Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

hejka ! susza u nas ,że hej ...ręce mam do kolan wyciągnięte od konewek ,kręgosłup też wysiada ...starość, nie radość :) deszczu jak nie było ,tak nie ma ...dzisiaj było pięknie ,znowu cały dzionek relaks w ogrodzie,tak już będzie do jesieni ...plecy mam opalone ,jakby lipiec był :) grzało dzisiaj,hektolitry wody wypiłam ...lecę kurki zamknąć ...08 ...paaa,ściskam pracusie :)

"przeżywa wszystko jak mrówka wykopki" tego nie znałam :D u mnie ciepło wcale nie rozpieszcza,chłodzik po plerach przewiewa,co nie zachęca do dziabania,ani innych porządków,nim Polska wschodnia wystartuje z czymkolwiek ,,to minie trochu czasu:O .. dobrej nocyiv

muszę się wypisać więc kto wrażliwy na przekleństwa proszę nie czytać...:P....weszła właśnie ustawa że m.in. mój powiat nie ma prawa chować świnek przez 3 lata i 7 miechów...na żaden użytek czy też własny czy na sprzedaż...a to za sprawą niby tych dzików co je znaleźli niby chore....wiecie co jest śmieszne i najbardziej dobijające że nie zabiją żadnego dzika coby zagasić źródło zakażenia tylko wybiją rolnikom ok.2000tys.niewinnych świnek,co se leżały w ciepłych chlewach pod ciepłą słomą,najedzone i nawet nie mają pojęcia jak wygląda dzik...gdzie sprawiedliwość???ja teraz mam iść kupować śmierdzące mięso z rumunii zamiast usmażyć dzieciom schabowego z własnej eko hodowli...SZOK...płakać mi się chce co rząd pod rozkazami z zachodu robi z rolnikami z polakami...ewidentnie chodzi o to aby zniszczyć wsio co polskie,zawsze można kupić niemieckie,francuskie czy inne...po co polski cukier na stole może być holenderski(zamknięcie najnowocześniejszej cukrowni w łapach)...to moja sprawa czy jem mięso wędzone...dlaczego ktoś z brukseli mi tego zabrania...sam pewnie wpied@#$@#$@# szyneczki pachnące...dziki niszczą moją łąkę,zboże,bobry zatapiają łąkę...i są pod ochroną,nie ja-człowiek tylko zwierz jakiś...po co komu te dziki,bobry???jak jakiś zielony chce łona natury to niech sobie za domem napuści dzików a w stawik bobra wpuści a nie ludziom na pola podrzuca szkodnika.....zero pożytku 100% szkody...jak zetnę SWOJE drzewo bez pozwolenia to taka kara że szok,jak bober mi zszatkuje pół lasanki to piękne....tfuuu na taki rząd...oplułam monitor przy okazji...powiedzcie mi jedno czy mam troche racji czy ja się mylę...dziś podbuzowana na maxa ania

Łzy same się cisną do oczu jak człowiek pomyśli o tej bezsilności...nie przeskoczy się niczego,ci w garniturkach to sobie kieszenie wypchają,mają na wczasy na życie w luksusie a ludzie marne grosze zarabiają,a jak chcą jakoś zarobić to nie wolno...jak poszłam na łąkę i zobaczyłam hektar zryty przez dziki,to ręce załamałam...jak sianować?jak pracować?jak dzieci wykarmić?chyba tylko ziemniakami,dopóki nie wyjdzie jakaś choroba wściekłego ziemniaka czy marchewki....tylko pakować manatki tylko gdzie jechać za chlebem???wszędzie nas nie chcą...ludzie młodzi nie mają szans na start,po co się żenić,dziecić???po co???potem tylko patrzysz na tę biedę....rece urabiam po łokcie i nic z tego nie mam...jak każdy z nas...nie tylko rolnik,ale każdy....ściskam ide kamienie zbierać dalej...ania2

Dobrze to opisałaś ,ja trochę dalej mazowieckie ale przy granicy z twoim podlaskim. U nas nie zabraniają na razie chowu świń,ale te bobry i dziki to utrapienie dla rolnika. Za nami były kiedyś łąki sąsiedniej wsi a teraz jest bobrowy teren wszystkie drzewa leżą , wszystko zalane nic już nie ma z tych łąk ,dzików też tam pełno. Tylko czekać,aż te bobry i dziki nas wysiedlą bo niedługo te mokradło i do naszego podwórka dojdzie.Ale nikt się tym nie interesuje zrobili sobie naturę 2000 i cześć ...,a zwierzątka pod ochroną i róbta co chceta.......Kiedyś przyjechali myśliwi oszacować szkody i dawali nam 20 zeta za zrytą łąkę bo dzik nie rył wszystkiego po kolei tylko tak to tu to tam.To byli myśliwi ? Oni nie wiedzą jak dzik ryje? A z kukurydzą to już makabra lampki znicze pilnowanie nocami petardy a one i tak nas przechytrzą. O mleku lepiej nie gadać już zł za litr a co będzie dalej. Dobrze Aniu piszesz ale gdzie iść pracy też niet. Ci w rządzie to tylko sobie kiesy nabijają a ludzie niech się sami martwią .Tylko przed wyborami to obiecują złote góry a później jest jak zwykle. Ale cóż robić trzeba się męczyć byle dzieciom było co do garnka włożyć.

nie dawaj mu dupy przez tydzien a gotuj mu obiad w stroju jak ta panienka z filmika gwarancja ze zapomi o tej ktora teraz w jego sercu i bedzie chcial tylko ciebie na zawsze 333 www.youtube.com/watch?v=3i8oZDgvlkI

Racje masz Aniu całkowitą i w 100 % sie z Tobą zgadzam.....to bedziecie tera musieli jak za hitlera w konspiracji świnie choć sobie upaść , dobrze schować jak mój dziadek robił w okupacje...ale co sie dziwić przecie to nie jest polski rząd i nie polski prezydent , rządzą obcy aj waj i insze pomioty a ich zadaniem jest niszczyć i przeszkadzać Polakom , jednym słowem likwidacja idzie z zgodnie z planem .I chyba tylko ludzie z dużymi ubytkami mózgu na te pomioty głosują ...jednak są i tacy co im pasuje ...urzędasy przy korytach w urzedach , ratuszach aż doopami trzęsą tak się boją zmian i ciepłych posadek stracić...i tacy to dziadostwo popierają...Słyszeliście gdzie szubrawcy śmigłowce kupią ?! Jak by to był polski prezydent to by kupili wPolsce wyprodukowane przez Polakow ....nasze podatki strumieniem odprowadzą za granicę do Francji , na Ukrainę , Grecji....Kopaczowa rozdaje gdzie może byle tylko hie Polakowi....Do Kalisza pan żyrandol nie przyjechał przysłał swoich przydupasów , których młodzież nasza wygwizdala i wyśmiała haha stali jak by im kto w portki narobił panoczki zasr ..ne...w Kaliszu ześmy sitwe starą wywalili , wczoraj na zebraniu zdawczo wyborczym rozmawialismy z vice prezydentem , jezdzi facet po wsiach osiedlach gada z ludżmi co potrzebne gdzie pomóc.Nie chce tu siać jakiejś propagandy ale idżmy na wybory , mozem głupia i naiwna ale tli się we mnie mała iskierka ze moze uda sie wywieżć z kraju ten gnój na taczkach coby takiej Ani np i innym rolnikom i wszystkim nam nikt nie przeszkadzał w robocie i życiu ...jak nie chca pomóc to niech do diabła choć nie przeszkadzają ...sat

ale na kogo głosować? Ja tylko was podczytuję, To nieprawdopodobne żeby zabronić chodować świnki , bo jakaś choroba?

No co za podłość!!!To niby jak człowiek ma żyć?Tego nie wolno siego nie wolno,nic tylko chamstwo i przekręty,wiadomo,że dziki nie są tu przyczyną:p cwaniaczki i łapówki to prawdziwa przyczyna:p U nas też zwierzaki dają się w kość,nie mogę posadzić sobie ziemniaków w polu,bo jest dość blisko lasu i dziki dyskoteki tam urządzają,jak się upomniałam w kole łowieckim o odszkodowanie to mało mnie nie zeżarli,tyle,że ja nie z tych co się dają zeżreć:) pomiędzy lasami mam 1 ha łąki,unijne dopłaty mi obciachali dopłaty o 40% bo boberki się tam zadomowiły,pozbyć się gryzoni nie można,bo kary pieniężne,kosić nie wolno,bo mogę krzywdę im zrobić ale po dopłatach siu to można!!!Paranoja urzędnicza,nic tylko dziadostwo i samowola urzędasów:o szkoda słów u nas ciąg dalszy Sahary,normalnie rozpacz:( podobnie jak 08 robię za nosiwodę,kręgosłup w dolną część ciała mi wszedł.Pozdrawiam Was moje kofane i miłego wieczoru życzę i spokojnej nocy:)

No co za podłość!!!To niby jak człowiek ma żyć?Tego nie wolno siego nie wolno,nic tylko chamstwo i przekręty,wiadomo,że dziki nie są tu przyczyną:p cwaniaczki i łapówki to prawdziwa przyczyna:p U nas też zwierzaki dają się w kość,nie mogę posadzić sobie ziemniaków w polu,bo jest dość blisko lasu i dziki dyskoteki tam urządzają,jak się upomniałam w kole łowieckim o odszkodowanie to mało mnie nie zeżarli,tyle,że ja nie z tych co się dają zeżreć:) pomiędzy lasami mam 1 ha łąki,unijne dopłaty mi obciachali dopłaty o 40% bo boberki się tam zadomowiły,pozbyć się gryzoni nie można,bo kary pieniężne,kosić nie wolno,bo mogę krzywdę im zrobić ale po dopłatach siu to można!!!Paranoja urzędnicza,nic tylko dziadostwo i samowola urzędasów:o szkoda słów u nas ciąg dalszy Sahary,normalnie rozpacz:( podobnie jak 08 robię za nosiwodę,kręgosłup w dolną część ciała mi wszedł.Pozdrawiam Was moje kofane i miłego wieczoru życzę i spokojnej nocy:)

ale na kogo głosować? Ja tylko was podczytuję, To nieprawdopodobne żeby zabronić chodować świnki , bo jakaś choroba?

Ania ,masz rację w 100% ...chore to wszystko co dzieje się w naszym kraju ...chore ! Boże widzisz i nie grzmisz ...u nas też dziki,sarny pasą co popadnie ...dzisiaj nadal słoneczko ,dzień przecudny :) relaks w ogrodzie non stop ,wieczorem robimy za nosiwodę ,ziemia sucha jak popiół ...ale trawa rośnie :)nic jej nie przeszkadza ,dzisiaj już drugi raz, od wiosny ,kosiliśmy ...zmykam ,08 jestem padnięta ...spokojnej nocki Wszystkim :)

Wszystko to tematy na poważną debatę,ogólnie nasze państwo jest mało sprzyjające ..żeby tu żyć,pracować,i zakładać rodzinę,dlatego młodsze pokolenia od razu pakują manatki i jadą w świat,,:( ..ehh.,.przemęczona jestem,czekam na weekend majowy,ale pewnie trzeba będzie nadgonić sprawy domowe,jakieś donice obsadzić etc,,, pogoda zrobiła się piekniusia :),kwitną drzewa,sporo kwiatów :D,i zewsząd dochodzą ptasie trele ;),młoda zjedzie na weekend,to trzeba będzie ją zaopatrzyć,już od wczoraj realizuję "plan" ,według spisu na kartce,co mam do zrobienia:P,żebym się sprawnie "obrobiła" i miała chwilę dla siebie wczoraj od świtu "przetrzepałam" tony papierów z 20 lat,latałam między 2 piętrami ..potrzebowałam kodu"puk' bo komórkę zablokowałam,mam wszystko,wszelkie gwarancje nawet nieważne od dekady,wszystko ładnie posegregowane,porządek(aż jestem z siebie dumna :) ),a tego kodu nie znalazłam :O,ale też doszłam do wniosku,że trzeba to też przeglądnąć dokładniej-i posegregować,cześć wyrzucić,,,, pani mnie uratowała w salonie mojej sieci komórkowej,ufff,,,bo się obawiałam,ze utracę wszystkie nr kontaktowe :O... a przy okazji gadu ,gadu,,w tzw międzyczasie ,o odchudzaniu i ruchu na wiosnę,,,i coś chlapnęłam a 'propos mojego wieku,,,a pani na to -to aż spojrzę na pesel,,,i zamarła,,"no ,nie wierzę" :D:P;) ... nawet jak kłamała,to było to bardzo miłe:D!!!! Miłego weekendu,pięknej pogody,pozdrawiam słonecznie,buziamiv

a ja odebrałam auto od mechanika po prawie miesiącu chodziło jeden dzień a dziś znów strajkuje i nie odpali :{:{:{ pompa !!!

hej pracusie gdzie jesteście?

Węże , konewki a w studni wody zaczyna brakować , teraz sie troszki zachmurzyło ale deszczu jak na razie z tego nie ma ....dziś groby dziadków ogarnęłam pokryte były warstwą kurzu bo susza i wiatr ....kwiatki szare się zrobiły....fakt pranie schnie w mgnieniu oka to poprałam i wysuszyłam wszystko łącznie z poscielowym i zaslonami tylko teraz wrrrr rrrr prasowanie wrrrr r .....Ciasto kruche z powidłami i kruszonką , rosół , kapusta zasmażana , schab z kością panierowany na jutro ....super , że jutro niedzielka mamy w planie wyjazd do wujcia chrzestnego mego kochanego....sączymy winko z mężem to jak która ma ochotkę to zapraszam....miłej niedzielki i fajnego wieczorku :-) :-) :-) sat

ja mam ochotę :),szkoda,że jeszcze nie "opatentowali" teleportacji:P,a przy okazji bym się "odstresowała",zresetowała,choć-ostatnio to tak mi "dyńka" marnie pracuje,że nie pamiętam "nic",dziś dopiero zapach rozchodzący po chałupie,przypomniał mi ,że na kuchni się "bulgocze" coś,pogoda wreszcie cudna,słoneczna,ciepełko,krzewy,drzewa w kwieciu,krzątalam się cały dzionek,oczywiści i w kuchni działałam,nic nie piekłam,ale sa 2 wafle,z kremem czekoladowym i toffi,trochę robiłam przegląd garderoby,ale na to muszę przeznaczyć więcej czasu,może w najbliższy długi weekend..wczoraj deko popadało,ale raczej i u mnie susza.Dobrej nocyiv

Hej wszystkim w nowym tygodniu,dalej sucho:( latam jak postrzał z konewkami a wszystko i tak marnieje w oczach:( niby coś popadało ale kot więcej by napłakał:o Ivcia narobiła mi smaka na wafla toffi,ładnie to tak?Teraz będzie za mną chodził:)Co działacie koleżanki,że tak Was nie ma?Pewnie w ogrodach aż furczy:) ja dziś w planie jeszcze okna mam do mycia,bo tak się z drogi kurzy ,że świata przez nie nie widać:(Pozdrawiam i ściskam w nowym tygodniu:)

Nie martw się Gosiu ,ma lada chwila popadać,i sie ochłodzi ,niestety :O U mnie wczoraj była wieczorem burza"pieruny' dawały nieźle :O,ale polało ,ze ho ho,,,a ziemia tego b potrzebowała Zmykam,bo łepetynka mokra,a muszę do job..pędzić.dobrego tygodnia dla Wszystkichiv

Jestem jestem Witam...ja jeszcze nic nie sadzę,bo primo sucho jak piprz a po secondo my zawsze pod koniec kwietnia....dzis ino męża na rynek zaciągłam i kurczaków kupili,po 12 zeta się fajne trafiły..i na odjazd jeszcze sadzeniaków 2 metry bo jedna z naszych odmian ma rdzę w środku i strach taką siać...więc w tym tygodniu planujemy kartoszkę i choć trochi warwa...trzymajcie kciuki babeczki 5 maja mam pierwszą rozprawę o odszkodowanie za nogę...cykam,po nocach przemówienia układam:)mało mnie bo od kilku dni korzonki mnie ciachły ostro,ale maść końska i masaże mężowskie:P stawiają mnie na nogi...juz prawie w pionie chodzę....śliczna pogoda że do chaty nie chce się wchodzić...coż słabo rozsada kapuchy wschodzi a przecia podlewam...ściskam lofciam i miłego dnia wszystkim ania

Zrobiło sie pochmurno i chłodno , niestety deszczu brak ....w nocy przeszła krótka burza tyle co kot napłakał.Obleciałam ryneczek opatrzałam kwiatki ....warzywka po woli wychodzą z ziemi dosadziłam sałaty....krupnik z grzybami bulgocze na kuchni a ja się zabieram za leniwe ...obiad wcześniej bo mąż na południe do pracy...prasowanie czeka ....sat:-) :-) :-) :-)

cos mi sie zdaje, że ta topikowa ania mieszka w moich stronach, a byc moze nawet blisko mnie:p aniu, czy wczorajsze zakupy na bazarku przypadkiem nie były robione w sokółce?:p

Witam...byłam wczoraj w Sokółce na rynku...pisałam przecia że kurczaki kupiłam:)o arhelan zahaczyłam i do domku...dzis pogoda śliczna...ale coś wlazła za skórę i nic robić się nie chce:)jakoś przemęczę ten dzień w łóżku z książką albo przed kompem:)hihi...aby do wieczora....duszę mojego Michałka coby kultywatorem po ogrodzie śmigną już marchewka i reszta w paczkach usiedzieć nie może....gościu z 12:08 znamy się???Ty mnie znasz???pozdrowienia dla wszystkich ania

nie aniu, nie znamy się czasami podczytuję forum, sporadycznie lubię czytać co piszecie, bez obrażania, wyzwisk x po prostu to co piszesz, w jaki sposób piszesz, podpowiedziało mi, że mieszkasz blisko mnie:)

To miłe...jednak widać że zaciągam "po prostu":)hihi...mi też sie podoba ten topic i towarzystwo...do tańca,flaszeczki i do wszystkiego....jak byłam w szpitalu to dziewczyny dzwoniły,pocieszały..nawet doła nie miałam kiedy złapać bo Ivuś miała kamering w sali:).......w takim razie pozdrawiam Cię bardzo mocno koleżanko z moich stron...miłego dnia...ania

no niestety, na bieżąco z topikiem nie jestem, więc .... ale życzę zdrówka:) miłego dnia, równiez wszystkim dziewczętom z tego topiku:)

A ja się wreszcie deszczyku kochanego doczekałam,ale ulga,bo sucho już tak było,że się płakać chciało:( U mnie cieplej niż w aninych stronach to już prawie wsio na wierzchu,bób już spory,groch też ale przetrzebiony przez "dzikie" gołębie,marchew,cebula i czosnek,choć ten jakiś marnieńki,żółte końcówki ma:( dziś dopiero mogłam do końca uzupełnić ubytki truskawkowe,jeszcze wycackać co zarośnięte i jak się cieplej zrobi,bo ziąb dziś u nas to sałaty wysadzę już do gruntu i szpinak,następnie buraczki popikuję:)Aniu to Ty jakoweś duże te kurczaki kupiłaś skoro aż 12 zyli dałaś, ja za takie małe "wypierdki" 1 dniowe po 4 zł.płaciłam >pozdrawiam wsie koleżanki,gościa podczytującego pozdrawiam i wsio dobrego życzę:):):)

Cześć dziewczyny. U mnie ani deszczu ani burzy ale dziś duszno bardzo więc coś chyba będzie.Podlewam i podlewam coś tam wyłazi ale to nie to co deszcz.Szykuje teren pod pomidory i spróbuje papryki w gruncie ciekawe co z tego będzie ale lubię eksperymenty.Ogórki też chcę puścić po sznurkach na takiej konstrukcji..nie wiem jak to się fachowo nazywa.Mam za mało terenu zostawionego na te moje ranczo więc dlatego tak kombinuje żeby zaoszczędzić miejsca .Ciągle coś sadzę ,pikuję, przesadzam a oprócz tego jeszcze codzienne zajęcia.A i jeszcze przygotowuję się do udziału w wyborach (komisja)Ktoś tu mądrze napisał ,że trzeba głosować a nie później smęcić.Mam 32 lata i od kiedy mogę głosować nie opuściłam żadnych wyborów uważam,że to mój obowiązek,ale już siostry nie mogę przekonać zawsze jest pójdę ...pójdą ..............zapomniałam.No cóż nie da się nikogo zmusić .Lucę na moje grządki....coś mój czosnek choruje ma jakieś żółte końcówki szczypioru może ktoś wie co to się z nim dzieje?

O Margo jakżeśmy się zmówiły napisałam posta i sprawdzałam czy jest na stronie i czytam twój post a u ciebie to samo się dzieje z czosnkiem co u mnie.

Acha Ania pamiętaj kochana że sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie i w razie czego jakiego granata naszykuj ....bo jak se jeszcze o tym Twoim zabiegu wspomne to mnie krew zalewa ...walcz dziewczyno i powodzenia i mocno palce trzymać będę....sat