Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Margol, dawniej uwielbiałam kluski łyżką kładzione posypane takim twarogiem, cynamonem i cukrem a na koniec przetopionym masłem polane. To było pyszne! :D Wersja skromniejsza, to zamiast kładzionych jakiś grubszy makaron. Hmm... Fajnie, że przypomniałaś, trzeba będzie czym takim rodzinę ucieszyć. Joela, do jaglanki nie wykorzystuję mrożonek. Wolę świeżą marchew, pietruszkę i seler. A te 5-cio czy 7-mio składnikowe albo "Warzywa na patelnię" bardzo lubię na parze. Kawałek kurczak lub indyka i jedzonko jak się patrzy. Annorl, wróciłaś już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ann:) - ta karma dla Twoich psiaków to sucha? Mój Ferdek coś właśnie niczego jeść nie chce.pociamka,kilka kawałeczków zje i odchodzi albo zakopuje,już sama nie wiem co mu dawać:( Kropelko na słodko to te moje chłopaki jeść nic nie chcą,ale makaron polany masełkiem i z tym serkiem będzie ekstra - dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matuchno, zaraz nasz blok wiatr porwie! Coś strasznego! Annorl i to jest właśnie przyczyna bólu głowy. Idę drugą kawkę machnąć. Margo, a jak Wasz plastikowy pojemnik? Dzisiaj też fruwa? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woda nastawiona, kawa za 2 minuty będzie. :) Wiecie, ja mam odwrotne kłopoty z moim psem. On ma zakodowany w łepetynie wieczny głód i zjada każdą ilość. Każdą ilość, wszystkiego! A ja muszę mu wydzielać, w trosce o jego zdrowie. Lekarze postawili górną granicę wagi i nie wolno nam jej przekroczyć, bo będą poważne kłopoty ze stawami. Idę kawę zalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się moje wypowiedzi zdublowały :) Kropelko, wróciłam wczoraj wieczorem, a raczej już w nocy, bo przed 22 wiatr okropny, ale pranie wywiesiłam to szybko wyschnie, i powiem że mnie tak przewiał ten wiatr, że i ból głowy minął :) Margo, moje psy jedzą tylko karmę suchą. czasami im cos ugotuję, ale to bardzo, bardzo rzadko. w takiej karmie, kupnej i suchej wiem że psom niczego nie braknie, bo wszystko jest. dodatkowo dostają tylko codziennie porcję tranu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś to kubeł schowałam do garażu,rano śmieciara była,to pusty nie wiadomo gdzie by zawiało,bo wiatr cały czas hula!!!Ale to nie tylko u mnie,osobno w workach wystawiamy plastiki,po tamtej nocy tabuny worków z plastikami po wisi się wala:),z sąsiadki domu dachówek dużo spadło,2 drzewa przewróciło - masakra jakaś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś to kubeł schowałam do garażu,rano śmieciara była,to pusty nie wiadomo gdzie by zawiało,bo wiatr cały czas hula!!!Ale to nie tylko u mnie,osobno w workach wystawiamy plastiki,po tamtej nocy tabuny worków z plastikami po wisi się wala:),z sąsiadki domu dachówek dużo spadło,2 drzewa przewróciło - masakra jakaś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś to dziś kafe szaleje:o Ann - mój psiak to suchej do pyska nie weźmie,od razu zakopuje,przed chwilą zjadł bułkę z mlekiem i dodałam kilka łyżek sosu z pieczonego mięsa i o dziwo zjadł:) - może na dietę się przerzucił!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kafe szaleje dzisiaj i to na całego :) Margo, moje tylko suchą jedzą i tak jak pisałam bardzo rzadko im gotuję. wczoraj dostały karmę z puszki, bo przyszła też jako gratis do karmy, to czarny spałaszował wszystko, a biały nawet nie tkną, tylko powąchał i odszedł. ale czarny to zje wszystko. ta nowa karma o dziwo podeszła białemu, teraz kupiliśmy mu ryż z jagnięciną i naprawdę mu smakuję, bo zjadł rano pół porcji dziennej, a normalnie taką dzienną porcję to on miał na 2-4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę!!!!To miło widzieć jak stworzenie z apetytem je,mój pies od maleńkości marudzi i w jedzeniu przebiera,najlepsze jedzenie, to to które wyżebrze od syna,a ma do żebrania talent!!!!A że syn go bardzo kocha ,to z lodówki podbiera co najlepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, coś wiem o tym sępieniu ze stołu :) jak my jemy, to czarny tak żałośnie piszczy, ale to nas nie rusza, za to biały tylko siedzi pod stołem i spokojnie patrzy, i to nas cholera rusza :) ale mamy zasadę, żadnego dokarmiania psów jak my jemy. psy jedzą o innych porach niż my i czasem jak jemy np. owsiankę to gotuję ciut więcej i dopiero jak my skończymy jeść to dostają trochę do swoich misek. inaczej by nam na głowę weszły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annorl dlaczego niemasz dzieci
i nie pracujesz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann, to widzę, ze nasze psy jednakową suchą karmę wcinają. Mojemu też ryż z jagnięciną kupuję. :D Dzisiaj nie poszliśmy na spacer. Maleńka to ja raczej :P nie jestem ale bałam się, że mnie ten huragan porwie. :P A tak naprawdę, to mąż mój dał pracownikom wolne i sam też już świętuje. A jak święto, to on z psem biega. Ja mogę sobie posiedzieć i poklikać do woli. :D Ale teraz już przenoszę się do kuchni. I działam. Druga kawcia pomogła i mam nareszcie ochotę postukać garami. Pa! 🖐️ Margo, pojemniki u Was śmigają. U nas pewnie też fruwa niejedno. Ale nosa z domu nie wystawiałam, więc naocznie nie przekonałam się o tym. A za oknami jest tak dennie i szaro, ze nawet nie chce mi się wyglądać. Radyjko cicho pogrywa. Świeczki cieplutko mrugają. Miło jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle razy synowi mówiłam,ale jak grochem o ścianę:) Zawsze mówi "mamuś nie mogę patrzeć ,jak on taki smutny ma wzrok,popatrz on prawie płacze" - no i oczywiście hyc do lodówki,po coś dla pieska:) - tak go rozdziadził,że szkoda słów:) - pewnie dlatego tak marudzi nad innym jedzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, teraz psy miały orkisz, ale właśnie biały tak nie bardzo...a jako, że karmę zawsze kupujemy na zapas bo 2x15 kg, to psiakom to starcza na pół roku. teraz kupiłam jagnięcinę i biały wcina :) czarny dostał już karmę dla seniora, bo to już ten wiek...7 latek stuknęło w październiku... a ja dzisiaj w końcu nic nie gotuję, mam jeszcze się okazało barszczyk czerwony z wtorku chyba, dogotowałam tylko jajka na twardo i obiad z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, cos wiem o tym jak psy potrafią pieknie prosic :) moja mama ma takiego psa, co jak byś go zobaczyła to byś powiedziała, że na pole chce bo nie był i jeść bo głodny :) jak ktoś tylko przychodzi on już się kręci koło smyczy, mimo że dopiero wrócił ze spaceru, jak ktoś je, to tak patrzy a oczy ma takie duuuuże! a w kuchni stoi 2 miski z karmą której nie je, on tylko kotom karmę podjada :) w końcu siostra się wkurzyła i kupuje tylko karmę kocią, bo psiej nigdy nie zjada :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz,że coś w tym jest!!!Niedawno mojej koleżance zdechł kot,taki piękny pers,staruszek już był,kupowali mu same wyszukane kocie jedzonka,w puszkach,suche karmy itp.Miała tego duże zapasy i ona te zapasy przyniosła do mnie, bo wie że mam 2 koty i 3 dochodzące,po sąsiadce która zmarła się zostały to je dokarmiam,nasypałam do misek a mój pies tak to zajadał jak szalony,myślałam,że na złość kotom albo z zazdrości im wszytko powyjadał,jutro kupie kocią karmę i sprawdzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, widocznie coś jest w tej kociej karmie co psom smakuje :) ja kotów nie mam, ale jak czasami zabiorę ze sobą psy do mamy, to miski są do czysta wylizane z karmy suchej i mokrej :) tak jak by psy od dawna niczego nie jadły i były w dom u głodzone :p no ale ten pies mamy, to rzeczywiście talent :) bo on nawet mokrej karmy psiej nie zje, a mokrą kocią to już tak :) nawet jak siostra czasem da psią karmę do miski kociej to on i tak obje koty :p uciekam układać wszystko na nową półkę :) potem sie pochwale, ale to już efektem końcowym. no i pasuje na rogale albo bułeczki ciasto rozrobić, a chlebowe już ponad 2 godziny rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie buła rośnie i też pomyślałam o rogalikach z masą orzechową,moja ciocia takie robiła,były rewelacyjne wiec mnie skusiło ich zrobienie,jak wyjdą dobre to podam przepis,jak nie to spale się ze wstydu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annorl dziwisz się jak
małe dziecko:O przecież człowiek też nie jedzie na suchej karmie tak jak ty myślisz, że kupisz kotu, czy psu suchą karme wsypiesz do miski i masz z głowy:Ochyba na zmarnowanie są u ciebie te zwierzaki :O:(:(:( aż żal serce ściska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Pomarańczowa, idź do dobrego weterynarza i zapytaj czym pies powinien być karmiony. moje jedzą suchą karmę i dobrze się mają. nic im nie dolega, mają piękną błyszczącą sierść. a pies to nie człowiek, że musi mieć urozmaicony jadłospis, tym można mu tylko rozpieprzyć żołądek. moje się mają świetnie i już Ty się o nie martwić nie musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak grochem o ściane? gdybyś wiedziała co ja gotuję i co my jemy, to nie pisała byś takich głup[ot że moje dziecko by tylko chrupki jadło :D bo wiedziała byś że sama takich rzeczy nie jadam :p a co do psa to pisałam że gotować nie będę bo mi się nie chce liczyć ile czego żeby było zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annorl jak grochem o ściane
a co tu liczyć??? ugotować kasze na kościach i masz mokrą karme na 2 dni w tygodniu. zresztą siedzisz w domu bo nie pracujesz i jeszcze piszesz, że ci się nie chce:O najlepiej siedziec przed komputerem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszę na kościach? a gdzie mięso? a gdzie warzywa? witaminy? niestety ale to nie takie proste, dać kaszę na kościach i niech pies je. moje jedzą suchą karmę która ma to wszystko czego im potrzeba :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Cześć psiary i kociary.Własnie wróciłam z wyjazdu do wielkiego miasta .Zadna przyjemność ,bo tak leje i wieje jak w kieleckim...Mój terrier (całe zycie na dworze )zrobił sobie legowisko na tarasie przy oszklonych drzwiach i mam wrażenie ,że nas podgląda :-)Od urodzenia jest na suchej karmie ,którą zamawiamy hurtowo w wielkich worach .On waży coś koło 75-80 kg więc gdybym miała mu gotowac to chyba w wielkich kotłach.Jutro święto a w sobotę muszę rozebrać już choinkę ,bo zaczyna się sypać .Wypadałoby też coś upiec może własnie faworki .ale to dopiero jutro.Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlebek od 40 min. piecze się już w piecu :) ale pachnie w całym domu! uwielbiam ten zapach, człowiek chętnie zjadł by już ten chleb, nawet taki gorący :p a rogalików w końcu nie chce mi się piec, jakiś leń mnie dopadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joela, witaj :) dokładnie, tez tak sądzę. ale pomarańczowa pewnie kazała by Ci gotować dla psa kaszę na kościach i tak go żywić. ja nic nie mówię jak ktoś psa żywi, ale jak ktoś bredzi głupoty że dobra karma jest nic nie warta dla psa, bo kasza na kościach lepsza to mnie trafia! u nas też wiatr okropny! nawet psy nie bardzo chcą na pole wychodzić, tyle co się załatwić i wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annorl a ty jesteś głupia
czy tylko udajesz? nikt ci nie kaze karmić psa tylko kaszą na kościach:O tylko doradza, że pies potrzebuje też mokrego pokarmu a nie ttylko suchego. ech, teraz już rozumiem dlaczego nie wychylasz się z chałupy. Lepiej tam pozostań, żeby nie zarażać twoją głupotą innych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko!!!!!Szkoda słów,czepiła się maniaczka jak rzep psiego ogona - bredzi i bredzi - nic tylko na to bredzenie :p:p:p Rogaliki z masą orzechową już upieczone,buła też,ale z niej nie wiele zostało,przyszła koleżanka i musiałam jej kawał sprezentować,bo mówi,że nie da się wytrzymać tak pięknie pachnie,a reszta zaopiekowali się moi panowie i prawie zjedzona.Chyba do ann po chlebuś pojadę,bo tego sklepowego już ni jak jeść się nie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×