Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwetta30

rodzina mojego narzeczonego

Polecane posty

Gość iwetta30

Cześć. Opowiem Wam pewną historię, bo chcę dać ujście moim negatywnym emocjom. Jestem z moim chłopakiem 4 lata (od roku-narzeczonym). Jego rodzice wyjechali z naszego miasta na drugi koniec Polski nie zostawiając mu kompletnie nic (żadnego mieszkania, pieniędzy,jakiegokolwiek zabezpieczenia na przyszłość-chłopak miał wtedy 22 lata, teraz za kilka m-cy kończy 26 lat. Ja mam 22 lata). Mój chłopak nie skończył studiów,bo nie było go już na to stać. Początkowo wynajmował mieszkanie (kompletną dziurę za 600 zł miesięcznie, bez ogrzewania). Moi rodzice z uwagi iż go kocham pozwolili mu zamieszkać z Nami w bloku. Mieszkamy razem w moim pokoju. On zarabia 1500-1800 zł miesięcznie, ja jestem na umowie zleceniu za 700-800 zł- do tego opłacam studia i daje kase rodzicom (on tez sie dokłada do domowego budżetu). Nie stać Nas ani na ślub ani na mieszkanie. Jego rodzice NIC nam nie pomagają. Nawet nie zadzwonili do moich rodziców z jakimkolwiek podziękowaniem,że on moze z nami mieszkać (mam dwoje młodszego rodzenstwa-a moi rodzice są takze biedni, nie mamy za duzo pieniedzy). Nie rozmawiaja ze mna. Jesli dzwonia to pytaja o pogode, czy jestesmy zdrowi itp itd ZAdnych pytan o przyszłosc, czy mamy pieniadze, czy wszystko ok. Zostawili swoje dziecko (mojego chłopaka)na pastwe losu, bo im odpierdoliło na starość. jego rodzice mieli piekny dom, sprzedali go za pół miliona złotych- i nic nie dali mojemu chłopakowi. Co wiecej-kazali mu sie tam (na drugi koniec pl) sie wyprowadzic!!!!! ale sie sprzeciwił i DZIEKI moim rodzicom on ma gdzie mieszkac. moi rodzice maja ogromny zal do jego rodziców. nie moga zrozumiec jak mozna bylo tak postapic z wlasnym dzieckiem. zachowali sie gorzej niz zwierzęta. nie stac nas na nic i naprawde sie martwie o moja przyszlosc:( pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbncgf
i czego oczekujesz od nas? Nigdzie nie jest napisane,że rodzice muszą pomagać dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
ale na starość dzieci maja pomagac rodzicom,nie? po to sie na swiat wydaje dziecko, by mu pomagac jak tylko sie da. to zachowanie co oni zrobili jest na poziomie zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzice Twojego chlopaka
postapili niefajnie, ale to, ze niczego nie macie to, no coz, Wasza sprawa. Jesli chcecie slubu i wspolnego zycia, to Wy musicie na nie zarobic, w koncu jestescie dorosli. "nie stac nas na nic i naprawde sie martwie o moja przyszlosc" - tez bym sie martwila, gdybym zarabiala tyle co Ty. Poszukaj moze lepszej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trererer
to ty jedna tak masz? moj maz tez nei dostal nic od swoich rodzicow mieszka u mnie pracujemy i sami zarabiamy na wszytko nie dostalismy nic od nikogo i jakos sie nie zale na forum ani jego a ni moi rodizce nam nic nei dali-oprocz tego ze moge meiszkac w domu rodzicow ale rachunki płącimy rowno na polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
wszyscy nasi znajomi wija gniazdka za pomoca rodziców (mega pomoca rodziców)-a jego rodzice nawet ze mna nie gadaja! dla mnie to bedzie tesciowa po chuju. ale wkurza mnie,ze moj chlopak dalej ich kocha, jara sie nimi i martwi-a co z naszym zyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest już dorosły i sam decyduje o swojej przyszłości. Piszesz że zaproponowali mu przeprowadzkę ale on wybrał inaczej. To że sprzedali dom to są ich pieniądze.Nawet gdyby się rozstali i mieli podział majątku to dla syna i tak by nie się nic nie należało.Bo to jest tylko ich dorobek. Dałaś mu dach nad głową,chwała Ci za to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trererer
wszsytkie melbe musielismy kupic za swoje zarobione pienaidze, remont mieszkania rownie mielismy tylko cywilny bo na całe to zamieszanie weselem i kocscielny nas nie było stac a nikt nie dałby nam grosza ale dizs mamy dziecko oboje pracujemy i poki co zyje sie dobrze na wszystko sami zarabiamy skoro twoj tyle zarabia ty poszukaj lepszej pracy i bedzie dobrze czemu oczekujesz ze wam ktos ma pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
jego rodzice są bezczelni.wiedza ze nie mamy pieniedzy a namawiaja mojego chopaka zeby wział kredyt 30 tys w banku dla swojego brata zeby odkupil komus auto bo rozwalilł.niech sami sobie wezma dom pod hipoteke. ONI SA POJEBANI.nie rozumiecie mnie.gdybym wam napisała ich wszystkie numery, to uwierzcie mi,uznalibyscie ich za wariatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
jego rodzice niczym sie nie interesuja.nawet tym,ze on nie mial gdzie mieszkac.mial isc pod most?? wy myslicie, co piszecie???? zrobilibyscie tak swojemu dziecku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
moi rodzice sa wkurzeni, bo mowia ze wszystko zostalo na ich głowie. ze nawet jak przyjdzie dziecko na swiat nasze, to mozemy tez tylko na nich liczy, bo tamci sie wypieli. wiecie jakie to denerwujace jak jego mamusia dzwoni i pyta jaka u nas pogoda i sle pozdrowienia i to wszystko?? nienawidze ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i są wariatami ich sprawa:) Przecież napisałaś wczesniej że to wy oczekujecie ich pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co się tak jego rodziców uczepiłas, pisałaś, że chcieli go zabrać ze sobą, nie chciał, wiec to chyba jego wybór. Doróbcie sie sami to będziecie mieć, wielkie mi rzeczy a nie jakaś postawa roszczeniowa wobec rodziców. Nie rozumiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co twój facet i tak ma dobrze bo przynajmniej dzwonią do niego i pytają co słychać rodzice mojego męża też mają go w dupie ; dofinansowują dorosłą córkę która sama ma już swój dom; gdy był mały traktowali go jak smiecia; nikt się nim nie opiekował wychowała go ulica i do tego jest teraz chory więc nie mów mi że jest tak bardzo źle bo przemawia przez ciebie materializm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajkdek
opowiedz jeszcze jakies historie z jego rodzicami, bo fajnie sie czyta. No coz, nie kazdy jest idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
ok,dzieki za odpowiedzi.dla mnie to nienormalne.nienawidze ich za to co zrobili. skomplikowali nam zycie,bo im sie na starosc zachciało zycia na odludziu (bo mieszkaja na odludziu)-a teraz jeszcze chca na nowo sprzedac tamten dom i tu wrócic, bo "zrobili chyba błąd"-ich słowa. sa coraz to starsi,zaczeli chorowac i chca wracac do syna. do niego niech wracaja-ale ode mnie niech spierdalaja. tyle. ide ogladac slub williama:) papa;) sorki za agresje,ale nie moge!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
Jak te ciule przyjada, to juz ja im takie powitanie zgotuje, ze zapragna powrotu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już chyba założyłaś wczesniej podobny topik. Nie potrafie zrozumiec skąd w Tobie tyle nienawisci do tych ludzi. Postapili jak uważali. Twój chłopak był już wtedy "dorosły" więc nie porzucili małego dziecka. Dlaczego jego rodzice mają dziękować twoim? Skoro tego nie czują to ich sprawa a nie twoja a tymbardziej Twoich rodziców. Na nic Was nie stac i gnieciecie sie w 1 pokoju. Może wynajmijcie kawalerke. Poradzicie sobie. Będzie skromnie ale nie tłoczno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
mojego tez wychowała ulica, bo jego ojciec jest alkoholikiem a jego matka jest kobieta,ktora dała sie bic swojemu mezowi. to chyba swiadczy samo przez sie. jego stary byl 10 lat w pudle, jest po 60, matka po 45. biora kredyty, sprzedaja domy, rzucili prace, znowu wzieli kredyt, bo nie stac ich bylo na opał. jego matka tu miala sklep dobrze prosperujacy ,sprzedała go i wyjechała z mezem w pizdu i teraz zapierdala w fabryce kabli.!!! błagam!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Musisz zrozumieć, że są różni rodzice. Jedni zrobią wszystko by dziecko miało dobry start w życiu, a inni wywalą z domu jak tylko skończy 18 lat. Ale jest w tym pewien problem. Otóż dziecku, które studiuje należą sie od rodziców alimenty, do ukończenia szkoły, chyba nawet do 26 roku życia. Mógł Twój chłopak skorzystać z tej opcji. Teraz to już pozamiatane. A zastanowiłaś się czemu jego rodzice tak z nim postąpili. Może chcieli aby przeniósł się z nimi na ten "koniec Polski", on odmówił i teraz ponosi tego skutki. Chyba jakaś przyczyna była. Może nie mówi Ci wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
uwierzcie mi-oni nie sa normalni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
Musisz zrozumieć, że są różni rodzice. Jedni zrobią wszystko by dziecko miało dobry start w życiu, a inni wywalą z domu jak tylko skończy 18 lat. chyba tak jest.masz racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANULETTA
Dziewczyno, jesteście dorośli, sami zadbajcie o przyszłość. Rodzice go wychowali, to mało? Miejcie trochę ambicji, sami sobie radżcie. A mnie się wydaje ,że nie dorosłaś jeszcze.Czekasz tylko na gotowe aż ktos ci da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwetta30
jestem ciekawa jak wy mieliście. czy tylko sie tak wymądrzacie czy faktycznie zaczynaliscie od zera w wieku 23 i 27 lat. ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam syna 22-go Student,mieszka już na swoim.Sam się utrzymuje i jestem cholernie z niego dumna:) Dorośnijcie oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest straszne, że są jeszcze osoby na tym świecie, które mysla, że wszystko im się należy. Nienawidzisz tych ludzi bo nie dali wam pieniędzy, nie zapewnili dobrego startu w dorosłym zyciu. Niestety śmiem twierdzic, ze masz 2 lewe raczki i głowę pełną marzen zaczerpniętych z seriali. tak- idz oglądac slub Wiliama i Kate - on to mają swietny start - ale uwazaj byś sie z zazdrości nie przekreciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luxia22
Jak chłopak chciał studiować, mógł się domagać alimentów na naukę od rodziców. Ja też nic nie dostałam od rodziców, ale oboje pracowaliśmy, wynajmowaliśmy mieszkanie, a teraz mieszkamy we własnym domu( hipoteka). Jak bym tak czekała, aż ktoś mi da, to do dziś mieszkałabym z rodzicami. Rodzice mogą pomagać, ale to ich dobra wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Jest w Tobie wiele żalu i złości, masz prawo do takich uczuć. Ale Twoja roszczeniowa postawa wobec innych nic dobrego nie spowoduje. Każdy jest kowalem swojego losu. Nie widzisz pomocy znikąd ale jesteś młoda, zdrowa, masz swoją miłość i jeśli tylko starczy Ci zapału do pracy dasz radę. pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×