Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goka.84.

Śmiechu warte :(

Polecane posty

Gość goka.84.

Zaprosiłam moich rodziców na obiad do naszego nowego mieszkania (dodam, że tuż po ślubie). Odbierając ich z dworca zadzwoniłam do męża, żeby włączył piekarnik (obiad) - niestety nie odbierał. Tuż po wejściu do domu przywitał nas krzyk: "Kurwa Gośka tyle razy ci mówiłem, nie opuszczaj deski, całą łazienkę upier...., ale to ty ją posprzątasz... kurwa kurwa kurwa".. Okazało się, że biegunka umie uprzykrzyć życie. Na dodatek mój mąż uchodził do tej pory za osobę miłą, stateczną, bardzo we mnie wpatrzoną... mina męża po wyjściu z łazienki - BEZCENNA, rodziców - naprawdę ciężka do opisania. Czuję się taka upokorzona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goka.84.
Nikt nawet mnie nie pocieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 001
na prowo nie chce sie nikomu odpisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddfhsdfh
Hehe, chociaż wiem, że Ci nie jest do śmiechu. Szkoda, że to nie byli jego rodzice. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×