Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iloveya

poklóciłam się z mamą....

Polecane posty

Gość iloveya

Mam 22 lata i niedawno urodziłam dziecko...mieszkam z rodzicami, ojciec dziecka okazał się w trakcie ciąży mega dupkiem (mimo, że byliśmy w związku 5 lat.....), moi rodzice nienawidzą go, a ja się mimo wszystko z nim spotykam... Od tego momentu mam piekło w chacie... Moi rodzice uważjaą, że skoro mam dziecko, to bym powinna zmienić się o 180 stopnii... A ja nie chcę...chcę się zajmować dzieckiem, być dobrą mamą, ale chcę pozostać również sobą,.. Poszłam dziś do fryzjera na 2h, moja matka została z Małą i jak wróciłam to zaczęła się na mnie wyżywać, że się zachowuję jak dziecko i ważniejsze są dla mnie moje włosy od dziecka... Gdzie siedzę z nim cały dzień, do tego nie robię tego 'jak za karę', tylko oddaję się jej w 100%, nawet dla niej zrobiłam roczną przerwę na studiach... Ona nie może po prostu znieść tego, że ja mając dziecko chcę mieć jeszcze udane życie...ułożone po swojemu a nie tak jak ona chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trzeba sie podrapac po jajkach i isc spac , bo zaczynaja farmazony na kafeterii wypisywac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka dupeczka
układaj swoje życie po swojemu, wyprowadź się z domu i w 100% usamodzielnij - wtedy możesz sobie żyć po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
nie dam rady się teraz wyprowadzić mając 3-miesięczne dziecko, żadnych zarobków ani studiów nieukończonych...:( pewnie dlatego tak ze mną pogrywają, bo gdybym miała warunki żeby się stąd wyprowadzić to by inaczej ze mną gadali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
mamie widocznie niewygodnie jest zajmować się Twoim dzieckiem. pewnie boi się, że sie przyzwyczaisz, że zawsze możesz jej wcisnąć małą do popilnowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
noo i na pewno to ich boli, że nie dość, że muszą utrzymywać Ciebie to jeszcze male dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka dupeczka
skoro mieszkasz u rodziców to musisz się dostosować do ich zdania. dziękuj bogu że Cię nie pogonili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
tylko że to dziecko jest grzeczne, jak mnie nie było to cały czas spało... poza tym mama gada mi, że chce się nią zajmować, ale nie wyręczam się nią...bo zajmuję się dzieckiem zupełnie sama...nigdy nikt nie poszedł z nią na spacer za mnie, nikt jej nigdy nie przewijał oprócz mnie, nie pocieszał jak płakała...etc. więc tu nie chodzi o zajmowanie się dzieckiem...ona po porstu nie może wytrzymać, że ja dalej jestem osobą, która dba o siebie, chce zrzucić ciążowe kg, a wg jej wizji mam być samotną matką, a w ramach pokuty mam wyglądać jak 7 nieszczęść....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlak mnie trafi zaraz
Bylas na tyle dorosla zeby zrobic sobie dziecko to badz na tyle dorosla by byc samodzielna. Mieszkasz u rodzicow, zarowno ty jak i twoje dziecko zyjecie za ich kase i jak sie za to odplacasz? powinnas byc im wdzieczna za to , a nie klocic sie jeszcze. Pomysl gdzie bys teraz byla gdyby rodzice ci nie pomogli? gdzie byl ojciec twojego dziecka, gdzie jest teraz? dziewczyno on ma was gdzies a ty jeszcze sie z nim spotykasz? jak taka dorosla jestes to niech on was utrzymuje, wyprowadz sie do niego. Mama dzieckiem sie zajmie, rachunki zaplaci, wszystko zapewni a ty latasz do chlopaka na ruch****e. zastanow sie troche. Jestem w twoim wieku, ale poglady mam zupelnie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka dupeczka
a co z ojcem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
ojciec dziecka płaci za wszystko dla dziecka, jak ja chcę coś sobie kupić to on też mi na moje wydatki daje $ więc oni nawet finansowo mają teraz lepiej, bo zanim zaszłam w ciąży to oni mi na wszystko dawali $...teraz nie muszą mi dawać nic... mogę się wyprowadzić i żyć z ojcem dziecka...ale wtedy będę uzależniona od niego tak samo jak od nich... muszę wytrzymać jakoś 1,5 roku żeby skończyć studia i iść do pracy... Ale jak ja mam wyrobić w takich warunkach?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieŻelki
2 godziny u fryzjera??a coś ty za fryz sobie strzeliła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda..
"nie dam rady się teraz wyprowadzić mając 3-miesięczne dziecko, żadnych zarobków ani studiów nieukończonych... pewnie dlatego tak ze mną pogrywają, bo gdybym miała warunki żeby się stąd wyprowadzić to by inaczej ze mną gadali..." Nie wiem czy oni z Toba pogrywaja, ale moze faktycznie sa wkurzeni bo jestes nieodpowiedzialna.. Dziecko sie robi jak sie ma ustabilizowana sytuacje, a ty zwalilas sie na nich calym ciezarem. Nie masz studiow, nie masz zadnych zarobkow, jak zamierzasz zapewnic byt swojemu dziecku?? Bedziesz ciagle jezdzic na plecach rodzicow czy masz jakis plan na siebie? Masz zamian wrocic na studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
no widzisz, nałatwiej być na czymiś utrzymaniu i jeszcze mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieŻelki
no to żesmy poraddzili dziewczynie.Sami zyczliwi widze tu klikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlak mnie trafi zaraz
to wyprowadz sie do ojca dziecka, zyj na swoj rachunek a wtedy zatesknisz za rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda..
ojciec dziecka pokrywa wszystkie koszta? on wam daje jesc, on placi za rachunki? i to, ze on ci zaplaci za fryzjera nie rozwiazuje sprawy ehh, nie do wiary ze mozna byc tak niedojrzalym w wieku 22 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka dupeczka
no ale o co Ci chodzi z tym ojcem dziecka? dlaczego nie chcesz z nim żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
ale co tu radzić. rodzice już dziecko wychowali, pomagają. była na tyle dorosła żeby dziecko zrobić to niech będzie teraz na tyle dorosła żeby je wychować. nie podoba jej sie z rodzicami to niech idzie na swoje, nie będzie miała mieć o nic pretensji do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda..
dziewczyna chciala opinii, to ma Wg mnie jest strsznie niedojrzala i nieodpowiedzialna, co szczegolnie widacpo tym jak napusala "ze rodzice teraz maja lepeij, bo nie musza dawac pieniedzy na jej zachcianki, bo facet ja finansuje i placi za wszystko na dziecko :O" Co do tego, ze placi za cale utrzymanie jej i jej dziecka nie uwierze, to pewnie rodzice musza sie wszystkim martwic Laska jest tak beznadziejnie naiwna, ze zstanawiam sie czy to nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhu
Ona nie może po prostu znieść tego, że ja mając dziecko chcę mieć jeszcze udane życie...ułożone po swojemu a nie tak jak ona chce... idź na swoje, to bedziesz żyć po swojemu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
za dużo żeby opowiadać o co chodzi z ojcem dziecka...ale myślę, że sam fakt, że chciał żebym usunęła ciąże już mówi wiele... ja potrzebuję czasu żeby postanowić czy chce być z nim czy znależć kogoś innegoi...a oni już postanowili za mnie... Co do moich planów...ja studia chciałam ciągnąć mając już dziecko na świecie, bo 5 semestr zakończyłam będąc w ciąży, więc zostały mi 3 miesiące żeby mieć licencjat...ale dziecko okazało się chore i żeby było, że tak powiem normalne, to muszę się z nim sporo po lekarzach nalatać, stąd ta przerwea na studiach, żeby poświęcić się przez ten najważniejszy rok dziecku.,.. WIęc w marcu wracam na studia, w czerwcu zdaję licencjat i idę do pracy...znam 4 języki obce więc myślę że spokojnie coś znajdę...ale to jeszcze tyle czasu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieŻelki
HOLA HOLA,,,CO WY TAK NA NIĄ NAJEZDZACIE DZIEWCZYNA URODZILA DZIECKO OPIKUJE SIE NIM STUDJUJE a ze czasem potrzebuje sie rozerwac zając soba to juz znaczy ze naiwna i głupia.CO WYŚCIE WSZYSCY POWARIOWALI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda..
No to dobrze, masz jakis pomysl na swoja przyszlosc. To prawda, ze skoro urodzilas dziecko to nie oznacza, ze masz sie zmienic w Matke Polke i nie masz prawa dbac o siebie, ale skoro rodzice uwazaja ze jestes zbyt niedojrzala to podejrzewam, ze musisz zaniedbywac jakies swoje obowiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barrakuda..
LubieŻelki nie uwazam, ze jest naiwna, bo chce sie rozerwac, uwazam, ze jest naiwna, bo nie zdaje sobie sprawy, ze powinna byc odpowiedzilna za siebie: "ojciec dziecka płaci za wszystko dla dziecka, jak ja chcę coś sobie kupić to on też mi na moje wydatki daje $ więc oni nawet finansowo mają teraz lepiej, bo zanim zaszłam w ciąży to oni mi na wszystko dawali $...teraz nie muszą mi dawać nic..." :O no prosze cie on maj teraz lepeij, bo to facet pokrywa koszty jej zachcianek, jak chce cos sobie kupic Wierzysz, ze facet rowniez oplaca rachunki, zywi ich, placi za lekarza, leki itp. jaaasne, rodzice maja lepeij bo to teraz on jej daje na fryzjera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieŻelki
cięzko byc odpowiedzialna za siebie jak sie ma 22 lata i maluszka sama wiem bo to przerabialam i to w wieku 19 lat a wcale nie jestem ani naiwna ani chyba glupia.Niestety tez przez pierwszy rok rodzice mi pomagali i tak jak autorka studiowalam ,opiekowalam sie dzieckiem i marzyłam o fryzjerze albo choćby wyjsciu do knajpy.Teraz mam męza ,swoja prace ,swoje mieszkanie ,i drugie dziecko.Da sie ?da siię tylko trzeba zacisnąc zęby i przetrac początek a takie komentarze ze kotos jest naiwny ,glupi tylko podcinają skrzydla.Pamietam jak kolezanka mojej mamy powiedziala mi gdy bylam w ciązy ze wstydziłaby sie takiej córki jak ja ,a teraz po paru latach przychodzi do mnie pozyczac kase tez kiedyś mysłala ze jestem nieodpowisdzialna i naiwna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
moi rodzice płacą tylko za to że ja jem ich jedzenie i korzystam z ich prądu, etc. Całkowite koszta dotyczące dziecka pokrywa jego ojciec...czy to lekarze, czy to lekarstwa..wszystko. A tak na marginesie to gdzie wg Was najlepiej szukać pracy znając kilka języków obcych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
LubięŻelki a jesteś z ojcem pierwszego dziecka czy też się rozstaliście? Skoro miałaś podobną sytuację do mojej do doradź co ja mam robić, jak się zachowywać? Nie chcę się kłócić z rodzicami, ale chcę też żyć w miarę po swojemu...a czuję, że strasznie si ę od nich oddalam...a jeszcze rok temu byli dla mnie najważniejszymi ludźmi na świecie...teraz powoli zaczynają mi być obojętni...i to mnie troche przeraża i martwi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 maja
ja na twoim miejscu zastanowilabym sie czy w ogole chce widywac sie z ojcem dziecka jak ci zaproponowal aborcje i zostawil:O a ty, zeby nie czuc sie samotni lgniesz do niego:O zastanow sie dziewczyno bo zycie sobie pieprzysz🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
On ma dwie wady: - boi trudnych sytuacji w życiu, tak jak z tą aborcją.. - jest chyba trochę pusty...bo ja raczej uchodzę za atrakcyjną dziedwczynę...w czasię ciąży widaomo, że przytyłam, to mnie tyrał, że jak ja wyglądam, etc. a od kiedy schudłam, zadbałam o siebię, to skacze przy mnie jak z pieprzem... ale tak dużo nas łączy.,...5 lat to tyle wspomnień i przywiązanie...do tego jeszcze dziecko...więc wolę chyba ratować związek niż być samotną a potem prosić się innego faceta żeby nie kochał tylko mnie ale rónież i moje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×