W moim życiu nic się nie dzieje...

nigdy nie mialam chlopaka , nikt za mną nie latał , nie uprawiałam seksu i nawet nie miałam prblemów z narkotykami... nie chodze na imprezy... jestem zjebana :(

a mi sie podoba Twój nick :)

i mam już 40 lat :(

dzięki ale według mnie jest zjebany tak samo jak ja i moje marne drętwe życie

natali spierdalaj stąd :D

spadaj podszywie mam 18 lat

i to w podskokach narkotyków się zachciewa:O

identyczna sytuacja.. i takie same odczucia :o :( liceum, najlepszy okres szalonych imprez taa na pewno :/

najgorsze jest to że chociaż chce coś zmienić w swoim życiu to i tak nic się nie dzieje taka ciągła wegetacja... czuje że żyje w jakims koszmarnym stagnacyjno-irytującym zawieszeniu...

W moim też nic się nie dzieje.

może powinnaś coś wybrać?;)

zamienisz się ? !!!!!!!!!!:(

nie jest to fajne, ale lepsze niz byc w nieszczesliwym zwiazku

mam to samo, ale jestem o 4 lata starsza. to jest dopiero tragedia, połowę życia studenckiego wegetowałam jak warzywo, bo nie mam jakiejś zawrotnej liczby znajomych, żeby działo się cokolwiek, faceci mają na mnie wyjebane, więc nawet o sensacjach związkowych nie mam co marzyć. cóż, prędzej zdechnę ze smutku, nudy i rutyny niż ze starości/z powodu chorób/tragicznie :o

jack ill - niby co? nie mam faceta nie akceptuje siebie nie jestem zakochana rodzina ma mnie w dupie przyjaciele mnie zostawili nie mam po co żyć i nie mam dla kogo zyc jestem jak martwy konar...

Chcesz coś zmienić? Przyjedź do mnie ;) Wprowadzę Cię w pewne tajniki i załatwię latający za Tobą chłopaków ;) Mam wolnego kolegę, weźmie wszystko co na drzewo nie ucieka

to nic nie da - mam cuchnące upławy :-(

dobra-przyznam sie... :o Natalia,lat33,alkoholiczka...

ja czasem zaluje, ze wielu ciekawych ludzi nie poznalam przez swoja malomownosc

to było do Koktajlu Mlecznego:) zaakceptuj siebie to byłby dobry początek

jack ill nawet ty przeciwko mnie?

nawet teraz żłopię soczystego RedBulla :o

skąd Ci to przyszło do głowy?

z autopsji

wmawiasz sobie:)

nara pijaku

musialabym z nimi chyba mieszkac, zeby sie wdrozyc

a jeszcze kiedys bylo cos takiego jak siedzenie we wspolnej lawce, teraz to nie dziala

Mała_Blondynka - wątpię że ktokolwiek bedzie za mną latał bo jestem totalnie żenująco nieciekawa...

a na drzewo uciekasz?