Dlaczego nie moge sie ubrac jak chce??

??? nie moge sobie kupic co mi sie podoba i ile chce chociaz nie mamy malo kasy ( razem 6 tys). Patrze na dziewczyne mojego szwagra a ta ubran ma jak w sklepie albo i wiecej, 5 kurtek skorzanych w róznych kolorach, torebki, kilkanascie spodnic, sukienki, super dodatki a ja?? a ja nie moge !!! fakt ja utrzymuja dziani rodzice , my z narzeczonym jestesmy na swoim utrzymaniu i zbieramy na wesele i wykonczenie domu ale chciałabym czasami nie musiec byc taka ROZSĄDNA :( chce byc głupiutka i wydawac kase na ciuchy i sie stroic...takie panny sie podobaja facetom!! a ja co?? do pracy w dzinsach i jakis koszulkach, mam jedną skorzaną czarna kurtke, moze ze 2 spodnice, dzinsy kilka par, 2 torebki a jak chce cos sobie kupic to słysze ale po co ci torebka? masz 2 , wyjsciowa i sportowa...nie to zeby mi bronił bo ja sama tak sie tez ograniczam ale ta mała wredota ciagle sie ze mnie nabija bo ona wilce zadbana i ubrana kosmetyczka ( znaczy sie dopiero studiuje), a ja durna administracje z moim konczylismy i sie tak bujamy. Do tego mnie straszy ze jak sie zapuszcze to mnie facet zostawi...no ok byłam ostatnio u fryzjera, ciecie i farbowanie zapłaciłam 150 zł do tego kupiłam elegancka spodnice, bluzke i zakiet bo idziemy na komunie no wiec kasy sporo poszło i ja juz mam wyrzuty sumienia ale ona az błyszczy, pełno ma na sobie róznych dodatów a ja na zdieciach wychodze mdło i ona mi dogryza...wredny maly bachor... sorki chciałam sie wyzalic

ale powiedz co z tego? co z tego ,że się ładnie ubierze i parę osób zwróci na to uwagę ?

moze poczuje sie lepiej niz teraz teraz czuje sie brzydka, nudna, nieciekawa, niewidzialna a przez to mniej wartosciowa

phi , no wiesz co ? w sumie kiedy mieszkałam w polsce też się tak czułam, wszyscy tylko patrzą na te szmaty, a w uk nikt nie zwraca uwagi , czuję się atrakcyjna nawet w dresach :P

pociesze cie. ja jestem z narzeczonym w finansowej dupie, zaciskam pasa, ceruje stare ubrania i nawet nic słodkiego na pocieszenie sobie nie kupuje bo oszczędzam wszystko. a on zarobiona przez siebie kase oddaje 'potrzebującej' mamusi. U ciebie to minie jak wykonczycie remont itp a u mnie? prędzej sie to wszystko rozpier***

ja tam się ładnie ubieram i co z tego ? nie ma mnie kto z tych łachów rozbierać :( tak źle i tak niedobrze..

u nas ludzie sa do d... chciałabym własnie tak sobie zyc ...w domu w dresach a w pracy jakies dzinsy i fajna bluzeczka lubie cos sobie kupic ale jak kupie np 2 bluzki to mam wyrzuty poo co to kupiłam u niej liczy sie tylko wygląd i to co masz a u mnie w rodzinie jakim sie jest ale to chyba dzis nie jest w cenie