Zakochałem się w dziewczynie :D

Witam ! Otóż mój problem wygląda następująco .. od 2 lat pobytu w gimnazjum ciągle patrzy się na mnie pewna dziewczyna...Hmm najpierw myślałem, że po prostu mam rozczochrane włosy czy coś i głupio wyglądam ale zaczęła się do mnie uśmiechać i mówić mi cześć chociaż praktycznie się nie znamy...tzn ona jest najlepszą koleżanką siostry byłego mojej siostry (jak to brzmi ^^)..Jest ona ode mnie o rok starsza...i zrobiła się taka śmieszna sytuacja,że ja patrze się na nią z myślą,że ona patrzy na mnie i na odwrót z jej strony..bynajmniej tak mi się zdaje :D..Hmm przez 1.5 roku nie zwracałem na niej jakiejś większej uwagi ale z dnia na dzień strasznie się w niej zakochałem i teraz jest odwrotna sytuacja ..ja się ciągle na nią lampie na przerwach a ona tylko czasem zerknie .. zawsze widziałem ją w mojej głowie jako słodka i ładną dziewczynę ale teraz to nie mogę przestać o niej myśleć ...ma takie śliczne niebieskie niczym morze a uśmiech promienisty niczym słońce (tak wiem jestem urodzonym poetą :D)..ostatnio cały czas siedzę i się smucę,że nie mogę cofnąć czasu..do momentu kiedy mialem okazje jej to wyznac a faktycznie była taka rok temu... zawsze mam cicha nadzieje,że samo jakoś wyjdzie ale wiem ,że tak się nie stanie =/..Tak sobie myślę ,że nie zasługuje na taka dziewczynę jak ona... ładna,dobrze się uczy ,mądra =/... najgorsze jest to,że o rok starsza... heh juz praktycznie zaraz wyjdzie z tej szkoly a ja sie przeprowadzam wiec nawet nie bede mógł jej zobaczyć przez okno czy coś..bo tak się właśnie składa,że czesto tam spaceruje z tą kolezanka gdyz ona mieszka blisko mnie (ta kolezanka) ..hmm z jednej strony nie wierze w zwiazki takich 2 gnojków jak my ale z 2 strony chcialbym się w to zaangażować =/.. Czy ma ktoś może jakiś pomysł ? pozdrawiam :)

nie czytałam ale... dobrze, że nie w chłopcu :)

niebieskie oczy niczym morze * :P

Wy to zawsze coś dowalicie mocnego na tym forum hahaha :x

Zwykle tak nie piszę, ale nie chce mi się czytać. Jest 3 w nocy i nie chce mi się myśleć. Doszłam do momentu gdy błędnie użyłeś słowa "bynajmniej"

tak wlasnie myslalem ze zle go uzywam wiec przepraszam :)

Wciąż nie chce mi się tego czytać, ale napiszę parę truizmów wybierz sobie pasujący Do odważnych świat należy. Żeby wygrać trzeba grać. Grunt to pewność siebie. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Nie ma po co się z koniem kopać.

Zagadaj do niej. Jak nic nie zrobisz później możesz żałować tak jak ja.