Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SzalonaZielarka_

Co byście pomyśleli o facecie, który...

Polecane posty

Gość SzalonaZielarka_

- ciągle siedzi sam z książką i słucha muzyki - odzywa się tylko wtedy gdy go ktoś o coś zapyta lub sam chce się czegoś dowiedzieć - ma tylko jednego kumpla, z którym gada, większość natomiast traktuje jak powietrze - jak nie siedzi z książką, to łazi z kąta w kąt, tak jakby nie wiedział, co ze sobą zrobić - sprawia wrażenie nieobecnego duchem; pytamy go o coś, a on : że co? W pracy grupowej nie wykazuje żadnej inicjatywy, ba, czasem nawet nie wie, co robimy. - powtarza semestr i nadal się nie uczy, choć jeśli już zabierze głos, to sprawia wrażenie oczytanego, myślącego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co .........................
zakochałaś się??? jak nie to co Cię to obchodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Tym chłopakiem jest mój znajomy ze studiów. Znamy się dość słabo, tylko cześć i tyle, może od czasu do czasu jakaś wymiana informacji. Dotychczas nie zwracałam na niego większej uwagi, ale wszystko zmieniło się w styczniu tego roku. Spotkałam go wtedy po długiej nieobecności na peronie, no i nieco pogadaliśmy. Był dla mnie dość miły, pytał o różne rzeczy, zupełnie jak nie on. Po tym spotkaniu długo o nim myślałam i trwa to aż do teraz. Problem w tym, że to był jedyny raz, kiedy tak dobrze się nam gadało. Na uczelni znowu był taki sam jak zwykle, siedział w kącie i miał wszystkich w nosie. Chciałabym nawiązać z nim kontakt, ale on jest taki zamknięty, sprawia wrażenie zalęknionego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
No, można powiedzieć, że się zakochałam w tym panu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Tak się zastanawiam co to za jeden i dlaczego tak się zachowuje... Czasem mam wrażenie, że on w ogóle nie wie, co się dzieje wokół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że to może miły człowiek
Ale nie jest zainteresowany Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tu sie nie zalamac
tak, tajemniczosc pociaga, a co tam-zagadaj, umow sie na spacer- przelec, moze byc fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffyyyeeewww
SzalonaZielarka_ gdyby nie ostatni myślnik to pomyślałbym, że mnie opisujesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Sama już nie wiem. Myślałam, że mnie nie lubi czy cuś, ale widzę, że on tak traktuje niemal większość osób na roku. Nie widzę, żeby do kogoś podchodził, chciał pogadać, chyba że to jest ten jego kolega, przy którym natychmiast się otwiera. Przykro mi bardzo. Wydaje się naprawdę ciekawym facetem, takim, który ma swoje zdanie i pasje, ale ten jego brak otwartości mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co .........................
najwyraźniej nie czuje się byt dobrze w towarzystwie innych studentów na uczelni.... albo może ma takie myśli, że inni studenci tego nie ogarniają więc co będzie się męczył głupmi romowami o d.... pie maryni albo ma coś coś w stylu ADHD Einstaina ;P próbuj go łapać poza uczelnią na ulicy czy coś w tym stylu :) :) wtedy kiedy jest normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrwww
SzalonaZielarka_ może gość ma po prostu problem z nawiązywaniem znajomości i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Tzn. ja też zaliczam się do osób nieśmiałych, nie mówię zbyt dużo i w jakimś sensie rozumiem tego kolegę, ale jeśli wyczuwam, że ktoś mnie lubi i się do mnie uśmiecha, to automatycznie się otwieram. Ten chłopak z kolei rzadko się do kogoś uśmiecha. Niby jest uprzejmy, mówi pierwszy cześć, ale widać, że nie zależy mu na tym, żeby poznać kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffyyyeeewww
czy zależy czy nie - tego nie wiesz. jestem pewien, że po mnie też widać, że mi nie zależy, a zależy i to bardzo. po prostu nie umiem się wbić w towarzystwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
ja go rozumiem, bo sama taka poniekąd jestem. darzę sympatią jedynie garstkę ludzi, a z resztą jestem na cześć i to wszystko. być może on tak jak ja po prostu brzydzi się obłudą i fałszem, jaki najczęściej występuje w takich kółeczkach wzajemnej adoracji. być może nie ma o czym z nimi rozmawiać. widocznie woli nie gadać z nimi, niż sprzedać własne poglądy i zasady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
No właśnie, ciężko stwierdzić. Takich facetów trudno rozgryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
jedyne, co można stwierdzić to to, że chłopak chce być sobą i się tego nie boi ;) cenię sobie takich ludzi, którzy brzydzą się wszechobecną obłudą i zakłamaniem. z pewnością ma fascynującą osobowość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
No dobrze, ale ja np. nie trzymam się z tymi kółeczkami wzajemnej adoracji, a mnie też jakoś omija. Aż dziwne, że wtedy zagadał do mnie na stacji, bo na uczelni to tylko cześć i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
być może jego umysł zaprząta jakaś teoria spiskowa :D a poważnie to być może tak już wrósł w swój schemat, że ciężko mu się otworzyć. albo ma dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
W to akurat nie wątpię. Nieraz widzę go w bibliotece, widać, że sporo czyta, kilka razy widziałam go też na konferencjach naukowych. Bardzo chciałabym go poznać, bo bardzo lubię takich indywidualistów, ale jako że jestem dość nieśmiała, ciężko mi z nim nawiązać kontakt. Nie chciałabym się narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
mam w zasadzie bardzo podobny problem, bo widać, że facet jest inny niż reszta tego fałszywego towarzystwa, ale jest wycofany, ciężko do niego dotrzeć, ale jest miły, uprzejmy i zawsze pomoże. ale zamknięty w sobie. i pojęcia nie mam co z nim zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
wydaje mi się, że jeśli nie będziesz się w pewnym sensie narzucać i szukać kontaktu to on raczej pierwszy nie stopi tego lodu. tylko z drugiej strony może się poczuć osaczony. tak naprawdę nie wiesz, czy on miałby ochotę cię poznać, czy nie. ale jedynym rozwiązaniem jest chyba starać się go poznać. nawet jeśli będzie początkowo dość sztywny i chłodny, aczkolwiek stosunki między wami będą dość poprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Nie wiem, czy ma kogoś. Mieszkamy w różnych miejscowościach, więc nigdy nie spotkalam go prywatnie. Nie wiem jaki jest na co dzień, czym się zajmuje, bo nic o sobie nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
może zwróć uwagę na to co czyta obecnie i staraj się zagadać go nawiązując do książki. może jak zabierze głos to słuchaj go uważnie i zwróć uwagę na coś, co Cię zaciekawi i potem go o to zapytaj. i może na początek po prostu staraj się go poznać, ale nie zakładaj scenariusza, że to będzie chłopak albo tylko kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden z niego dziwak
tylko normalny introwertyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Nie mam pojęcia, czy on chce mnie poznać. Jest sympatyczny, nie powiem, zawsze się kłania jak mnie widzi, ale czy to podstawa, żeby twierdzić, że mnie lubi? Może z racji tego, że jestem nieśmiała, myśli, że go nie lubię? Staram się mu pokazać, że tak nie jest, ostatnio uśmiechnęłam się do niego na zajęciach, ale on tylko popatrzył i znowu wrócił do swojego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Z tą książką to dobry pomysł. Ostatnio widziałam go z książką pióra mojego ulubionego pisarza i już chciałam zagadać, ale bałam się, że wyjdę na nachalną, kiedy przerwę mu lekturę. Widać, że był nią bez reszty pochłonięty. Poza tym, że sporo czyta, często widzę go zamyślonego. Patrzy w jakiś martwy punkt tymi wielkimi niebieskimi oczami, często chowa twarz w dłoniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
niestety nie umiem ci pomóc, bo sama mam bardzo podobny problem. chyba pozostaje starać się zbliżyć, poznać, rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 female poland
to szkoda, że nie zagadałaś. teraz nie wiesz, kiedy będzie czytał coś, co znasz. podoba mi się z opisu ten facet. lubię takich oderwanych od świata ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzalonaZielarka_
Będę jeszcze próbować. Nie obiecuję sobie zbyt wiele, chodzi raczej o to, żeby się zakumplować, ale póki co nawet to przychodzi ciężko. Równocześnie nie mogę o nim zapomnieć. Co prawda podobam się pewnemu chłopakowi z grupy, lecz to bez znaczenia dla mnie. Zależy mi tylko na tym cichym chłopaku w okularach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×