Komunia na bogato-głupota rodziców

:(( to jakis koszmar.To co oglądam jak rodzice podchodzą do Komunii.Nie jestem osobą religijną ale z Komunii nie robię cyrku.Operacje plastyczne,limuzyny-śmieszą mnie tacy rodzice.Żal.

Suknie bez pleców lub z gołymi ramionami, próbne fryzury...

pewnie ogladasz dzien dobry tvn?

I dobrze, że rodzice wtedy tak nie wariowali. Każdy dostał zdjęcia i kasetę z komunii i tyle. Jak ktoś był bogatszy to robił przyjęcie np. w restauracji, a reszta w domach. Dziś odpierdalają jakieś szopki jakby to wesele było...

żal głupoty byleby się pokazać przed innymi. a dziecko powinno zapamiętać przede wszystkim sens I komunii a nie prezenty, przyjęcie itp polecam ironiczny tekst http://tiny.pl/hdbzq

Moja komunia była 20 lat temu i wtedy najdroższy prezent to był magnetofon z cd, bo to było cudo niewidziane wtedy w naszym kraju. Wszystkie dzieci do komunii poszły w komżach, dziewczynki mogły mieć tylko skromne wianki i nawet "woreczki" - torebki miałyśmy wszystkie takie same. Po kościele był obiad dla chrzestnych, dziadków i to wszystko. Jak teraz słucham co się dzieje (karocą do komunii!!! W sukni ślubnej, z wymyślną fryzurą, makijażem, drogie prezenty - masakra). I to dorośli nakręcają i siebie i dzieciaki.

gacie pierwszokomunijne - to jest dopiero wynalazek http://www.marcinkowski.com.pl/index.php?page=shop.browse&category_id=47&vmcchk=1&option=com_virtuemart&Itemid=1

Tu jest świetny teks do tych gaci: "W okresie KOMUNII ŚWIETYCH na pewno znajdą państwo u nas doskonałą bieliznę aby jak najlepiej przygotować swoje dziecko na tą wyjątkową uroczystość.' Ale, niestety, dla wielu właśnie na tym polega przygotowanie.

No napisałam, że jak wesele... A co? Później taki dzieciak będzie się rozbierał? Jak w noc poślubną? Co za głupota...

Przeraża mnie fakt,że moja córka idzie w przyszłym roku do komunii.Nie mam zamiaru świrować-zaproszę tylko tych,którzy naprawdę powinni być i urządzę poczęstunek w domu.Ale kwestia zasypania jej prezentami to koszmar (bo przecież "trzeba coś dziecku kupić").Do tego przechwałki w szkole kto,co i za ile dostał.Świat zwariował.

Ludzie wydają kupę kasy na kiecki i limuzyny, a lepiej dziecku dać te pieniądze. Założyć jakiś fundusz dla niego, żeby miało pieniądze na start w życiu za kilka lat. Bieda umysłowa jest jeszcze gorsza od tej materialnej.

Komunia to jedna z najbardziej bezsensownych uroczystości,Wielkanoc i Boże Narodzenie są przynajmniej związane z przesileniami pór roku.

Myślę, że jak kogos stać na limuzyne, to na zapewnienie dziecku startu też ma kasę. Na szczęście się z takim czymś jeszcze nie spotkałam. U mnie dzieci idą w albach, więc przynajmniej odpadnie problem rewii mody.

Ja też miałam komunię 20 lat temu. Nie pamiętam, żebym dostała jakieś super prezenty. Pamiętam, że dostałam złoty łańcuszek z jakimś wisiorkiem (nie religijnym), który mam do dziś i go noszę, zegarek, a od chrzestnych zestaw srebrynych łyżeczek, które tak naprawdę wcale srebrne nie są:) Do komunii poszłam w koronkowej sukience szytej u znajomej krawcowej. Wtedy jeszcze każdy sam szył sukienki i koronkowa sukienka to był standard. Ale już w tedy dzieci dostawały rowery, odtwarzacze CD, komputery itp.

operacje plastyczne??????

buka A ja myślę, że często jest odwrotnie. Na mieszkanie dla dziecka nie ma, ale na limuzynę jest, w myśl polskiej zasady "zastaw się, a postaw się". Podobnie jest ze ślubami, kiecki za kilkanaście tysięcy, wesela za kilkadziesiąt, ale młodzi po ślubie cisną się kątem u rodziców i wszystkiego muszą się dorabiać od zera.

Słyszałam, że ludzie na komunię kredyty biorą. Kredyty na wesela to już standard.

Może masz rację. Pod moim kościołem nie ma gdzie zaparkować, więc limuzyn raczej nie będzie ;)

co ma wspolnego komuniia z kasa/prezentami?

Ja własnie jestem świeżo po rozmowie z jedną z tzw nowobogackich mamuś.Jako jedyna ubierze swoje dziecko w kieckę bo jej córuni się należy.Reszta idzie w albach.Co za kretynka..

NIE POWINNI WPUSZCZAC DO KOSCIOLA

To wcale nie jest taki dobry pomysł. Oglądałam zdjęcia z zeszłego roku i tam 2 dziewczynki były w sukienkach a reszta w albach. I te dziewczynki fatalnie wyglądały na tle innych dzieci. Tak krzykliwie. Rodzice osiągnęli więc efekt zupełnie przeciwny do zamierzonego. :o

sami rodzice krzywdza dzici-a i wina kosciola powinni zabronic w tych sukniach slubnych do kosciola wchodzic a ten caly cyrk powinien byc zabroniony,to jest komunia a nie impreza,

Jak dzieciaki ida ubrane jednolicie to wyglada to tak normalnie.Wszystkie dzieci sa rowne w tym czasie.Chocby tylko wtedy;) Ja np. 20 lat temu idac do Komunii jako jedyna szlam w sukni.Reszta dziewczynek szla w albach..Bardzo zle sie czulam,ze wyroznialam sie,ale mama mogla za to chwalic sie,ze jej dziecko bylo jedyne wyjatkowe..Moja corka,jesli tylko bedzie chciala isc ubrana jak jej kolezanki to pojdzie.Nie bede namawiac ja na cos innego.. A co do sfery prezentow i przygotowan to teraz juz nie jest SAKRAMENT tylko SZOPKA.

w sumie z tymi sukienkami prawda - to księża mogliby zapowiedzieć ostro, że dzieci w sukniach ślubnych do komunii nie podejdą, tylko te normalnie ubrane - i jakby się tego trzymali konsekwentnie, to w jednym roku byłoby parę małych skandali ;) a od następnego roku już by nie było tego problemu..... parodia, co się dzieje.

O właśnie - w albach, nie w komżach, pomyliło mi się :D I wiecie co zauważyłam? Tak się składa, że wśród znajomych mojej rodzinie jest sporo osób naprawdę zamożnych (majątki liczone w milionach zł) i są to osoby wykształcone, które wszystko osiągnęły swoją własną pracą, pomysłem itp., a często zaczynały od zera. I te osoby są jak najdalsze od takiego epatowania bogactwem, natomiast te limuzyny, skunie ślubne dla małych księżniczek o imieniu Andżelika tudzież Wanessa to specjalność nowobogackich cwaniaków, którzy sami nawet nie potrafią się ubrać stosownie do okazji, a często nawet jeść nożem i widelcem (przysięgam! widziałam i oczom nie wierzyłam, że są w tych czasach dorośli ludzie nie umiejący się posługiwać nożem i widelcem!).

Mam 25 lat, ja ja miałem komunię w latach 90 to szczytem marzeń jako komunijny prezent było dostać rower górski, tak tak kto pamięta te czasy ? Komunię robiło się w domu i każdy robił w domu chyba że nie było miejsca to się wynajmowało jakąś remizę czy coś w tym stylu.A dzisiaj ? dziewczynki ubierają tak że im wszystko widać, chłopaki mają nażelowane włosy i fryzury jak w filmach, jak prezent dostają wypasione telefony, skutery, czterokołowce !, komputery i tak dalej. Cóż, świat po prostu schodzi na psy, nie liczy się sakrament, nie liczą się uczucia tylko trzeba zrobić jak największe wrażenie na sąsiadach.

Ludziom się w dupach poprzewracalo. Moja szwagierka obiecała dzieciakowi w naszym imieniu i przy nas że dostanie od nas laptopa. Tylko że my wcale nie mamy zamiaru mu go dawać. Ja jej odpowiedziałan że ok damy tylko mama musi nam dać pieniążki na niego. Widok jej miny nie zapomniany

Ja miałam komunię 7 lat temu i dostałam i w prezencie dostałam jakąś małą kwotę pieniędzy, trochę cukierków i ciastek oraz radio. A to co się dzieje teraz to jednym słowem nie da się opisać, to nie jest wesele tylko komunia ( ba na wesele takich prezentów nie ma )

moja siostra byla w zeszlym roku u komunii i wszystkie dzieci poszly w albach jedna matka wariatka byla co nalegala by jej coreczka szla w sukience ale ksiadz i katechetka byli konsekwentni i zabronili ....to kupila dziecku druga kiecke na przebranie po kosciele... sukienka owszem byla ladna ale bardziej dla panny mlodej a nie dla dziecka idacego do komunii.... po za tym ta dziewczynka miala przyjecie(bardziej weselne niz komunijne) w mega drogiej restauracji i az zal bylo patrzec jak to biene dziecko biegalo w tej kiecce razem z normalnie ubranymi rowiesnikami a co do prezentow to to juz przechodzi ludzkie pojecie normalnie !!!! ja szlam do komunii 15lat temu i dostalam troche kasy komplet encyklopedii i troche zlota rodzice nie dajcie sie zwariowac!!!!