Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniutek263

sierpien 2011

Polecane posty

tak,garnitur juz jest ale stwierdzilismy ze nogawki trzeba skrucic troszke i moja mama go przejela, jest krawcowa. Szukam wlasnie jakiegos musznika na allegro ale w bordowych nie ma wyboru czy zamiast musznika moze byc krawat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dlaczego, ale jak Was zaczynam czytać dopada mnie stresior!!! i to taki mega stresiorrrrrrrrrrrr mam wrażenie, że Wy myslicie o wszystkim i działacie!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tylko boli głowa jak o tym wszystkim pomyślę :( i trochę mnie denerwuje to jak ktoś coś nam mówi co i jak jakby myślał że wie lepiej a to guzik prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia- również mnie denerwuje jak nam każdy mówi co mamy robić. Np. Ja chce bordowe róże.... matko, ale się nasłuchałam od rożnych ludzi,ze nie wypada... nawet jedna kwiaciarka się skrzywiła i zaczęła mi to odradzać. a ja tak chce i koniec! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaktycznie
U nas garnituru nadal brak, za to obrączki dziś do odbioru :) Dziewczyny, a proszę mi przypomnieć, które z Was mają już 06.08 ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny ja wczoraj dograłam już dekoracje kościoła i sali. Jeden temat z głowy. Jutro idę na przymiarkę sukni ślubnej, zobaczymy wtedy jaki welon będzie pasował:) A potem juz bedzie tylko z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wszytsko jest do zrobienia:) co do sukni ja 1 przymiarke miałam miesiąc przed slubem, wszystko było ok i od razu odebrałam sukienke:) co do daty to ja mam najwczesniej bo 05-08-2011:) piatek:P w weekend dopadł mnie straszny stres ale teraz juz jest lepiej wszytsko powoli wykanczamy, w czwartek jedziemy do restauracji na ostatnie ustalenia, a w niedziele z zespołem. potem zostaje nam dogadanie z organista i z ksiedzem co do wystroju koscioła bo neistety teraz w niedziele nam sie nie udało... musze jeszcze kupic sukienke na nasze małe poprawiny i narzeczonemu koszule. On niestety w tym tygodniu pracuje całe dnie i jeszcze w sobote wiec musze zajac sie tym sama... obraczki juz mamy wszystkie dodatki tez, fryzura makijaz wybrane, najgorsze to tylko usadzic w koncu gości:) wiec spokojnie zdiewczyny w ciagu ostatniego miesiaca załątwioa sie najwiecej i najintensywniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_MalgosiaGosia_ dzięki za słowa otuchy :) dzis już mi troche lepiej, wygadałam się do narzeczonego i stwierdzilismy że olać tych co nas olali i głowa do góry, a małe wesele też może być bardzo udane przysłali mi welon z allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
Zołza:P dzięki... tez mi się wydaję że to mogłaby być już ta nasza piosenka... my raczej nie idziemy na żaden kurs tańca jak już to pójdziemy do koleżanki na kilka lekcji(ona tańczy od paru dobrych lat) ale ogólnie nie chcemy żadnego konkretnego układu... po prostu zatańczymy i już ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faaaaktycznie - ja mam 6.08 :) a stres straszny! :( Jeszcze w sobotę w mojej rodzinie zdarzyła się tragedia, utonęła przekochana ciocia :( jutro pogrzeb i cała rodzina na weselu będzie w żałobie :( Życie pisze okropne scenariusze :( Ciekawe jaką pogodę będziemy miały na wesele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
MalgosiaGosia to masz dobrze ;) Ja znowu mam sporo pracy... ale ogólnie co jakiś czas myślami uciekam gdzieś indziej.... hehe Jutro idę na drugą przymiarkę... bo kupiłam jeszcze jedne buty do ślubu i chcę też do nich przymierzyć suknię dopóki jeszcze jej nie skrócili... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo współczuje tej tragedi...bardzo perzykre wydarzenie a wy się macie weselić... bedzie w porzadku moze troszke spokojniej ale napewno miło:) ja to sie modle oby chociaz troche sie rozpogodziło... temperatura wszytsko jedno nawet jak chlodniej to lepiej ale zeby tych chmur nie było i deszczu... ja myslalam ze sie bede nudzic dzis w pracy ale niestety sie to nei uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mini- bardzo mi przykro :( ale będzie dobrze! Głowa do góry! Generalnie przepraszam,ze tak się wtrąciłam na ostania chwilę, ale stres mnie zjada... Może coś napiszę o sobie i o ślubie? Otóż jesteśmy z woj. śląskiego, ja mam 24 lat, mój N. 26. Wesele jest na 80 osób. Nie mamy poprawin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetny topic:)
leilaaaaa to tak jak ja z w oj, śląskiego:) witamy witamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za wsparcie.... no wiadomo, że jakoś to wesele musi się odbyć, ale wszyscy byli tacy radośni i szczęśliwi, że będzie można się spotkać w końcu i pobawić, był super nastrój, bo to już tylko 1,5 tygodnia także przygotowania na całego... no ale co zrobić. amikaya, ja mam chyba ten same welon do kościoła :) dzisiaj idziemy do spowiedzi i ustalić szczegóły co do tortu. Wczoraj wybraliśmy menu, jeszcze tylko do kupienia wino i owoce, tak to już wszystko załatwione :) w ostatniej chwili zamówiliśmy jednak kamerzystę, bo zespół powiedział, że będziemy żałowali, że nie będzie można później zobaczyć, bo z nimi podobno jest strasznie śmiesznie bo przez całe wesele mają mnóstwo konkursów, naukę tańca itd. Kupiliśmy na allegro lampiony, które po podziękowaniach puścimy, oczywiście jak pogoda dopisze, już się o to modlę! Nie uwierzycie, ale jeszcze w urzędzie stanu cywilnego nie załatwiliśmy, masakra ale nie ma kiedy! mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaktycznie
mini_69 przykro mi... Trzymam kciuki żeby jednak ślub był niezapomniany A do spowiedzi to już tej przed ślubnej idziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wogóle robicie ze spowiedzią?? któraś z was ma moze taka sytuacje ze mieszka ze swoim narzeczonym razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaktycznie
my mieszkamy ale nie zwierzaliśmy się z tego ks Mamy 2 spowiedzi, pierwszą generalną, która miała być po zapowiedziać i druga przed ślubem Tyle że ja się zastanawiam czy można do tej przed ślubem iść np tydz przed czy musi to być w przeddzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem obowiązkowa jest dzien przed slubem... my sie przyznaliśmy ze mieszkamy razem i idziemy tylko do jednej spowiedzi przed samym slubem- tak powiedzieli nam na naukach. Tylko ze sie troche obawiam czy ksiadz w kosciele sie nie przyczepi bo on czegos takiego nie mówił... no ale trudno juz za póxno zeby odbyć dwie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pytałam księdza kiedy powinna nastapić ta druga spowiedź przedślubna, to powiedział, że nie ma jakiejś odgórnie ustalonej zasady że dzień przed musi ona się odbyć, powiedział, że młodzi muszą przystąpić do ślubu bez grzechu i że można wyspowiadać się nawet tydzień wcześniej, grunt żeby zachować czystość do ślubu :) ale oczywiście co parafia to inne zasady proboszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze spowiedzią to tak, jak pisze amikaya, można dzień przed ślubem jak grzeszycie do ostatniej chwili :P My w sumie idziemy na jedną, bo po prostu ksiądz na rękę poszedł, ale mówi, że jakby coś jeszcze się zdarzyło, to po prostu do ostatniego dnia można się wyspowiadać, bo mamy być w stanie łaski do ślubu :) my w sumie już chcieliśmy iść, żeby później ksiądz nie myślał, że nie mamy silnej woli żeby już nie grzeszyć;) Nie znoszę spowiedzi.... to dla mnie normalnie jakiś stres jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MY WIESZ GRZESZYC JUZ NIE PLANUJEMY TRZEBA NA NOC poslubna poczekac:p ale neistety niektórzy mieszkanie piod jednym dachem juz uwazaja za grzech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam jedna spowiedz i nam ksiadz powiedzial zeby sie wyspowiadac dzien przed lub nawet w ten sam dzien. Wiecie co ja sie wczoraj zareczylam dopiero heheh,zyjemy ze soba juz tyle lat i syna mamy,wiec stwierdzilam ze jest nam to niepotrzebne a tu jednak wczoraj mnie zaskoczyl wieczorem i dostalam sliczny pierscionek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, dopiero teraz nadrabiam. urwanie głowy mam w pracy :) srebrna koszula, bordowy musznik, a jakiego kolru garnitur? Jak czarny lub ciemny to weź lepiej biała koszule, bo jak Młody włoży tyle kolorów na siebie to moze się gryźć. Może być krwat, mój nie ma kamizelki więc musznik taki krótki mógłby smiesznie wyglądać. Będzie więc biały krawat. Uzgodniliśmy z Łukaszem, ze w ramach podziekowan zamówimy na allegro takie złote medale :) i do tego kosz z jakimiś łakociami. A ze spowiedziami to u mnie 2 obowiązkowo, ale ślub jest w "sanktuariu matki boskiej" i w małym miasteczku, więc tam ksiadz ma hopla. Odstęp między jedną a drugą spowiedzią obowiazkowo miesiąc. na druga pójde chyba przed samym slubem, bo poprostu nie mam czasu. W sobote panieński,a ja dziewczyny jestem tak zmęczona, że mnie to w ogóle nie cieszy. Najchętniej poszła bym spać i obudziła się 15 sierpnia, po wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×