubierac
Apropos tematu - czy wiecie, że w sejmie nasza szanowna pani minister zdrowia chce przepchnąć zapis, że nie będzie znieczulenia podczas porodu? Bo takie znieczulenie to wg niej "ingerencja w naturę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacjaaaa111
Akcja rodzić po ludzku przynosi efekty, ale przeciwko niej stoi potężne lobby lekarskie, które doskonale zdaje sobie sprawę, że zapewnienie komfortu rodzącej i brak zbędnych ingerencji to jednocześnie koniec kasy dla nich (lekarzy). Trzeba by wtedy zmienić mentalność położnych,tak aby głównie one zajmowały się rodzącymi i robiły to z uśmiechem na ustach, co jest niekorzystne dla lekarza (a i dla niektórych położnych). Bo jesli kobiety będą bały się porodu, to znaczy to również że zapłacą każdą sumę za godny poród. Najpierw lekarz (prywatny! ale pracujący w szpitalu gdzie kobieta zamierza rodzić), a potem wypadałoby też dać coś położnej. I tak się kręci ten biznes. KObiety muszą same walczyć o swoje, nie wolno na poród iść jak baranek na rzeź! Trzeba być asertywnym i domagać się swoich praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huk na sali byloo
podnosze :) moze jeszcze ktos sie dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo tez zalezy od osoby
rodzacej. Jakim sposobem ja rodzilam i do mnie personel podchodzil milo, a obok w sali klocili sie z babka. A to bo panienka myslala, ze polozna bedzie przy niej 24 na dobe. To powiedzieli, ze moze meza poprosic, a ona, ze one sa od tego. Gdy przyszla akcja porodowa, kobita wogole nie sluchala personelu. Krzyczala na polozne, ze nie da rady, ze musi odpoczac i wogole wszystko robila na opak. Ja przyszlam z zamiarem urodzenia. I mimo ciezkiego porodu, polozne byly bardzo pomocne. Mowilam im kiedy zbliza sie skurcz, wiec mi pomagaly przyciskac nogi, posadzic mnie, a miedzy skurczami poprosilam o wode, odrazu podaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dshej
Z własnego doświadczenia popieram powyższy wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaaaaaaaaaaaaa
Ja tez wydaje mi sie ze jesli ktos wchodzi do szpitala z postawa roszczeniowa "bo przeciez one od tego sa zeby Ci pomoc" i za to im sie placi ,sa traktowanie inaczej ,polozne i lekarze to tez tylko ludzie ,maja prawo do gorszych dni i nielubienia niektorych osob, trzeba do czlowieka podejsc tak jak chcielibysmy zeby do nas podchodzono ,wtedy wszystkim bedzie milej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia 2010
Popieram powyższe opine.Jak rodziłam w sali obok była dziewczyna która za nic nie chciała współpracować z personelem tylko cały czas wrzeszczała.A położne była tam naprawdę spokojne i miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdh
Odnośnie tematu, to ja dzięki tej stronie wybrałam szpital i to był strzał w dziesiątkę. Dowiedziałam się w którym w moim mieście wykonują bez problemu cesarki, wybrałam ten właśnie, pechowo faktycznie tej cesarki potrzebowałam i pozytywne opinie sprawdziły się w stu procentach. Mogę powiedzieć że dzięki szpitalowi mam zdrowe dziecko. Ale opinie były różne, skrajne. Przesiewałam je i szukałam tego co mnie interesuje. (Bzdety o przeciągach, minach takich a nie innych u położnych i pielęgniarek i inne takie pierdoły słusznie uznałam za nieważne, zresztą nie sprawdziły się).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę miłe panie
bo temat ważny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×