Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniutek263

sierpien 2011

Polecane posty

Gość Faaaaaaktycznie
ewunia strasznie dużo CIę te kościelne sprawy kosztowały Ja dziś od rana sprzątam A patrząc na pogodę za oknem jestem załamana i mam doła I co ja zrobię z tymi ludźmi jak te butelki przyjadą tłuc? Zimno mokro blee Za godzinkę jedziemy na ostatnie spotkanie z księdzem i spowiedź Raju jeszcze dwa dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faaaktycznie bardzo dużo zgarnął a to jest wieś - ale ja wiedziałam że tak będzie bo to jest typowy zdzierca a nie ksiądz jeszcze kazał nam być pół godziny przed ślubem w kościele a wcześniej gadał że 15 minut przed -zdecydować się chyba nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzo wziol faktycznie,nam powiedzial ze my mamy byc za piec a goscie i swiadkowie za dziesiec w kosciele:),my jutro mamy kawalerskie i paniejskie wieczory :) chyba tego mi trzeba zeby odpoczac i byc moze juz jutro ostatni dzien w pracy ale to jeszcze nic pewnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy atrakcje Proboszcza nie było, tylko wikary, który mówił że musimy w takim razie jutro przyjść jeszcze Do spowiedzi nie zdążyliśmy więc też jutro A "tłuczenie butelek" to się chyba bez nas zacznie :) bo my w Kościele będziemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziwczyny dziś się czujecie?? na kogo przypada w ten weekend?? stwierdzam że bycie zona jest super;) mieszkaliśmy razem 2,5roku zawsze ugotowany obiadek i takie tam:) dzis mija nam tydzien po slubie a ja nawet jednego obiadu nie ugotowała:P śmiesznie to wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo takiej to dobrze - ja dzisiaj się umówiłam na paznokietki i zapomniałam sie pochwalić że odebrałam suknię - jest już w domku wisi na szafie bo w się nie mieści . do tego to całą halkę dostałam ale koło się odpięło i welon gratis a za bolerko zapłaciłam 120zł jest z tego samego materiału co dół sukni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaaktycznie
Trzymajcie dziś za nas kciuki :) Fryzura wyszła super makijaż też Zaczynam łapać stresa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Teraz znalazłam trochę czasu, by popisać z Wami... mój slub był tydzień temu...i było super! Piękne kazanie (parę osób popłakało się..), pyszne jedzenie, super zespół... Dziewczyny, tyle przygotowań, a ten jeden dzień tak szybko mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTEŚCIE JEBNIĘTYMI KURWAMI.
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny..ja tez juz po...tyle nerwow przed a po kosciele nagle wszystko schodzi....w kosciele bylo jak z bajki..moj tata prowadzil mnie do oltarza-ten fragment akurat nie pamietam bo w tedy sobie uswiadomilam ze wszyscy patrza i nagle film mi sie urwal:) ale po zdjeciach widzialam ze duzo osob w tedy sie wzruszylo nawet kolezanki..msza byla piekna i kazania, mielismy znajomego ksiedza ktory specjalnie dla nas napisal kazania , bylo o wierszu ktory umiescilismy w zaproszeniach...gdzy nam o nim opowiadal czulam ze on mowi o nas i dla nas ...co chwile bylo slychac nasze imiona wymawiane przez niego ..po slubie kazdy nawet mlodzi mowili ze jak nigdy sluchali co ksiadz mowi:) naprawde postaral sie...przy kosciele niespodziewanie podjechal moj szef bryczka i pojechalismy z nim:) a wesele hm....byly male wpadki np..przy tancu ktos nadepnal mi na suknie i oderwaly sie guziki od trenu:) na szczescie byly agrafki....poprawiny tez byly super....ogolnie stopy mnie bolaly 4 dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz teraz to chyba ja pierwsza bo piatkowa:),mam nadzieje ze tez bede miala mile wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dziwnie to zabrzmi ale szkoda ze dzis dzien wolny ja jeszcze ma troche spraw do zalatwienia takie jak nasze zdjecie wywolac w sepi i wkleic do ksiegi gosci no i wlasnie tego typu sprawy mi zostaly, ale wszystko zamkniete i na solarium ostatni raz pojde jeszcze:) a tak pozostaje mi tylko praniem i sprzatanie bo mieszkanie tez jakos wypada przygotowac. A jeszcze wczoraj moj przyzly maz umowil sie z kolegami na mecz i dzis zakwasy go mecza wiec nawet cwiczenie pierwszego tanca odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było super Tyle stresu czy humory dopiszą czy wszystkiego starczy a tu jedzenie zostało, ciasta też nawet alkoholu mnóstwo, więc mimo że nie miałam w planach rozdawałam co się dało :) Trochę głupawkę złapała przed mszą i w Kościele ale przynajmniej na luzie było Ksiądz super, pomagał nam jak mógł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
to wstyd rozdawać resztki weselnen a ci co wzięli to pewnie psom wyrzucili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiadz nam mowil ze z pannami mlodymi jest tak ze albo placza albo sie smieja hehe on wtedy niby podszczypuje zeby na ziemie wrocily.Ja mam tak konkretnego stresa ze moj opedzic sie nie moze heheh jak mnie przytula to sie uspokajam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to kto z grona panien nam już odpadł - niech się pochwali swoją kreacją ! stresu u nas jeszcze nie widać ale to jeszcze dwa tygodnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) czekmay na jakies relacje z ostatniego weekendu:) wrescie sobie odpoczelismy pojechaliśmy na dzialke, był gril i piekna pogoda nie ma to jak uciec z warszawy:) a wczoraj robilismy sobie zdjecia plenerowe mysle ze bedzie super:) chetnie pokazaqłabym wam zdjecie jakes ale kurcze ja jestem troche uposledzona elektronicznie:P a z mężem nie mamy czau sie tym zajac... ale obiecuje ze kiedyś to pokaze;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dietowo a ten plener jak robiliscie,zdjecia byly ustawiane czy zachowywaliscie sie naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
Hej dziewczyny, jestem po panieńskim.. w sobotę było.. i na prawdę muszę przyznać że dziewczyny się postarały... ubawiłyśmy się świetnie;)))) ogólnie stres jakby na chwilę mi minął... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udalo mi sie wymienic te strony w ksiedze gosci,starsznie zadowolona jestem:) a co tu taka cisza sie zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te, które sa już po - cieszą się mężami :) Te, które są przed - załatwiają ostatnie sprawy :) A u mnie, jak na złość, wszystko się zmienia w ostatniej chwili - inne auto, inna organizacja wejścia na ślub. Hmm, może to i lepiej :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widac ja juz spac nie moge,ja staralam sie zalatwiac wszystko wczesniej i teraz faktycznie nie mam tego duzo i to sa sprawy juz na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zołza! Ja też dzis w nocy nie spałam... Obudziłam się po 1 i tak do rana się kręciłam w łóżku. A ja tak kocham spać :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia wcale się Tobie nie dziwie w koncu zastało wam tylko 3 dni - mamy nadzieję ze zdasz nam relacje co i jak :) moja koleżanka cały tydzień przed ślubem nie mogła spać i non stop śniły jej się sny związane ze ślubem ja 3dni przed biorę wolne w pracy - moja mamcia to się tylko martwi o to czy będzie ciepło bo to zmarźlak tak jak ja ale w długo-terminowej pogodzie nadają ciepło do końca sierpnia - żeby tak było!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! No to ja już mam za sobą :) Krótka relacja: trzaskanie MASAKRA. Ja naprawdę cieszę się, że nas tak wszyscy lubią, ale po godzinie miałam dosyć. Sprzątałąm do 23, ale za to potem zasnęłam jak dziecko, taka byłam zmęczona. w sobotę w ogóle się nie denerwowałam. Sama byłam w szoku. Weszliśmy do kościoła i siostra nie zagrałą nam marasza hahahah. Ksiądz powiedział, że nas zobaczy i zacznie grać, ale ona jest stara i pewnie nie dowidziała :) w kościele cały czas miałam banan na twarzy, totalny luz. Na innych ślubach na przysiędze się wzruszam zawsze, a na swojej nic. Z uśmiechem na ustach patrząc mojemu w oczy powiedziałam cały tekst :) sama jestem w szoku. Wesele wszystkim gościom bardzo się podobało. Pierwszy taniec spoko, tylko zdjęłam koło, żeby mi było łatwiej zaraz na początku zachacczyłam obcasem i podarłam sukienkę. Ale tak delikatnie na dole, że w sumie nic nie było widać. A na koniec to i tak sukienka była masakrycznie brudna. Poza tym miałąm taki szufon na górze i cały się pozaciagał. Ale to od tych tańców :) Podsumowując - cieszcie się tym dniem, bo on bardzo szybko mija, a naprawdę nie ma się czym stresować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×