Dziwne obyczaje na wsi?

Odwiedzili mnie kuzyni jeden ma za niedługo ślub z dziewczyną z którą jest 4 lata, on 26 w tym roku , ona 22. I okazało się,że do drugiego kuzyna dziewczyna ma pretensje i nazywa go "starym kawalerem" bo nie chce się już żenić, kiedy on ma 22 lata a ona w tym roku 21 Czy to na wsiach się praktykuje śluby za pieniądze rodziców kiedy nawet wykształcenia się nie ma? byłam w szoku bo dla mnie kuzyn to gówniarz, nawet licencjata nie ma a ona domaga się ślubu Dla mnie jakaś patologia.Nic się nie odzywałam bo co kraj to obyczaj ale zdziwiłam się mocno.

a ty ledwo odeszlas od swiatecznego stolu i juz plotkaro pierdolona dupe komus obsrywasz

takie są polaczki-wieśniaczki

A ty wielce uczona, dojrzała i tak durne pytania zadajesz... :D Jako wielce wyedukowana powinnaś znać odpowiedzi i nie być tak zaściankowa....

Ja pochodze ze wsi, skonczylam trudne dzienne studia i nie uwazam sie za ciemna wiesniaczke, a za maz wyszlam w wieku 26 lat i za chlopaka urodzonego i wychowanego w wielkim miescie, wiec nie wiem o co Ci chodzi. Wszedzie sie jakas idiotka znajdzie,ktora chce mlodo wyjsc za maz (nawet w miescie).

gówniary w miastach matkami są w wieku 16 lat czasem nawet młodziej czy to nie jest dziwny miejski obyczaj -hahaha szok

bo wieśniactwo to nie pochodzenia a styl bycia i charakter ;)

gffugcsg no chwali ci się ze skończyłaś trudne studia dobrze ze nie łatwe... A no i ze wyszłaś za chłopaka z wielkiego miasta... to zapewne bardzo istotna informacja żeby nie nazwać cię durną wieśniaczką :) wybacz ale twoja wypowiedź śmierdzi "niedowartościowana idiotką". To taki typ który wyrasta z wieśniaczek którym się wydaje że są lepsze bo studia skończyły ;)

Przecież nie chodzi,że obgaduję bo i ja jestem tu anonimowa i ich z nazwiska nie wymieniam. Po prostu decyzję o ślubie zawsze traktowałam jakaś taką dorosłą, poważną i jestem zdziwiona, że panna bez wykształcenia, bez pracy w takim wieku najeżdża na mojego kuzyna że chce się chajtać a sama nic nie ma.ja w takim wieku myślałam tylko o tym,żeby zdobyć wykształcenie znaleźć pracę bo sytuacji za ciekawej w domu nie miałam a i rodzeństwa 3. Dlatego jak ktoś jest w takiej sytuacji i ma taki tok myślenia to zastanawiam się co nią kieruje, czy to że koleżanka rok młodsza wychodzi za drugiego kuzyna i ta jest zazdrosna, że ślub na pokaz?

Przyszło ci do głowy że nie wszyscy uważają wyższe wykształcenie za niezbedne do szczęścia? Jak weźmiesz chłopa po studiach który ma 27-28 lat to nazwiesz go starym kawalerem i że jest niedojrzały... Więc na wsi chłopak/dziewczyna parę lat po liceum to już dorosły...

mysliciel999 smieszny jestes. Mysl sobie co chcesz. A swoja wypowiedzia chcialam podkreslic, ze nie wszyscy, ktorzy pochodza ze wsi sa niewyksztalceni i nie wszyscy miastowi gardza takimi ludzmi jak ty myslicielu to robisz. Mojemu mezowi nie przeszkadza to ze jestem ze wsi. Prawda, teraz juz tam nie mieszkam i nawet w Polsce czy Europie nie mieszkam, i mam gdzies takich miastowych jak ty, ktorzy patrza na innych z gory. I jestem dumna z tego co osiagnelam i jeszcze osiagne, a tacy ludzie jak ty moga sobie o mnie pisac co chca, juz mnie to nie rusza. Smieszy mnie wasze glupie wywyzszanie sie, a jak sie okazalo to poradzilam sobie w zyciu duzo, duzo lepiej niz moje kolezanki Warszawianki z wielkim mniemaniem o sobie. Zegnam

myślicielu słabo myślisz. Nie chodzi o wykształcenie, chodzi o to żeby umieć żyć! Bez pomocy rodziców.Chodzi o to,żeby poznać świat, ludzi, umieć się poruszać. Mój kuzyn i ta panna nawet by lekarza nie potrafili załatwić bo do tej pory żyli tylko dyskotekami.Jak ktoś nie jest w stanie siebie utrzymać to po co ma zakładać rodzinę? i po co jakaś panna chce wychodzić za mąż jak widzi,że gość ledwie daje radę, nie pracuje, studiuje, a ona chce go wiązać w takim wieku.

a to że ktoś jest ze wsi nie ma znaczenia! nie w tym sensie tego użyłam :o sorry nie chciałam nikogo obrazić ale trochę się tą sytuacją zszokowałam bo moim zdaniem ktoś w takiej sytuacji i w takim wieku to o innych rzeczach powinien myśleć.

nie podoba mi się ten zwyczaj - masz racje, ze powinni sie zajac nauka, a nie zakladaniem rodziny. To nie ma nic wspolnego ze wsia, mnie zawsze rodzice zachecali do nauki i pomagali jak mogli, zebym osiagnela swoje cele. Nie zgodziliby sie nawet, zebym wyszla tak wczesnie za maz, bez zadnego wyksztalcenia i perspektyw na przyszlosc.

kiedyś po prostu jak u nich byłam to jedna dziewczyna powiedziała mi, że u nich dziewczyny wychodzą za mąż wieku 18-20 lat i to jest normalne.A ja w wieku 23 lat zostałam wtedy nazwana stara panną. A mi nie w głowie były takie rzeczy. No i spoko ale może w takim razie za starszego faceta powinny? przecież ci zmuszani naciskaniem do ślubu chłopacy (bo to chłopcy nie mężczyźni) w wieku 22 lat to się pogubią i są rozwody, i sa zdrady i inne patologie :o

gffugcsg nie chcę cię na ziemie sprowadzać ale jak ktoś tu kpi to ty, jak ktoś się wywyższa to ty, jak ktoś uważa kogoś za gorszego to ty Twoje oburzenie i chwalenie się jest dowodem na to ze masz kompleks pochodzenia... To ty wyskoczyłaś z ciemną wieśniaczką i z idiotką co chce wyjść młodo za maż.. @nie podoba mi się... Skąd ta pewność że oni żyć nie umieją? Wiesz to ponad wszelką wątpliwość że oni tacy nieogarnięci są czy tylko tak ci się wydaje? Wiesz twoje wypowiedzi śmierdzą prowokacją a nie troską :D Mówisz o wsi czy o podmiejskiej pozostałości wsi i dzieciakach rolników którzy żyją z pieniędzy rodziców którzy je mają ze sprzedaży ziemi? Na wisi 22 letni chłopak który nie chce się dalej uczyć raczej już coś robi...

a co to za zwrot "za niedlugo" kutfa to w miescie sie tak mowi ??? mieszkalam na wsi do 29 roku zycia i zadnych takich obyczajow nie zauwazyla jestem wyksztalcona stara panna i bujam sie po swiecie ;)

myślicielu piszesz jakbyś miał 19 lat :o a oni są na garnuszku rodziców, kasa od rodziców na żel do włosów a co dopiero własne mieszkanie czy zakupy:o to tak żeby co rozjaśnić, i nie chodzi o to że ze wsi zapyziałej i rolnicy bo NIE , ich rodzice to wykształceni ludzie, ale oni to dzieciaki!

Z toba myslicielu nie bede dyskutowac, mysl sobie co chcesz. A ze spotkalam sie z traktowniem z gory przez ludzi z miasta to fakt, ale to tylko mnie wzmocnilo i dopingowalo do sukcesu. Dziwne, ze takie zachowania maja glownie miejsce w Polsce. A w wieku 18-20 lat to moja babcia wychodzila za maz, nawet moja mama byla starsza.

@nie podoba mi się No czyli nie piszesz tak naprawdę o wsi ;) A o typowych dresach... a że na wsi ich spotkałaś... nie rozglądasz się wystarczająco dobrze w mieście. Takich to akurat pełno bogaci rodzice zero pomysłu na siebie a śluby są. Tyle że na "wsi" częściej jest miejsce bo w miastach to skazanie na klitki bez wizji na poprawę. a pisząc zapyziała wieś i rolnicy... Wiesz może oni i nie maja wykształcenia ale naprawdę wielu z nich potrafi prowadzić świetne gospodarstwa i to właśnie tam w wieku 20-25 lat masz dorosłych ludzi którzy mają rodziny i budują domy. I tam nie masz się co dziwić że nie czekają bo oni nie mają na co czekać. Praca na roli niszczy a kiedyś to dziecko trzeba odchować. Więc pisz precyzyjnie jak masz na myśli dzieci nowobogackich to nie pisz wieś. gffugcsg bo głównie w Polsce uważa się pochodzenie ze wsi za potwarz i powstają potworki chwalące się tym że skończyły studia. Bo u nas jak ktoś skończy studia to sra wyżej niż dupę nadstawia jak by to było wielkie halo. Bo u nas nazywa się rolników ciemnymi wieśniakami i traktuje za coś godnego chwalenia się, i mającego jakiekolwiek znaczenie, ślub z facetem z "wielkiego miasta". Ale takie podejście mają ludzie z kompleksami... ;)