Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lethissa

Naprawdę nie mogę bez niego żyć...

Polecane posty

Gość Lethissa

Kocham go najbardziej na świecie. Jesteśmy ze sobą 2 lata. Jestem nadal tak zakochana, że nie mogę wytrzymać jednego dnia bez niego. Cały czas o nim myślę, co robi, czuję motylki w brzuchu, albo niepokój. Nie lubię jak go nie ma. Jak siedzę ze znajomymi to muszę na siłę się rozkręcić, bo tak to myślę, że fajnie by było, jakby on był. Kurdę tak go kocham, że to nieporozumienie. On mówił, że ma tak samo, ale nie lubi za bardzo tego okazywać, bo by zwariował totalnie. Też jak siedzi beze mnie to czuję się jak bez ręki. Oczywiście można dzwonić, ale przecież nie będziemy mieli włączonego telefonu 24 h jak nie będziemy razem. Musimy mieć swoje życie. Ale to jest męczące uczucie. Te motyle, zawrót głowy od tego, nie mogę się doczekać aż znowu go przytulę. Chyba z 2 godziny się już co po chwilę gapiłam na telefon, na tapetę, może zadzwoni. A zwłaszcza, że ja nie mam kasy i nie mogę zadzwonić. ech.. Czy uważacie, że to jest chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
choć czasem mi się wydaje, że ja się od niego bardziej uzależniłam.... a to już nie jest dobre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaellaaa
tak to jest chore. tez tak mialam i po jakims czasie okazalo sie ze on sie odkochal a ja zostalam z tym uczuciem sama.nie zycze nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
a jak było między wami? i ile byliście ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaellaaa
2 lata, na poczatku bylo cudownie. wciaz razem ale potem poznal innych kolegow, cos miedzy nami sie zaczelo psuc i coraz bardziej mial mnie w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
i w ogóle męczą mnie moje skrajne zachowania. Czasem bezpodstawnie jestem dla niego chamska, albo robię jakieś dziwne rzeczy, zwłaszcza na imprezach. Byliśmy na 18 kumpla, mi się zrobiło niedobrze i zniknęłam na jakieś pół godziny, poszłam się położyć, potem akcja wymiot, i przez to pół godziny słyszałam jak rozmawia cały czas i się ani nie zainteresował gdzie jestem, tylko kumpel przyszedł i poprosiłam go żeby zawołał mojego, no i jak przyszedł to go zjechałam bezpodstawnie, że ma mnie w dupie. Albo jestem chorobliwie zazdrosna o każdą laskę z którą rozmawia. Chociaż nie piszę, ani nie dzwoni do żadnej i nie utrzymuje bliższego kontaktu. Ale np. jak miał się spotkać z dawną znajomą z dzieciństwa bo się nie widzieli rok, to od razu moje głupie odzywki "oo, a ładna jest? fajna?" z chamskim tonem. Chcę przestać, ale nie wiem jak. Wiem, że to jest męczące. Jakby on mi tak robił to bym na pewno się wkurzała. Nie chcę nic zepsuć. Ale np. jeszcze kilka miesięcy tak nie robiłam, a teraz? Dostaję na łeb jak go nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
a najgorsze jest to, że on teraz ma maturę i zaraz pewnie pójdzie na studia. Rozważał na studiami, które są tylko w mieście oddalonym o 300 km od tego w którym mieszkamy. Nie jest pewien, cały czas mu się zmienia, ale jak o tym usłyszałam, to myślałam, że dostanę nerwicy. Płakałam chyba z tydzień po tym i nadal czuje niepokój jak o tym pomyślę. Boję się, że spotkania raz na miesiąc, albo na 2 tygodnie oddalą nas od siebie. Pozna innych kumpli no i .. Nie chcę tak panikować! Chcę być wyluzowaną dziewczyną tak jak na początku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicaaa
ja tez tak mialam,teraz juz nie, bo jestesmy ze soba 7 lat:) to nie jest chore. nam sie udalo. niezalezne to jest czy kochasz tak,ze chcesz nim oddychac, zwiazek moze sie rozpasc nawet po 11 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
Nie chciałabym żeby coś złego się stało. Ale masz rację. Jak to będzie TO i on i ja będziemy się darzyć prawdziwą miłością to nic złego się nie stanie :) Czasem po rozmowie, albo kilku słowach nawet na kafe zaczynam racjonalnie myśleć. Ale ta panika czasem niestety wraca. I jest męcząca. Teraz przypomniały mi się jego słowa " Każdą wolną chwilę wole spędzać z tobą, bo wiem, że kumple się zmienią, założą własne rodziny, a nawet może znikną wszyscy, a ciebie będę miał na całe życie. " .. piękne słowa, cały czas obijają mi się w głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
Powiedziałam mu, że jak go nie ma to mnie rzuca z kąta w kąt i nie wiem co mam zrobić ze sobą, a on mi, że on aż tak nie ma. Że mimo, że ciągle o mnie myśli, to potrafi normalnie funkcjonować. Czyli tylko ja mam na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernicaaa
nie mow mu o tym,zeby go nie przerazic tym. moze czuc sie zle,osaczony. zeb to twoja i jego trauma sie nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
Wczoraj miał rozdanie świadectw i całą klasą od razu do niego do domku nad jezioro zrobić pożegnalną imprezę klasową(są tam sami faceci) z wychowawcą i wczoraj nie dzwonił, nie dawał znaku życia, ani do dzisiaj. Wysłałam mu o 12, że za nim tęsknie, a on nadal nic. Dostaje na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
kurde pomooocyyy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
No pewnie, pewnie tak zabalował, że do teraz śpi, bo ma wyłączoną komórkę... Zaraz dosłownie zasłabnę z nerwów, niepokoju itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
potrzebuje rozmowy... potrzebuje, żeby mnie ktoś uspokoił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lethissa
ludzie no..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superbitch
glupia dziewucho zamieszkajcie razem to sie wyleczysz juz po kilku miesiacach. :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego, kiedy mężczyzna powie ci po 2 latach mieszkania ze sobą, że już nic nie czuje do ciebie. To tak z dnia na dzień. A ty przez te 2 lata, gotowałaś obiadki, sprzątałaś i opierałaś mu d... .To spada jak grom z jasnego nieba, świat się wali wtedy na głowę, wydaje ci się że twoje życie nie ma sensu bez niego. Ja musiałam go zdobyć ponownie. I dopięłam swego. Pomógł mi urok miłosny ze strony http://urokmilosny24.pl , wrócił do mnie bardzo szybko, ponownie czyniąc mnie radosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu dużo pisać. Niedowiarków i tak nie przekonam, mi się udało odzyskać miłość mojego życia. Pomógł mi w tym rytuał Archanioła Haniela z http://magia-anielska.pl a i nie warto używać czarnej magii bo niesie negatywne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×