Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

zresetowałam się:),strasznie mnie wczoraj gdzieś "umęczyło" wsjo,dziś nawet słonko zaświeciło,zerknęłam w lusterko i przerażenie,trzeba mi dobrego kremu!troszkę sobie okroiłam budżet,i te mazidła,które mi polecił dermatolog odstawiłam,bo to apteczne produkty,dość kosztowne,nie mniej b dobrze mi doradził,i nic mnie nie uczulało,i wystarczająco nawilżało,odżywiało skórę...śmiałam się pisząc wczoraj do Małgosi,że żeby moją trendy fryzurę "utrzymać" to z godzinę wczoraj w drogerii specyfików szukałam,a teraz nie wiem ile czasu trzeba by poświecić,żeby moja czuprynka się nie puszyła i chciała być trendy:P,jak się nie podporządkuje to wrócę do fryzjerki na korektę,bo ja nie mam czasu i nerwów,by się stylizować przed lustrem:)godzinę ! Lata temu i w mojej parafii był wspaniały człowiek proboszczem,z klasą,nigdy się nikomu w nic nie wtrącał,zaczął ogarniać kościół z przyległościami jak na gospodarza przystało,niestety przyszła choroba i po człowieku :(,teraźniejsze rządy to porażka,dlatego żeby nie szarpać sobie nerwów,odwiedzam pobliski klasztor,tam już dawno zrozumieli,że są dla ludzi,wspierają ubogich,organizują wielką imprezę charytatywną-zbierająć kasę na sprzęt rehabilitacyjny,jest ścianka do wspinaczki dla młodzieży,są zespoły muzyczne,uczą języków etc...No i najważniejsze,o czym już nie raz słyszałam,np młodzi młodzi chcą się pobrać,nie mają kasy,to i bez kasy się obejdzie,w szpitalu ksiądz ,który ma udzielać posługi znajomej odmówił spowiedzi ojca,bo "on już zakończył dyżur"..... zadzwoniła do braciszków,i bez problemu,tylko skromnie zapowiedział,ze to potrwa bo on na piechotę będzie szedł do szpitala..(to oczywiście po niego pojechała) kiedyś...będąc młodym dziewczęciem jeździłam na takie "zloty młodzieżowe" ,gdzie nie tylko byli katolicy,tak na prawdę nie miało to żadnego znaczenia,bo liczą się wartości jakimi człowiek się w życiu kieruje,i by cieszyć się życiem,i je szanować tam-poznając inne religie,ludzi z innych państw,człowiekowi poszerzał się światopogląd a i obserwowałyśmy,z koleżankami jak tam (np we Francji,Niemczech) jest zorganizowana parafia,i jak dba się o każdego wiernego... mam znajomego księdza:),kuzyna mojego kolegi,udzielał mu ślubu,kilka lat temu,,,,, i miałam z nim przyjemność rozmawiać,człowiek bardzo wykształcony,światły,otwarty na ludzi,kochający życie i to co robi,takie strzelił kazanie na tym ślubie,że chlipałam w chusteczkę,i to nie byłam wyjątkiem ... Krzycz Sate,krzycz-ja też na Szanowne Panie krzyczę,może odniesiemy jakiś sukces ,choć mały ;)?! Buziaki:Div

pół str zajęłam,a o kotletach nic :) takie panierowanie,to nie mój wymysł,a przyuważyłam to będąc jeszcze dzieckiem-jak bywałam u rodziny na wakacjach,a cioci ojciec był szefem kuchni w jakiejś knajpie,ona zresztą też świetnie gotowała,gęstość "mazi" wpływa na grubość..wiadomo,ja lubię tak troszkę więcej niż cieniutko ,więc pilnuję ,by to nie była gęstość jak śmietana wiejska :),choć wiadomo,że mąka się "rozkleja" i tak to gęstnieje samo,trzeba więc siupnąć mleka jak zgęstnieje..za bardzo druga sprawa,że lubię mieć swoją bułkę tartą,i wtedy ścieram wysuszone buły,część na drobnych oczkach,część na grubych zmykam,,,w podskokach :Div

ja jeszcze niestety nic nie robie moze dopiero na jesien bo dom w remoncie wiec na pierwszym planie jest srodek a pozniej na zewnatrz.Mysle ze w najblizszym czasie przekopie tylko chwasty powyrywam i pozbede sie kawalka starego plotu i tyle na ogrod.Niestety ale mam za malo czasu na wszystko ale piszcie bo pewnie mi sie przyda na przyszlosc Jasne http://isthat.info/m

a pozatym uwielbiam jakiekolwiek remonty wiec mam pole do popisu .Uwielbiam takze gotowac,wymyslac nowe potrawy a przy tym robic to z glowa (chodzi mi o oszczedzanie), zrobic cos z niczego zoszczedzic pare "zloty" na "wyzszy" cel.Jak wroce to mam zamiar zrobic sobie skrzynke z ziolami na parapecie wiec piszcie kobitki bo ja do roslin mam zla reke i za bardzo nie wiem jak sie z nimi obchodzic. "Co nas nie zabije to nas wzmocni..." Jasne http://linq2.it/z

Hej wszystkim Koleżankom:) U mnie rano biało było teraz piękna paćko - maź czarna i pada deszcz,to według polecenia Sete grzeczniutko na pelagii siędzę w domu,choć to bardzo trudne,bo boję się że na tej pannie odcisków dostanę:) Ivuś Twoje schabowe to dobry pomysł,też nie robię ich tradycyjnie tylko zawsze coś pokombinuję,podpatrzyłam od koleżanek jak gotujemy na weselach itp.imprezach ubity schab przyprawiam solą i pieprzem otaczam najpierw w bułce tartej a następnie w rozmąconym jajku i na patelnię - odwrotna wersja ale smaczna:) ubite mięso,przyprawione obtaczam w mące,jajku a na koniec w wymieszanej z sezamem bułce tartej, dziewczyny robiły też w słoneczniku(ale coś mi nie podchodziły) pierś z kurczaka ciachnięta w niewielkie paski,lekko obita,włożona(na 15 minut) do majonezu z dodatkiem przeciśniętego czosnku,następnie obtoczona w panierce - bułka,sezam,stary żółty ser,panierowały też w płatkach kukurydzianych trochę rozkruszonych,w krakersach mielonych - samych i z dodatkiem sezamu.Kombinacji dużo i te mi smakowały:) Ania super masz te swoje skarby,uściskaj je mocno:) Pozdrawiam ciepło i Ofcie proszę o odezwanie się ,bo Ci mandata wypiszę:):):)

Śniegu ci u nas dostatek, ludziów też,ale jedni wyjeżdzają ,drudzy przyjeżdzają więc zakopianka śni mi sie po nocach:) Nieszczególnie zaczął mi się ten rok, chorobami ,pogrzebami co tylko uświadamia mi moją wiekowość. Ale może dalej będzie lepiej. Marzy mi się wiosna, dłuższy dzień, więcej chęci na dłubaninę róznego rodzaju np patchwork na razie to tylko masę projektów ale ciągle brak czasu. No i pasuje zmienic oponki na letnie:)a tu na garnku ciągle cos smacznego do wszamanie i kusi oj kusi. Kotlety z karczku zostawiam na noc w lodówce : 6 jajek,6 łyżek mąki ziemniaczanej,6 łyżek vegety,4 łyżki słodkiej papryki,2 łyżki ostrej papryki, ew łyżka czosnku to wszystko miksuję, karczek kroję w plastry , lekko rozbijam wkłądam do tej paćki, mieszam żeby ze wszystkich stron obtoczyło i zostawiam na noc, nastepnie opiekam, potem do brytfanki i jeszcze na ok15 min do piekarnika.Gdy więcej panów na obiedzie to akurat cały karczek zejdzie, a tak to mozna zmniejszyć ilość składników. Ściskam mocno Off i nie krzyczcie na mnie, bojam się:)

Witojcie :D zaraz wrzucam Wasze przepisy do mojego wirtualnego kajetu,i muszę wreszcie sobie te przepisy jakoś posegregować,bo coraz częściej mam trudności z lokalizacją tego czy owego :) wersję z majonezem znam,ja np piersi jak robię w formie roladek tak na szybko( wewnątrz np przesmaruję jakimś pesto)to potem tylko "przeroluję "przez płatki owsiane- i bardzo ładnie się one trzymają mięsa,a i ładnie wyglądają,i dają "lekki" posmaczek :) na fajną też karkówkę trafiłam tu: https://www.youtube.com/watch?v=wRPHvSrXt1c tylko zamiast octu,to ja bym lujnęła jakiegoś %:) w ogóle ta seria,kuchnia.cerkiew -jest bardzo ciekawa,to z Ani stron,na czasie przeglądnę to menu tamtejsze :) a teraz przepis,od mojej fryzjerki,ja nie przepadam za gotowcami-typu zupy ze sklepów,ale podobno smaczne:) kurczak zapiekany w zupie cebulowej 2 filety z kurczaka (waga około 500 gram); 2 francuskie zupy cebulowe (w proszku) 250 ml śmietany o zawartości tłuszczu 30 lub 36 %; 500 g pieczarek; Przyprawa do kurczaka; Sól; Pieprz. Filety z kurczaka umyć, osuszyć i oczyścić z błon. Każdą z piersi przekroić wzdłuż na pół. W efekcie końcowym mają powstać 4 cienkie kotlety. Każdy kotlet obtoczyć w przyprawie do kurczaka i ułożyć na dnie naczynia żaroodpornego. Śmietanę wlać do miseczki, dodać zupy cebulowe i dokładnie wymieszać. Pieczarki umyć, osuszyć i pokroić w cienkie plasterki. Filety z kurczaka ułożone w naczyniu żaroodpornym zalać śmietaną z zupą cebulową tak, aby śmietana dokładnie pokryła kurczaka. Na wierzch potrawy wyłożyć pieczarki i całość delikatnie posolić i popieprzyć. Należy uważać z solą, gdyż zupy są słone. Naczynie żaroodporne przykryć pokrywą (albo folią alum) i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 45 minut. kurczak w krakersach filety z kurczaka ( ok.1/2kg) ½ - ¾ szklanki gęstej kwaśnej śmietany (jogurt, maślanka) mieszanka ulubionych ziół lub przyprawa do kurczaka 100-150g drobno pokruszonych krakersów Filety myjemy, osuszamy i kroimy w paski o szerokości ok. 2 cm. Oprószamy ulubionymi ziołami lub przyprawą i zalewamy w naczyniu śmietaną. Całość mieszamy tak, aby śmietana(maślanka) dokładnie pokryła powierzchnię kawałków fileta. Odstawiamy na co najmniej 2 godziny, a najlepiej na noc do lodówki. Wyjmujemy ze śmietanowej zalewy i panierujemy drobno pokruszonymi krakersami. Układamy na blasze i pieczemy w nagrzanym do temp. 190°C piekarniku ok. 25 minut. ...Smacznych snówiv

witojcie ! ;) mam też przepis ,na mielone z zupą cebulową ,jakoś do końca nie byłam przekonana do nich ale jak zrobiłam okazało się ,ze zjadliwe ...0,5 kg mięsa mielonego ,1 op.francuskiej zupy cebulowej,200g jogurtu greckiego,wszystko wymieszać ,odstawić na godzinę ,formować kotleciki ,panierować w czym kto lubi : bułka tarta ,płatki kukurydziane...smażyć na rozgrzanym tłuszczu ,pychota,mówię Wam ... pozdrowionka ;) Aniu buziaczki ,mocno ściskam ....08

Na szybciora witam08 ja też uściskuję..proszę pozdrów wszystkich ode mnie wiesz gdzie:)....dziś 4 dzień z rzędu w lesie z siekierą w lesie:D...powoli kończymy ale co się narąbałam to moje...czekają mnie jesce gałęzie...ale to powoli bo po takim maratonie potem przez kilka miechów mam łokieć drwala....wszystkie heńki proszone są o o puszczenie naszych umysłów...oki?buziaczki zostawiam i spadam bo młodsze pokolenie chce grać...ania

wczoraj,a właściwie przeciągnęło się prawie do ranka czwartkowego straszyłam , na cafe :P też,dopadła mnie bezsenność :( i jakiś Heniutek też się u mnie zadomowił :O,podejrzewam,że baterie słoneczne są na wyczerpaniu,a tu szarość taka........ niewyspana,marudna,z zaburzoną percepcją mało dziś oka nie straciłam:(,więc jak dotarłam doma w całości,to właściwie można uznać to za sukces,może dziś padnę jak przysłowiowa kawka :) Ania nic się dziś nie chwaliła,ale ma faworki :D..jakbym nie była lekko ślepa na jedno oko:P,to już bym "mietłe" odpalała.. dobrej nocyiv

jak będziecie zupę gotowały jakąś w najbliższym czasie,to proponuję sięgnąć po wiertarkę,czy coś podobnego... i.... https://www.youtube.com/watch?v=6vXsEOIRAU4 :P:):D buziakiiv

Serwus kochane kolezanki .Wsie przepisiki dokladnie przestudiowala ja i jutro kilka pewnie wykonam.W sobote kroi sie u nas impreza tylko , ze to jest wielka tajemnica i my oboje z moim chlopem nic o niej nie wiemy i udajemy , ze nic nie kumamy ha ha ha jakie to zabawne jest ! Chlopaki z reszta rodzinki szykuja nam rocznice ...tyle wiem ha ha ha mama szepcze z siostra przez tel. byly gdzies na miescie uciekaja wzrokiem sie jakaja sie .A dzis na ryneczku juz mnie kolezanka wygadala i jak sie zorientowala ze wypaplala to dala drapaka...W zwiazku z ta wielka tajemnica tez cos w tajemnicy a jakze przygotuje tak niby na niedziele znaczy sie...Chwali sie Malgosi , ze trzyma pelagie w cieple ...Na Podlasiu ferie i widac kto przejal wladze nad komputerem , tez bym sie Aniu nie dopchala ale od jakiegos czasu mam tablota z orange i jest moj bo jest cienki wolny wiesza sie byle co to chetnych do niego nie ma.Moze Iv zostan na razie przy tych zmianach image na razie i nie rob sie na pirata a okulary chyba powinnas miec na nosie ?I ja zupelnie nie rozumiem ile mozna trzymac takiego henka w domu na co Wam ?Wywalcie niech idzie pod most!!!Dobra cicho sie w domku zrobilo kazdy sie zaszyl u siebie to ide cos podzialac po cichu do kuchni...caluski milego wekenda Dbajcie o siebie !!!sat

:D,znaczy w niedzielę zlatujemy się na imprezę ?akurat młodą wyprawię z zapasami.grzywkę :P wyprostuję i możemy balować :D w sobotę proszę wszystkie Dziewczyny,by się nie przemęczały,bo trzeba formę szlifować :P Dobrego dnia :Div p.s dziś było przez chwilkę kilka promyków słońca:)!!!gdzie ono się ukrywa?

Hej...u nas mostu nie ma...ale że mieszkam w lesie to niech idzie do lasu:)był..poszedł ale posmak smutku zostawił...dobra przejdzie...mówicie impra u Sate,rocznicowa....nogi ogolę:D...wyciągnę jakąś kieckę i dalej na party:)tylko na sępa nie wypada to zahaczę o Ivę i coś wymyślim na prezenta:)...Ofciu,Azzurro,Gosiu golim się i jadziem:)hihi....dziś dzień prawie lenia bo na zakupach byli my,a po powrocie to nic a nic nie chciało mi się robić...rachunki wykańczają...w mieście nie ma takich opłat...człek chowa tego byka dwa lata,sprzeda i 1/2 idzie na opłaty:(...dobra nie smucam....to jutro spotkamy się i co popijem i pobawim się to nasze...KOCHANA Sate do jurta...pa dziewczyny:)ania

Sete Ty nie myśl,że rodzinka nie domyśli się co do Twoich tajnych pichceń,zapach smakowity Cię wyda na przynajmniej kilka kilometrów:) fajne u Ciebie to"spiskowanie"rodzinne:):)Widać,że zgrana z Was rodzinka:)Mietłę naoliwiłam,omiotłam z pajęczyny i na impreze do Cie lete:)po drodze pozbieram koleżanki i pohulamy sobie do przyszłego tygodnia:) Wsie kobietki pozdrawiam i udanego łykendu życzę:)

hejka ! Aniu,nu ...nuuu....Ofciu,Azzurro,Gosiu golim się i jadziem :) fajna jesteś a ja ,to gips ? tyż mam czym ogolić nogi i umiem nawet :) to nic ,że wsiowa dziewucha jestem ,ogarnę się ,mietełke odpalę i jazda :) ale byłby zlot ,wyczesany :) superowe takie imprezki ,niby to w tajemnicy trzymane a wie Grześ i cała wieś :) a co do heńków ,to przegonić ,wygnać do lasu ciemnego ,niech zginie i przepadnie ...u nas dzisiaj po południu deszczyk ze śniegiem zaczął padać ...buuuu...pączki z ziemniakami usmażyłam ,na obiadek kotlety z soczewicy były z sosikiem pieczarkowym,chałupa z grubsza ogarnięta,jutro dokończę :) Aniu,pozdrowię wsie koleżaneczki ,pa buziaczki ;)

Dziewczyny przylatujcie wszystkie ....dwa wielgachne swierki przed domem pod Kaliszem zobaczycie z gory ...sernik ugotowany , leczo z papryka , cukinia , pieczarkami i mieskiem , salatka ananasowo kurczakowa i inne ....ja sobie pichce tak jak zwykle na wekend...zupelnie zwyczajnie...kurka wodna z Katarem przegralim ...ja z katarem przegrywam cale zycie.Czekam jutro sat

na moim lapku można sadzone w tej chwili smażyć :D(jest metalowy i taki gorący!),mam to samo co Ania:)komp został zaanektowany :O,młoda beretkę resetuje po tygodniu z egzaminami,i rż/nie w gry,a akurat mój ma bdb kartę graficzną... ..miałam dziś krótko pracować,a znów wyszło jak...wyszło,,, i po nocy zaś zakupy robiłam:O,na szczęście sis zapowiedziała,że jedzie na krótko,i nie nada szykować tony wałówki.. ....to jutro już rapetki szykuję,dobrze ,że Ania "zapodała temat" ,bo moje nawet nie jak u sarenki:P,ale pazurki trzeba pomalować,a i rączki do ładu doprowadzić(pazurki) :) ..Sate :) rozumiem ,ze lądujemy pomiędzy świerkami? po imprezie,mogę koleżanki na hol wziąć :P,bo ja mam łeb jak sklep i żaden % na mnie nie działa :),no oprócz jednego..ale psssttt...nie zdradzę ...który :D ..Aniu dziś wspomogłam prywatną inicjatywę z Białego,dziewczyna z biżuterią srebrną się zjawiła,zakupiłam młodej kolczyki,i przyjaciółce wisiorek,bo za kilka dni przyjeżdża w odwiedziny... ..i słońce dziś zaświeciło,,,na chwilę,ale jednak...:D dobranoc iv

Moja wina moja wielka wina Lidziu...skleroza wybacz kochana..oczywiście że wszystkie to wszystkie łącznie z Tobą:)jak szybko wpadam na kompa to bywa że sklerozuję...dla L08:)wybaczysz?.......u nas leje jak cholerek...włosy na pianke postawiłam,nogi ogoliłam,ręce z sadzy obmyłam i trza by się zbierać...kurna tylko że deszcz taki że zanim dolece to zmokła kura budu:D...Sate kochana wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy...dalszych lat w szczęściu zdrowiu spokoju ducha:)....do zobaczyska pod świerkami,na świerkach czy gdzie tam która parknie:)dla czytających i piszących...ania

zima pada śnieg :O,nie mam odpowiedniego kombinezonu na takie warunki atmosferyczne,by do miotły pasował,i bym lodem się nie pokryła ... zaś straszyłam w nocy:(,ale już sama,bez heniusia :P,i dopiero zaczynam się rozkręcać,dawno nie zrobiłam sobie takiej laby:D Szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy! Niech dobry los się kłania w pas ... Sto lat, sto lat jeszcze raz! iv

Sate, wszystkiego najlepszego w dalszym życiu.Przed domem mojej córki też rosną dwa duże świerki.Ładnie to wygląda.babcia.Dzisiaj od rana śnieg troszke poprószył i już go niema.

W związku z tym,że mietła trochę nawaliła na imprezie będę trochi później,bo się na trabanta przesiądę,ino muszę jakiegoś upolować,bo to dziś rzadka limuzyna:):) Więc z wyprzedzeniem składam Bogusiu Tobie i Twojemu mężowi serdeczności życząc abyście: Z okazji Waszej rocznicy, dalej szli przez życie, trzymając się mocno za ręce zawsze uśmiechnięci , zawsze razem, zawsze pewni swoich uczuć. Buziole

zakończyłam dyżur przy garach,śniegu napadało,i aura z wiosennej jest zimowa,a w Krynicy podobno jest 2 m śniegu...aż mi się wierzyć nie chce!!!,ale tak w radio podali,..pewnie z Jaworzyny widoki w tak zaśnieżonej krainie są przecudne :D! dziś dzień sukcesów kuchennych,pycha warzywa wyszły mi do ryby po grecku:),tak napiszę nieskromnie ,,ale sama ryba,,,jakby po rozmrożeniu,,,wyparowała :P ..potem robiłam zaś chilli,młoda to b lubi,robi się szybko,zresztą uwielbiam dania jednogarnkowe:),tylko tym razem zamiast czerwonej fasoli,dodałam cieciorkę ;)... smażyłam i mielone,i ... jak się trafi na dobre mięsko -to się w ustach rozpływają :) i mam żurek,i sos z drobiem i warzywami,i,żeby zdrowo było surówkę z marchewki,jabłka,selera,zaprawione sokiem z pomarańczy i cytryny,,,,,,, i mam :D ...ciasto,,,mniam.,,moja mama poczyniła-kruche z makiem,kruche-mak-kruche-masa cytrynowa-kruche-masa orzechowa(cieniutko)na to okrągłe biszkopty-zalane galaretką,i "pomiziane" :P polewą ....Gosia trabantem zajedzie pod te dwa świerki,z fasonem,to ja chyba muszę upolować jakąś "strzałę" z Podkarpacia :D,żebym zbyt blado nie wypadła ...w innym regionie Pl zmykam,jeszcze jakieś porządki porobić,i mam nadzieję na leniwy wieczór :),buzioleiv

:sigh: :roll: :P :-x :-? :o :cry: :oops: :-* :-| 8) ;-) :-) :lol: :D

:sigh: :roll: :P :-x :-? :o :cry: :oops: :-* :-| 8) ;-) :-) :lol: :D

Fajne emotikony

hejka ! Aniu,przeprosiny przyjęte ;) buziaczki sate zdrowia ,miłości ,miłości i jeszcze raz miłości :) kolejnych rocznic radosnych :) u nas było pięknie ,słoneczko,+4 ...jakby wiosna szła ,już bliżej, jak dalej :) wieczorem przymrozek ,więc metełki nie odpalę ,pelagię by mi przewiało ,myślałam ogacić cieplutko ale byłoby za ciężko,nadbagaż nie przewidziany ,przeca flaszeczkę tyż trza zabrać ,zagrychę chyba dadzą ? nici z impry ale co się odwlecze nie uciecze ;) drineczka sączę sobie ,tak przy sobocie, po robocie ;) trzymta się ludkowie ,pa milutkiej niedzielki ;)08

Sete jak się domyślam rocznicę ślubu masz?Miałaś to wszystkiego najlepszego życzę,samych cudownych chwil wspólnie z małżonkiem.Sto lat!!!!!

Hej...rocznica to jedno ale dziś ma urodziny:)Satuś kochana z okazji 18 urodzin abyś była zawsze taka piękna...aby spełniały się Twoje wszystkie marzenia,aby zdrówko dopisywało...uśmiech nie schodził z Twojej twarzy,oczy łez nie zaznały a dusza smutku i......... zostawiam puste miejsce na kolejne życzonka niech się koleżanki dołączą...ja ciągle lecę:D...blisko jestem... to się załapię na podwójne święto...wszystkim miłej niedzieli...pijemy spokojnie..jemy z umiarem:P...lofciam Was...ania

Hej:D same imprezy :)!życzenia na prv zostawiłam i pędzę korzystać z błogiego słonka,którego u mnie nie było z 2 tyg:O Miłej niedzieliiv