Pytanie do kobiet.

Codziennie biorę prysznic. Rano wychodząc do pracy robie makijaz, ukladam wlosy, uzywam antyperspirantu, dezodorantu itp ,a po kilku godzinach czuje sie nieswiezo. Mam oklapniete wlosy, makijaz juz nie ten, cera sie mocno błyszczy, cala czuje sie jak "brudna", tak ze nawet z moim facetem glupio sie spotkac od razu po pracy. Czekam tylko na moment kiedy wroce do domu i sie umyje. Czy wy tez tak macie? Czy po kilku godzinach czujecie sie nieswiezo? Do tego stopnia, ze przeszkadza wam to w spotkaniach z innymi.

najgorsze są upały, Wtedy masakra:(

W upaly jest najgorzej, ale ja mam tak caly rok:( Po kilku godzinach czuje sie jak brudna, mam prace siedzaca wiec nie biegam, jestem w miejscu.

Też tak miałam, ale znalazłam na to sposób:) Fryzura: nie oklapnie, bo kręcę sobie loki, utrwalam lakierem i podpinam wysoko wsuwkami w luźny kok. Makijaż: zainwestowałam w naprawdę dobry podkład i puder matujący, w pracy od czasu do czasu, jeszcze oprószę twarz pudrem:) No i dobry dezodorant! I daję radę:P

hmm moze wlasnie pokrecnie wlosow bedzie dobrym pomyslem dla mnie;) A mozna wiedziec jakiego podkladu uzywasz? "no jasne, ze tak mam" i "blondwlosa.." dzieki za odpowiedzi;)