Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja20.........

Mam 20 lat i wydaje mi się, że już wszystko za mną

Polecane posty

Gość ja20.........

No właśnie, mimo, że mam dopiero 20 lat (mi się wydaje, że 'aż') to mam wrażenie, że wszystko co fajne już dawno minęło. Za niedługo pewnych rzeczy nie będzie mi wypadało robić (tego mi najbardziej szkoda), zaraz zaczną się pytania, czy kogoś mam (już się zaczęły), w sumie to już prawie jestem starą panną... :D Szkoda mi tego czasu, który jakoś przepływa mi przez palce i pewnego dnia będę żałować tych straconych dni. Chciałabym prosić o wpisy starszych osób, które uświadomią mi, że tak naprawdę wszystko jeszcze przede mną. Może jakieś wasze doświadczenia z życia. Dowód na to, że w wieku 30, 40, 50 lat nadal można żyć pełnią życia, robić rzeczy, które się kocha i być szczęśliwszym niż za 'szczeniaka' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja20.........
Ale ja nie czuję się przegrana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i wszystko
co najlepsze przede mna naprawde tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fuuuuu
bo wszystko za tobą:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fuuuuu
bo wszystko za tobą:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 19 lat i czuję się tak
samo jak Ty, autorko. Tak naprawdę niewiele widziałam, niewiele wiem, ale czuję jakbym przeżyła już wszystko. Nie wiem czemu tak się dzieje, ale nie jest to fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 23 lata i też............
sie tak czuje tez nie wiele zobaczyłam nie wiele doświadczyłam a emocjonoalnie czuje sie na 40 latkę, ponad to uważam że juz wszystko za mną, zmarnowałam tylko najlepszy czas właściwie sama nie wiem na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto tworzy czas ten czasem zyje, jak dorosniecie to zrozumiecie narazie bawcie sie dobrze bo zycie jest w kazdym calu najwyzsza magia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 20, i mi jest szkoda , że nie moge już biegac po miescie z dziecmi z wiadrami i się lac wodą :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 23 lata i też............
eee z tymi wiadrami to koniec powinien nastapić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z dziurawca
ja mam niespełna 30- jak miałam tyle lat co Ty, to też tak myślałam, że już jestem stara, nic mnie dobrego w życiu nie spotka, nikogo nie znajdę etc... No i zaczęłam popełniać błędy - zamiast cieszyć się życiem, zaczęłam spotykać się z chłopakiem, jedynym który zwrócił na mnie wtedy uwagę. Myślałam, że to gwiazdka z nieba... Okazało się, że to drań, co przez parę dobrych lat związku wyniszczył mnie psychicznie i zakopał głęboko moje i tak niewielkie poczucie własnej wartości. Od momentu, jak się z nim rozstałam - zaczęłam cieszyć się tym, co mam, i jedyne czego żałuję, to to, że nie wiedziałam, że życie może być takie fajne, bo ciągle byłam jemu i jego humorom podporządkowana. Pracuję, rozwijam się, studiuję uparcie i do przodu - wracam do lat młodości ;) Zwiedzam, wyjeżdżam, wypoczywam, czytam dużo - bo mam na to czas ... Nikt mi za uszami nie mierzi, umawiam się z ludźmi - spotykam z przyjaciółmi. Planuję zakup mieszkania w przyszłym roku - rozwijam się - i widzę, że byłam durna i głupia mając 20 lat i myśląc, że to całe życie mam do d... Jedyne co mnie trochę dziwi, to znajome w wieku 23-24 lat, które zakładają rodziny, żenią się, mają dzieci.. Czy to czas? A po 2-3 latach rozwody, wzajemna wrogość i awantury o wszystko... Miłość jest fajna, to najlepsza z rzeczy jaka może się człowiekowi trafić w życiu, jednak musi być też rozsądna i dojrzała, a ciężko podejmować decyzje o całym swym życiu z drugą osobą w chwili, kiedy tak naprawdę niewiele wiemy o nas samych. Cieszyć się młodością - przyjaciółmi, tym, że poszerzamy swe horyzonty, uczymy się, cieszyć się z każdego małego kroczku do przodu. Zwiedzać, czytać, bawić się i nie robić nikomu krzywdy- to jest chyba najlepsza recepta na szczęście. Z dzisiejszej perspektywy widzę, że wtedy nie miałam racji, bo najlepsze dopiero przede mną :) I Tobie też życzę wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosanne3s
Herbatko, jaki miły post..:) aż miło czytać.:) Pozdrawiam Cię serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko posłuccchhaj mnie
Autorko posłuchaj mnie bardzo uważnie byś nie popełniła tego błędu co ja.Ja w wieku 20 lat myślałem dokładnie tak samo jak Ty, byłem wypalony, myślałem że już wszystko stracone, znajomi się porozjeżdżali, kontakty się pourywały i tak dalej.Następnie było WIECZNE zamartwianie się, że nie sprostam życiu, nie dam rady znaleźć dobrej pracy i tak dalej.I wiesz co ? dzisiaj mam 25 lat i CHOLERNIE MOCNO żałuję że byłe taki głupi.Zmarnowałem 5 lat swoich młodych lat tylko po to żeby się przejmować, rozmyślać, zamartwiać i tak dalej.Przez to wszystko wpadłem jeszcze w dodatku w nerwicę.Dzisiaj czuje się już dobrze i żyję na luzie, cieszę się życiem i lachę kładę na to że mam 25 lat.Zdałem sobie sprawę że są rzeczy których nie wypada mi już robić ale to nie jest wiek żeby usiąść w domu i umierać.Nie rób tego samego błędu tylko ciesz się życiem, naprawdę dobrze Ci radzę i nie tylko ja. Takie coś jak Ty masz i ja miałem ma bardzo dużo osób.To jest po prostu wiek w którym kończy się szkołę i zaczyna nas wszystko powoli przerastać a jak ktoś jest słaby psychicznie to się załamuje i nie wyrabia z tym.Nie martw się nie jesteś sama ale pamiętaj, TY MASZ SZANSĘ PRZEŻYĆ TE LATA SZCZĘŚLIWIE więc bierz się za siebie i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustynia
miewam podobne mysli, ze jak skoncze studia, to juz tylko smierc mnie czeka:P niepoddaje sie takim myslom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosanne3s
Ja mam lada dzień maturę i niestety mam za sobą ciężki rok. Pomimo młodego wieku wpadałam w stany depresyjne, lęk przed przyszłością, itp. Dopiero teraz biorę się w garść, bo nie chcę marnować więcej czasu i tego żałować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalalalalalllllllllllllll
herbatka, bardzo fajny post :) DO auotrko posłuchaj mnie -dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z dziurawca
dzięki ;-) Cieszę się ze swego życia, mimo, że nie było lekko od najmłodszych lat. I takie same podejście miałam w wieku autorki - ale z wiekiem spojrzenie się zmienia :) Oby na lepsze - pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowereek
Pomyśl, że 15 latka tak myśli i co jej powiesz? Że życie przed nią. Tak samo powie 30-latka Tobie i 40-latka 30-latce. W ogóle to może ktoś wyjdzie na rower? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×