Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość galbertt

dziewczyna chce oswiadczyn

Polecane posty

To najpierw zróbcie sobie dziecko. Fakt na ślub macie czas, ale na dziecko nie :P Kiedy twoja luba będzie miała problemy z zajściem w ciąże związanymi z wiekiem, byście musieli najwyżej adoptować. Znam ludzi którzy na wszystko "mieli czas". I teraz nie mają nikogo i niczego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On napisał, że chciałby oświadczyć się raz, a dobrze. Poza tym zabawa "oświadczam się i zrywam" jest bezsensu i raczej dowodzi tego, że oświadczyn być nie powinno. Autor powinien porozmawiać z partnerką, wyjaśnić swoje obawy, powiedzieć, że mu zależy, ale trzeba "sprawdzić" związek, bo na odległość to zawsze jest inaczej niż co dziennie rano widzieć partnera jak szuka skarpetek i ma nieświeży oddech (mocno ironizując). Jeżeli mimo racjonalnego wyjaśnienia strzeli focha i go zostawi, to i tak nie będzie straty, wyjdzie na to, że to na zaręczynach, a nie na partnerze jej zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galbertt
wychdzc z zalozenia, ze zareczyny zawsze mozna zerwac nie ma sensu. po co sie wogole zareczac w takim razie? dla mnie sprawa jest prosta, w momencie gdy sie oswiadczama ona mowi tak, kobieta jest juz jest dla mnie jak zona, tyle, ze jeszcze bez oficjalnej przysiegi. gdy sie oswiadcze bedzie to wtedy gdy bede na 100 % pewnien, ze nie chce tego zrywac a nie zakjladajac, ze co mi tam najwyzej zerwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to idź i prześpij się z tym problemem, a jutro gdy się obudzisz będziesz wiedział, co masz zrobić :P A nie chcesz spełnić marzenia swej dziewczyny? Pomyśl sobie jakby zaczęła ci się odwdzięczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
argument z dziećmi był genialny....osobiście wolę nie być matką, niż być nią za wcześnie i wypaść w tej roli jak polscy statyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsadna dziewczyna w tym
wieku zaczyna myslec o dziecku. W tym celu chce soiobie zaplanowac zycie na najblizsze kilka lat. Dziecko to odpowiedzialnosc, ktora ponosza oboje rodzice. Kobieta w ciazy musi czuc sie pewnie - nigdy nie ma gwarancji, czy dziecko bedzie zdrowe, ciaza bez problemow itd. A pewniej sie czuje , majac męza. Im starsza kobieta, tym trudniej zajsc w ciazę. Musisz ja zrozumiec. Tobie sie do dziecka nie spieszy, bo mozesz je miec zawsze - ale pytanie - z kim? Strasza juz moze byc bezplodna, amlodsza niekoniecznie zechce starucha. Wybor sie ogranocza, pomysl i o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] davincicode Zawsze można zerwać oświadczyny. Zbytnie zwlekanie też niczego dobrego nie wniesie" ot powiedzila co wiedzila - sprytna "sugerujaca" mezatka ktora miala desperacko jeden cel w zyciu;-)) "I teraz nie mają nikogo i niczego " moze maja godnosc ze przynajmniej o nic w zyciu nie stekali i nie musieli na kolanach prosic - ale ty tego i tak nie pojmiesz;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galbertt
mam 26 lat, do starucha jeszcze troche mi brakuje. poza tym nie mowie, ze chce czekac ze slubem 10 lat ale kilka. i bez przesady 30-kilkuletnia kobieta moze miec zdrowe dziecko, pracuje w branzy medycznej i z doswiadczenia wiem, ze to kobiety ktorym zegar cyka najczesciej powtarzaja te bzdury o tym, ze kobieta po 30 ma poroblemy z zajsciem w ciaze. kobiety zwyczajnie chca miec dzieci wczesniej niz mezczyzni. ale najnowsze badania wykazaly, ze idealnym wiekiem dla kobiety na zajscie w ciaze jest 29-34 lata. wiec nie ma pospiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"davincicode No to idź i prześpij się z tym problemem, a jutro gdy się obudzisz będziesz wiedział, co masz zrobić A nie chcesz spełnić marzenia swej dziewczyny? Pomyśl sobie jakby zaczęła ci się odwdzięczać..." radze niee sluchac desperatek ktore dla kawalka metalu ze swiecidelkiem na palcu ktorym moga oslepiac inne przekupki na bazarku - zrobia wszystko - nawet jakby na kolanach mialy prosic i calujac po ...stopach;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ror nie wyolbrzymiaj wcale nie stękałam ani nie klękałam tylko sugerowałam. Chyba podświadomie zazdrościsz mi, bo ty nie potrafisz zachować się jak "desperatka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rozsadna dziewczyna w tym wieku zaczyna myslec o dziecku" kazda ale deperatka - i bynajmniej nierozsadna;-)) a i do tego egoistka bo liczy sie dla niej tylko "ja chce/ mi instykt w mcicy kwiczy" a nie "my chcemy";-))) zawsze ta "rozsadna" moze skorzystac z banku spermy;-) " A pewniej sie czuje , majac męza" to moze taka statystyczna kobieta len ze statystycznego polskiego miasteczka;-)) "Strasza juz moze byc bezplodna, amlodsza niekoniecznie zechce starucha. Wybor sie ogranocza, pomysl i o tym" autorze spiesz sie bo wieku 26 lat to juz starzec z ciebie;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmldkoekgoegjv
Daj dziewczynie inny argument..powiedz, ze oswiadczyny to bardzo wazny moment w zyciu, ze chcialbys to zrobic sam, bez naciskow..inaczej nie bedzie to taka piekna chwila.. niech poczeka cierpliwie a napewna ja zaskoczysz.. swoja droga oswiadczyny moga trwac nawet kilka lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" davincicode Ror nie wyolbrzymiaj wcale nie stękałam ani nie klękałam tylko sugerowałam. Chyba podświadomie zazdrościsz mi, bo ty nie potrafisz zachować się jak "desperatka"." udezr w stol a nozyce sie odezwa;-))))) oj kochana zazdroszcze ci tak - ze az z zazdrosci ekran zaplulam;-)))) nic bardziej mnie nie podnieca niz wyproszone ( o sorki "zasugerowane" zonowanie;-))) przegapilas watek w ktorym napisalm ze u mnie oswiadczyny odbyly sie bez proszenia - ale nie powiem czy zostaly przyjete;-)) a dla deperatek mam specjalne uczucia - zawsze cierpliwie glaszcze je po malych glowkach bo to takie niedopieszczone zazwyczaj mentalnie stworzonka;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ludzie mówią, że wielu z nas jest niezdolnych do bezinteresownej miłości bliźniego. Ty pokazałaś, że jest inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natretnyniedobryzlosliwy
Witajcie. Jestem demonem. Nie jestem w stanie opisać swojej radości z faktu że we mnie nie wierzycie. Na tym polega geniusz moich działań. Wasze zdziwienie. Jeszcze dzisiaj wybranym, najbardziej podatnym osobom przyśnię się w nocy. Ludzie, którzy zastrzegają sobie że nie wierzą a jednocześnie kłądąc się spać myślą o mnie nawet nie wiedzą że dają mi zaproszenie. Przyśnię się dzisiaj kilku osobom, te osoby z pewnością o tym napiszą, wszyscy zobaczą jak spójny będzie opis tego co poszczególne osoby zobaczą. Potem zamierzam wejść do waszych rzeczy codziennego użytku. Finalnie będzie się działa masa różnych rzeczy. To dopiero będzie zabawa. Gdy tylko znajdę wyłam w Waszej mentalnej odporności, będę się materializować. Nasłuchujcie kroków. Może ktoś mnie zobaczy kątem oka w swoim samochodzie, komputerze, na jakimś zdjęciu.... Pozdrawiam Was...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Mnie się wydaje, że twoja panna wie co robi i do głupich nie należy, a te wszystkie szczekające forumki, to lepiej niech się nie odzywają, pożyją trochę, życie im zeszlifuje kanciaste myślenie i wtedy mogą się wypowiadać. Ona ma już swoje lata i chce wiedzieć, czy nie marnuje z tobą czasu, skoro ty poddajesz jej "kandydaturę" pod rozwagę i zastanawiasz się ...... nie wiadomo, jak długo. Nie każdy chce być kołem zapasowym, bo każdy ma jedno życie. Przykro mi, ale kobiety są obarczone powinnością natury i muszą zadbać o swoją bezpieczną przyszłość, a ktoś kto spędza z nią czas na powątpiewaniu (o zgrozo ... po 2 latach), poprostu z góry nie jest jej warty!! KTOŚ KTO KOCHA, NIE ZASTANAWIA SIĘ, NIE WĄTPI, tylko chce związać się z partnerką. Osobom, które nie mają doświadczeń partnerskich co najmniej kilkuletnich z góry dziękuje za kmentarze, bo nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewolnica ichtiozaura
Ściema jak nic. Jakie warunki muszą zajść, żebyś się upewnił, autorze? A może sam tego nie wiesz? A może nigdy nie zajdą? Przyznaj, że po prostu to nie jest dla Ciebie partnerka na całe życie i nie marnuj czasu swojego i jej... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do davincicode
to Ty jakas desperatka jestes skoro juz po 2 miesiacach prosilas swego faceta o oswiadczyny wspolczuje Twemu facetowi i widac, ze procz posiadania meza i dzieci nie masz innego celu w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galbertt
ale przeciez ja chce sie zwiazac, jestesmy razem dwa lata, zaproponowalem, zeby sie do mnie przeprowadzila, znalazlem jej prace. i nie chodzi o jej kandydature bo to nie jest casting. chodzi o to, ze w wieku 26 lat mam prowo nie czuc sie jeszcze dojrzaly do malzenstwa. i szczerze, wieazac sie z mlodszym facetem chyba tez powinna zdawac sobie sprawe z tego, ze skoro jestem mlodszy pozniej tez bede chcial zalozyc rodzine. nie chce poki co miec dzieci, chce jeszcze podrozowac, zwiedzac, rozwijac kariere. i ona na poczatku naszego zwiazku zupelnie rozumiala moje podejscie, dopiero kilka miesiecy temu jej sie odmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR ja zaczelam myslec
o dziecku majac 33 lata i mimo,ze nie bylo zadnych konkretnych przeciwskazan natury medycznej, przez 3 lata sie nie udawało ,urodzilam majac 36 ,juz troche w nerwach i sily nie te. Po 30tce owszem, mozna rodzic zdrowe dzieci ( jak ja) ale ciezej sie zachodzi w ciązę. Ze 28letnia mysli o tym kiedy urodzi dziecko i w jaki sposób zabezpieczy jego los - to własnie jest rozsądne. Bardziej , niz odkladanie na ostatnia chwile - powiedzmy , ma 35 lat i brak faceta - poczytaj o takich na kafe - wtedy wlasnie jest desperacja. Poza tym rozsadna kobieta mysli tez, jak pogodzic macierzyństwo z praca zawodową - w tym celu powinna juz miec konkretny plan zycia na najblizsze lata - kiedy bedzie najkorzystniejszy dla niej moment na przerwanie pracy i koncepcje, co zrobic, jesli predki powrot do parcy z jakichs wzgledow okaze sie niemozliwy - kto utrzyma w tym czasie ja i dziecko? Jesli jest maz - to sprawa zdaje sie oczywista, jesli go nie ma - moze byc roznie , i nie chodzi tylko o alimenty ale i o czas poswiecony dziecku. Bez slubu facet moze nagle zlapac focha i wyiesc sie z domu, poznac inna z nia sie zwiazac, bo mu cos odbilo. Gdy ma slub , musi sie przynajmniej zastanowic . Fac et ma teraz 26, ona 28 jesli poczekają ze slubem , powiedzmy , 6 lat + ze 3-4 na próby - moze sie zrobic dla niej za pozno. Nie bedzie mial dzieci z tą, ktora byc moze jednak jest najlepsza. I co wtedy? miec je z inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Im kobieta starsza, tym mniejsze szanse na posiadanie potomstwa. P>S> Podobno bezpłodność bradzo często zdarza się u mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewolnica ichtiozaura
A co małżeństwo przeszkadza w podróżowaniu i karierze??? Nie wpuszczają cię do muzeów i pomijają przy awansie, jeśli masz nalepkę na czole "żonaty"? A zresztą od oświadczyn do śłubu to lata mogą minąć. Ty po prostu nie chcesz się zdeklarować, czemu się zasłaniasz takimi pretekstami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×